Wuchta - trening dla przyjemności

"Ładnie można podwindować ego"

jakbym mial takie odbicie w lustrze jak Ty
to zdecydowanie moje ego mialoby apogeum


ladny tren
idzesz jak burza

debee - tak powinno być właśnie w dociskaniu, że dociskasz 2/3 z całego ruchu.

Dawid - eeejjjj no czasami mogę se pozwolić

pompa na 15-tkach ma ograniczać szarżę na ciężary. Pompka na 15-tkach piękna sprawa naprawdę. Twardy, ubity i pełne mięśnie, zwłaszcza klata i łapka

Na 10-tkach już takiej mega pompy nie ma. Na 5-tkach jest tylko lekko odczuwalna.

Adrian - teraz w lustrze nie mam co oglądać bo latem zawsze waga leci na łeb na szyję. Muszę zwiększyć kaloryczność posiłków dodając oliwy bo zapaliła sie czerwona lampka. Jak wszedłem na wagę to prawie zawału dostałem

o dalszy progres będzie już mega ciężko. Dodatkowo pamiętasz, że zaczynałem od małych ciężarów, dużo zaniżonych.

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2010-06-15 20:06:34

10-tki 4 tydzień FBW by Wodyn:

1.dociskanie węższy chwyt x8 - 80-100-110-120-130 i 140x5 (ost.152x4)

2.rotacja 10% docisku - 10-12-12-15- 15 (0)

3.box siad - 85-95-105-115 i 125 (0st.122)

4.łydka 155x40

5.składanka jednorącz na bary:
-wznosy bokiem
-wznosy w opadzie
-wyciskanie - 15-17-20 (ost.25)

6.dociąganie z kolan - 165-185 (ost.230)

7.wyc.głową w dół wąsko - 70-80-90-100-110 i 120x7 (ost.127x5)

8.uginanie leżąc - 45-65-70-75 (ost.60)

9.ściąganie drążka nachwyt do nosa - 55-60-67-75-82-90 (ost.97)

10.uginanie siedząc ze sztangielkami górna część ruchu - 17-20-22- 22 (ost.25)

Wrażenia - brak/10

1.zlekceważenie posiłku przed treningiem zaskutkowało tym co widać, czyli zgnieceniem. Trudno, może na 4-kach pójdzie lepiej

2.jakoś poszło

3.mały progres brak bólu w kolanie

5.kolejne ćwiczenie w którym zmniejszyłem

6.185 ważyło jak tonę, nie dałem rady dalej dokładać

7.miało być 130kg a było ledwo 120 i to tylko na 7.

8.mały progres

9.też ciężko

10.jak to biceps



Pisałem wcześniej, że kiepska micha z dzisiaj odbiło sie na treningu. Mam nauczkę, że należy trzymać michę cały czas.

Mam nadzieję, że w piątek na 4-kach będzie lepiej.

A co wuchta z ta micha bylo nie tak

"biedaczek" jesc nie moze jak slonko świeci, a trzeba wiecej wody pić

Avasso - pozmieniałem w diecie i mam tylko węgle na dwa posiłki przed treningiem. Wcześniej były węgle w trzech. Dodatkowo przesunięcie o godzinę wcześniej posiłków spowodowało zero powera przed siłką. Standardowo o 16.00 robiłem szejka z 5-6 jaj, białko, musli i było git. Wczoraj nie miałem czasu i jak Wodyn pisze apetytu. Zjadłem tylko może ze 100gram pieczywa pełnoziarnistego z masłem orzechowym i była kupa a nie siła.
Ostatnio mam wrażenie, że im bardziej staram się z jedzeniem tym marniejsze efekty. Kiedyś jak dieta była na 80% lepiej szło niż teraz gdzie jest na 98%. Może za mało węgli? Nie wiem sam. Coś musze pokombinować w jedzeniu bo zero powera ostatnio podejrzewam, że właśnie przez niską podaż węgli.






Ale za to jem sałatę i to dużo sałaty jak królik

Wodyn - apetyt był hamowany głównie przez chrom ale już odstawiłem. Co z tego, że do słodkiego nie ciągnęło jak wcale nie chciało mi sie jeść. Wody piję dużo, zwłaszcza w pracy do 6 litrów w ciągu 8godzin pracy a nawet więcej.
Kiedyś do dystrubutora z wodą podchodziłem z kubeczkiem 0,8litra. Teraz już z butelką 2 litrową
Oszczędzam nogi

"Teraz już z butelką 2 litrową
Oszczędzam nogi "

haha

wszystkim zdarzaja sie gorsze dni

"Teraz już z butelką 2 litrową
Oszczędzam nogi"


Cwaniaczek z tego Wuchty

Na treningach widzę nadal się nie oszczędzasz, z takim nastawieniem cel na pewno zostanie osiągnięty

Jeszcze z taką michą i suplami



Zmieniony przez - P4TR Nr.1 w dniu 2010-06-17 14:05:30

Do slodyczy ciagnie jak sie nie najadlo dosc dobrego zarcia.

Ja sie moge nażreć jak wieprz a i tak do slodkiego ciagnie