Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

wczoraj po śladach na śniegu widać było że tylko ja jestem takim desperatem, żeby biegać w taką pogodę jak wczoraj

astry1 - dzięki za podpowiedź, faktycznie nie pomyślałem o tym, mam klika koszulek Dri-FIT i climalite w których gram w tenisa, uruchomię je również podczas biegania

flex1976 - a co tam, trzeba twardym być nie mientikm jak mówił Jurek Kiler, a tak na poważnie była jeszcze bluza, polar, czapa i rękawice no i oczywiście spodnie dresowe, tylko buty mam trochę słabe, ale typowe do biegania idą już do mnie pocztą

DARNOK35 - takie drobienie bieg/marsz 100m/100m chce jeszcze kontynuować przez kilka podejść do biegów, aż dojdę do 3km biegu + 3km marszu, uporam się z tym prawdopodobnie do końca stycznia, później zaczynam zwiększać dystans biegu i zmniejszać marsz, na początek pójdzie pewnie 125m biegu / 75m marszu, później 150/50, później 175/25, później kilka okrążeń biegu/krótki marsz, a na koniec bieg ciągły, do wakacji mam nadzieję biegać już w trybie ciągłym bez żadnych przerw i odpoczynków, biegam na nowo oddanym do użytku stadionie lekkoatletycznym więc wyznaczanie takich odcinków jest banalne

generalnie jestem mega słaby w bieganiu, ale ja nigdy nie lubiłem biegać i zawsze było ono dla mnie mega karą i katorgą, a teraz zacząłem się przełamywać i zacząłem już nawet się do niego przekonywać, kondycja też idzie mi bardzo mocno do góry, a jak spadnie mi jeszcze kilka kilo na wadze to wtedy to bieganie też będzie lżejsze

w ogóle miejsce w którym mieszkam i warunki do uprawiania sportu mam bardzo dobre, na wspomniany stadion mam 5-8 minut spacerkiem obok stadionu są korty tenisowe (kryte i otwarte), w drugim kierunku miasta mam siłownie do 10 minut piechotą, po drodze jak idę na siłownie jest plac na którym w tej chwili budują ogólnie dostępną siłownię na dworze (wspominałem o tym w temacie Club Muscle Up) link, będę miał do niej dosłownie minutę drogi piechotą, już mam w planach robić na niej rozgrzewkę przed siłką i możliwe też że pójdą aeroby po siłowni (ale to zależy jak ją wyposażą), otwarcie zaplanowano na czerwiec tego roku

biegam na tym stadionie (ten zielony dach w oddali to 4 korty kryte, przed halą jest 8 kortów ziemnych)

nie wlazł mi link do stadionu link

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-01-13 09:07:24

Pieknie. Pozazdroscic. Jednak w Polsce w ostatnich latach pod katem mozliwosci uprawnia sportu mimo wszystko duzo sie zmienilo. Tylko chciec :)

Fajnie z tymi obiektami. I do tego tak blisko. Z ubraniami to,uwazaj bo sie zagotujesz

Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-01-13 11:02:04

dzień 104 / 2013-01-13 niedziela - DNT
cykl 3 - dzień 13

dzisiaj dzień luzu i odpoczynku
dieta wg założeń (oprócz kilku słonych paluszków)
wieczorem delikatnie 20 minut pokręciłem na rowerku

małżonka ciągnie mnie na wyjazd na wczasy w trakcie ferii zimowych na Cypr, więc pewnie w 2 lub 3 tygodniu lutego będę miał odpoczynek, żona jest nauczycielką więc chce wykorzystać ferie, a w lecie nie chce tam lecieć bo twierdzi że za ciepło (zresztą w lecie mamy zaplanowany wypad do Norwegii do wujka)
trochę średnio mi to odpowiada bo nie mam jeszcze wyklarowanej sytuacji z nową pracą, ale z drugiej strony z końcem stycznia kończy mi się okres wypowiedzenia w obecnej pracy i taki odpoczynek by mi się przydał, po 9 latach pracy jakąś nagrodę na koniec warto sobie zorganizować

Szczęściarz!
Małżonka go chce a on się zastanawia!
Nie chciej się przekonać jak kobieta z zimnego kraju może być rozgrzewana w cieplejszej atmosferze!
Używajmy póki czas!

Kurcze a mi się marzą Alpy i białe szaleństwo. Dookoła śnieg a jednak atmosfera gorąca ;) No i aktywnie na maxa.

Ja tam uwielbiam ciepłe klimaty!

śniegu to ja już mam dość
ciepłe klimaty to jest to - takie ładowanie baterii ,kuba_n idealna przerwa regeneracyjna

dzień 105 / 2013-01-14 poniedziałek - DT
cykl 3 - dzień 14

dziś jak polazłem na siłkę to się przeraziłem, tylu ludzi jeszcze nie było, mimo wszystko udało mi się zrobić dzisiejszy trening bez żadnych postojów, ani zmian kolejności, dużo błąkających się ludzików którzy przyszli przypakować

siłownia wg zestawu B - FBW 5x5

Plecy - MC ciężary 75/105/120/135/150
w ostatniej serii ciężar większy od ostatniego o 10kg, trochę się bałem tych dzisiejszych ciągów, okazało się że poszło bez żadnych problemów, aż się zdziwiłem, siła idzie tutaj strasznie mocno do góry
na przyszły tydzień znów pójdzie o 10kg do góry
MC robiłem bez pasa oraz pasków i wcale nie odczuwałem żebym je potrzebował
Triceps - Wyciskanie wąskie ciężary 40/55/65/75/80
tutaj też luzik
Plecy - Wiosłowanie w opadzie ciężary 50/70/80/90/100
poszło, ale w ostatniej serii nie było to zbyt dobrze technicznie wykonane
Nogi - wyciskanie na maszynie skośnej ciężary 28kg x 6+10/7+10/8+10/8+30/8+50 (ostatnia seria ponad 270kg)
czułem jakieś strzelanie leciutkie w lewym kolanie, w ostatniej serii nie chciałem schodzić zbyt głęboko żeby sobie nie zrobić krzywdy (normalnie schodzę z ciężarem aż uda oprą się na klacie), w piątek będę leciał na tych samych ciężarach więc spróbuję polecieć prawidłowo
po skończeniu wyciskania średnio byłem zadowolony z dzisiejszego wypompowania czworogłowych, szczególnie przez to spłycenie ruchu w ostatniej serii (później okazało się że niepotrzebnie)
Biceps - Uginanie gryf prosty ciężary 20/35/40/45/50
w ostatnim powtórzeniu ciężar troszkę za duży, przez co trochę oszukiwałem, na następny trening zredukuję ciężar o 2,5kg
łydki - wspięcia na jednej nodze z hantelką
przedramiona - nawijanie sznurka z 5kg na rurkę

dzisiejszy trening poszedł mi bardzo dobrze, choć patrząc od strony redukcji jest on trochę za mało wyczerpujący wydolnościowo, lecę z dużymi ciężarami, siła idzie bardzo mocno do góry, ale nie męczę się i nie pocę na treningu tak jak wtedy gdy robiłem 3 serie po 10 powtórzeń danego ćwiczenia
powoli zaczynam dochodzić do ciężarów z jakimi dawno temu machałem sztangami (zobaczymy jak będzie wyglądać progres siłowy dalej)

1,5 godziny po treningu 20 minut delikatnego rowerka, tutaj poczułem że trening nóg był naprawdę bardzo skuteczny bo bardzo ciężko mi się kręciło przez zmęczone czworogłowe, przez co musiałem jeszcze bardziej zluzować tempo

dieta wg założeń

jeśli chodzi o ten Cypr to sprawa jest już praktycznie przesądzona, tzn żona przesądziła, więc będę miał dodatkową przerwę regeneracyjną, co prawda hotel który mamy w planach ma jakąś siłownie, ale czuję że będzie tam raczej bida z nędzą jeśli chodzi o kompletny trening, coś będę próbował improwizować, na pewno nie odpuszczę aerobów, a wręcz może nawet trochę je podkręcę
trochę słabo wypada mi to terminowo, bo wylot będziemy mieli albo zaraz po mojej przerwie regeneracyjnej po obecnym cyklu albo tydzień później (więc jeszcze gorzej), w najgorszym wariancie mogę mieć 3 tygodnie przerwy od siłki, możliwe że przedłużę o parę dni obecny cykl aby do tego nie dopuścić, do tego koliduje mi to z amatorskim turniejem tenisa na którym chciałem wystąpić
ale cóż siłą (naj)wyższa zdecydowała, więc nie mam wyjścia