SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 596626

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 506 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 4557
O kurczę po raz pierwszy dam normalnie tutaj soga

"JAKOŚĆ ODŻYWIANIA MUSI DORÓWNYWAĆ JAKOŚCI TRENINGU"

JOHN PARILLO

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 3926 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28444
) hahahahahhahahahahha, masakra nie moge hahaha, padłem!!! masz łeb koleś, ale nie zdziwiłbym sie jakby to Tobie taki kawał zrobili;]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 297 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7806
hahahah

dzis jakis nowy typek wbil na silownie, chcial cwiczyc wl sztanga olimpijska, sciagnal zaciski i wsunal na stojaki do obciazenia po czym zakrecil zeby nie spadly mina ludzi bezcenna

Sprawdź to działa, do dzieła!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 136 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 8300
1)Moja pierwsza wizyta na siłowni, miałem 15 lat. Ja to bywa w takich przypadkach od razu rzuciłem się na ławkę robić klateŁawka była ustawiona w rogu sali, okna były z tyłu za ławką i po jej lewej stronie. Złapałem sztangę i tak jakoś bujnęło w lewą stronę i... uderzyłem sztangą o ławkę. Teraz wydaje mi się to śmieszne, ale wtedy byłem nieźle wystraszony.

2)Podczas mojej drugiej wizyty na tej siłowni(jakaś pechowa dla mnie była), chciałem robić wyciskanie francuskie na triceps ale jakoś źle chwyciłem sztangę i całe ciężary spadły na ziemię nie było zacisków, bo jakiś starszy gość mi powiedział wcześniej "nie dawaj zacisków, bo i tak nie spadnie" Wszyscy się na mnie gapili, spaliłem buraka i jakoś szybko się zawinąłem do domu.

3)Jakieś dwa lata temu mój kuzyn zaczął chodzić ze mną na siłownię. Ogólnie chłopak nie miał pojęcia o treningu, ale jacyś jego koledzy mieli Co kilka dni przychodził do mnie z jakimiś rewelacjami zasłyszanymi od tych kolegów, które zamierzał natychmiast wprowadzać w życie. Nie wiem czy ci jego koledzy specjalnie go wkręcali, czy sami byli tak głupi, ale pomysły były naprawdę grube. Kiedyś kuzyn przyszedł i mówi: od przyszłego tygodnia będę pił olej przed treningiem bo mój kolega tak robił i w miesiąc przytył 6 kilo Innym razem kolega podobno zjadł 30 kapsułek monohydratu Olimpa(w tydzień) i podobno go "wyje*ało

3)Ostatnia historia nie z siłowni ale z treningów bjj. Na początek kilka słów wstępu. Salę z matami wynajmujemy 2 razy w tygodniu(wtorek, czwartek) w jednej ze szkół podstawowych. Na codzień odbywają się w niej jakieś wf-y, popołudniami i wieczorami jest ona wynajmowana różnym grupom(aktualnie tylko nam i babom na aerobik, zawsze jak po nich wchodzimy to w salce czuć zapach perfum). Ale przechodzę do sedna. We wtorek przyszedłem, byłem pierwszy i proszę woźnego o klucz od maty, na co on wyciąga tylko klucz od szatni i mi daje. Pytam go o drugi klucz(od salki z matami) a on mi na to że nie ma, bo w czwartek ktoś z naszej grupy go nie oddał. Zaraz ruszone telefony, w końcu udało się zlokalizować osobnika, który ma klucz w domu, ale osobnik ów(kolega trenera) nie wybierał się na trening ze względu na to, że trener był kontuzjowany i prosił kolegi,żeby nam przekazał, że treningu danego dnia nie będzie. On oczywiście zapomniał i cała grupa musiała z pod salki wrócić do domu. A kolega i tak musiał lecieć na salę, bo okazało się że nie ma zapasowego klucza i trzeba go szybko zwrócić bo następnego dnia ma być tam aerobik. Koleś po prostu zawinął klucz i chciał go oddać dopiero jak przyjdzie na następny trening(czyli po tygodniu)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Śmieszna sytuacja na siłowni, a było parę takich :)
1. Koleś tak się spinał przy bicepsie, że puścił masywnego ******. Ja akurat próbowałem się powstrzymać przed śmiechem

2. Trenowałem akurat sobie, nie pamiętam jaką partię i przyszedł koleś. Rozgląda się w lustrze, spokojnie, mierzy wzrokiem, a tu nagle jak Ci karatecy (rozkrok i zaczyna robić uniki, ataki w lustro, pozniej pare kicków, strzały bokserskie) - najbardziej mnie smieszyla ten jego spokoj i nagly wyskok i te kopniaki.

3. Kolega mój robil wyciskanie na plaskiej, ale z gryfem, który ważyl może z 5-6 kg, po jednej stronie było 20 kg, po drugiej również (nasze początki). Nagle sciagnal jedno 20 kg i nie zaasekurował drugiei. Gryf mu ładnie wrócił i zrobil siniaka na twarzy.

4. Najlepsze. Trenuje na silowni wojskowej i przyszło 4-5 "kotów". Koleś robi wyciskanie na prostej. Wzial 90 kg, ale nie zabezpieczyl zaczepami. Jedna strona nagle mu sie przechylila i 45 kg spadlo 10 cm od nogi innego zolnierza. Koleś, który cwiczyl klatkę wstaje jak gdyby nigdy nic. W tym momencie przyhcodzi jego kolega. Chlopak, ktory nie mogl podniesc 90 kg nagle mówi do niego z powagą: "Kurde, w wakacje wyciskałem 180 kg" - najsmieszniejsze jest to, ze nie zartowal (OMG), próbował wkręcić, ze spadek 100 kg jest mozliwy he

5. Aaaa, mój znaomy twierdzi, iż jak się masturbuje i w kluczowym momencie napina nogi to mu sie fajnie rzezbia. Twierdzi, iż nie musi nog trenowac, wystarczy mu to...

6. A to juz popis innego znajomego z gimnazjum, jak jeszcze chodzilem. Jego ulubionym cwiczeniem były rozpiętki.... tylko, że na stojąco hantelkami.



Zmieniony przez - Skeba w dniu 2010-04-16 14:33:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 138 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2692
Ćwiczę sobie na siłce a tu wpada koleś i sobie ćwiczy. Niby nic śmiesznego ale koleś był boso w takich skarpetkach w kratę ala lata 80

Zmieniony przez - pashczur w dniu 2010-04-16 19:44:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 9973 Wiek 29 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 30617


ja dzisiaj badam maksy w przysiadzie (85kg!), załadowałem sobie po kilku seriach 87kg, podchodzę do ciężaru, biorę na barki, daję z dwa kroki w przód (chybotałem się jak łódka na sztormie) przysiadłem... i tak zostałem mówię do kumpla, po uprzednim prawie-upadku
-KURVA! ZDEJMIJ TO ZE MNIE!
a kolega (taki słabszy)
-O KURVA, ALE TO CIĘŻKIE!

w moim przypadku jak trenuję siady mniej niż 2x w tygodniu to mnie kolana swędzą - VooDa

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 264 Wiek 29 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6686
Kiedyś na siłowni jakiś typ powiedział mi jako nowicjuszowi żebym wyp***** jak naj większymi ciężarami przysiaday to wtedy dobrze się klata pompuje :D:D:D

Krok po kroku, krok i tak do celu...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 17852 Wiek 33 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 63608
siemka oficjalnie jestem zarejestrowany pod innym nickem na forum i adminem jednego z działów więc założyłem nowe konto żeby zapytać się was co myślicie o pewnej kwestii.New konto żeby nie było potem głupich tekstów pod adresem mojej osoby.
Mam pytanko odnośnie picia oleju :)
Wiem że pytanie jest masakrytyczne ale ciekawi mnie czy jest w tym jakas prawda?
Otóż mój kumpel mówił że popija sobie zwykły olej roślinny z biedronki.
Myślałem że on żartuje i początkowo śmiałem się z niego ale niedawno zobaczyłem że on to robi naprawdę.Po treningu wypił tak 1/4 butelki.On jest całkowicie normalny tylko że pochodzi z biednej rodziny.A z tym olejem to powiedział że znalazł sposób na zwiększenie masy tłuszczowej bardzo tanim kosztem i z bardzo minimalnymi skutkami na zdrowiu.Powiedział że nie chce mieć czystego mięśnia tylko poprostu zbitą wielką łapę mięśniowo-tłuszczową.No i widzę że rośnie w oczach.Chłopak na tym swoim oleju przybrał już w miecha 4 kg i nie oblewa go fatem bo ćwiczy regularnie ze mną 5x w tyg.Brzuch mu nie rośnie bo go ćwiczy regularnie.Morda też mu nie spuchła.Byczek taki się robi.No kurde niewiarygodne ale prawdziwe.Na 100% jestem pewny że koksu nie bierze bo znam go od małego i nie jest z tych co biją sok.No i tak sobie myślę kurdę że my tu kupujemy odżywki za spore pieniądze i od h..a kasy wydajemy na zdrowe żarcie jak wystarczyła by buteleczka oleju roślinnego z biedronki za 4 zł i by na 4 dni po treningu zamiast gajnera na masę,szklaneczka oleju i po sprawie.Masa by szła jak ta lala.Panowie a tak poważnie to napiszcie co myślicie o piciu oleju bo ja już nie wiem co o tym myśleć ?chłopak u mnie na siłce na dzięki temu piciu oleju masę robi szybciuteńko.Wiem że zwiększa ryzyko zawału i innych chorób ale kur..mnie przegoni jak tak dalej będzie.
Ja Dla każdego centymetra na łapce jestem gotów nawet butelkę oj.bać.No bo po 10 butelczynach to by było 5,5 :).Obecnie mam 4,5 i idzie cały czas do przodu tylko na zdrowym jedzeniu i odżyweczkach.Łapki może mam i małe bo priorytetem są dla mnie barki i plecy.Tylko jak ma to mnie zabić to ja podziękuję.Kumpel niech robi co chce.Ma 22 lata to ja go nie będę uświadamiał.Kopnie w kalendarz to mu butekę oleju do trumny włożę :)
Zapraszam do przedstawiania swoich opinii podzielenia się zasłyszanymi informacjami odnośnie picia oleju roślinnego na wzmocnienie.I k...wa mi nie wstawiać tego tematu do najśmieszniejsze teksty na sfd oraz Najzabawniejsze_sytuacje_z_waszych_siłowni bo poubijam :)


nie moje ale musialem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 25 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 2778
Ziomlogos błagam podziel się linkiem :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Tokaż vs Elko:)?????

Następny temat

Siłka im. Muhammada Ali'ego

WHEY premium