agak - rekompozycja str.79 / podsumowanie redukcji I. str.68, II. str.124

agak od poniedziłku ruszasz z nowym treningiem i dietą?

orzechy lubie i czesto jem,
omege podczas redukcji suplementowalam tak jak Radek
tran kupie, dzieki Morales, ale nie obiecuje, ze bede pic

wreszcie delikatnie bolaly mnie dwuglowe, ale nie wiem, czy to zasluga porzadnego treningu, czy brak rozciagania po.

Iza dziekuje za rozpisanie treningu, diety&co, ale dzisiejszy dzien mnie zalamal i nie wiem kiedy sie na redukcje zdecyduje. ogolnie duzo stresu, problemy ze snem, zmeczenie i dzisiaj sie sprawdzilo haslo:
a balanced diet is chocolate in both hands
a dokladnie 2,5 tabliczki...
mozna krzyczec, ale nie wiem czy to pomoze...
w takich okolicznosciach nie mam ochoty na octy, herbatki itp.

aero 45min, 7km

vajolet raczej nie

Iza w tym nowym treningu redukcyjnym specjalnie nie ma drazka zeby miesnie sie zregenerowaly, czy przez przypadek?

Specjalnie, to tylko 2 tygodnie na pozniej uz pisze dalszy ciag

Mysza nie zalamuj sie, bedzie dobrze, a czekolada nie jest dobrym sposobem na odstresowanie, najlepiej jakies dobre danie

A dlaczego nie chcesz pić tranu? Można się przyzwyczaić, ja wolę z łyżki niż kapsy połykać. Ale ja to już każde świństwo się nauczyłem pić, olej lniany z kielona/z gwinta wchodzi jak nic, a jest bardziej obrzydliwy niż tran

Agak Ale Ty słodka dziwczyna jesteś
MNie do słodiego stety albo i niestety zupełnie nie ciąnie, za to na jakies konkrety-czasem jak wracam po dobrym treningu to bym całego kurczaczka pieczonego wsunęła.

Agak - ja też NIESTETY podobnie reaguję na stres, wydaje mi się że czeko pomoże z deko, ale to mylne myslenie, bo po opchaniu się nią czuję jedynie dyskomfort z przejedzenia

chyba jesień się zbliża...same stresy,przeziębienia

Aga trzymaj się

agak, trzymaj się
i pamiętaj, że po deszczu zawsze wychodzi słonko

Aguś, nie łam się. każdy ma złe chwile, trzeba przez to przejść i PRÓBOWAĆ myśleć pozytywnie.

my Cię tu, jak widzisz, wspieraaamy duchowo

ok, dzieki dziewczyny za wsparcie, nie poddaje sie,
(tak naprawde to mnie to zdolowalo jeszcze bardziej, bo zdawalo mi sie, ze problemy z zajadaniem stresu mam juz dawno za soba)

Morales argument, ze tran jest lepszy od lnianego mnie nie przekonuje , ale jeszcze nie probowalam, wiec nie wiem jak bedzie.

na trening poszlam zmeczona i bezsilna
z treningu wyszlam w gorszym stanie , ale przynajmniej psychnicznie lepiej

trening A:
rozgrzewka MC 10 pow. x 20kg
mialy byc 4 serie, ale do sumo nie podchodzilam, wiec zrobilam 5
1a. MC z szerokim chwytem 72,5kg (+5kg) 6/6/6/6/5 pow.
1b. Romanian MC 72,5kg (+5kg) 6/6/6/4 pow.
1c. Sumo MC 72,5kg (+5kg) 3 pow. tylko pierwsza seria
niestety to nie jest tak, ze nie daje rady wiecej pow tylko jestem tak zemczona, ze nie pochodze do kolejnych powtorzen, na pewno dalabym rade zrobic chociaz kilka sumo..
2a. wypad krotki/dlugi/przysiad x8 na noge 2x17kg (+2x2kg)
3 serie, 2min przerwy + niewielkie przerwy miedzy wypadami dlugimi
zdawalo mi sie, juz znam ten trening, nie spojrzalam na kartke i nie zrobilam: 2b. uginanie 2/1
3.wyciakanie na suwnicy nogi w gornej czesci platformy 1x100
52,5kg (+1,25kg): 50+20+15+15 = 100 pow. (+19 pow.), przerwy ok. 10 sek.
ze zlosci dolozylam kg i zrobilam wiecej pow.
na brzuchy juz sily nie mialam

a jutro drazek