SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mam problem na osiedlu/w szkole - pisać tylko tu!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 440188

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 268 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3536
Ano. Jedyna szansa że są mało zdeterminowani bądź bojaźliwi i jak pierwszy dostanie to reszta zrezygnuje. Ale sprawdzanie tego to kiepski pomysł.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1014 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2705
nawet dwoch moze byc powaznym problemem. ja na takich mam tylko jedna taktyke - ustawiaj sie tak zeby jeden zaslanial drugiego.

Wez sie w garsc, juz placzesz jak panienka a dopiero robisz to co powinno byc juz dawno zrobione!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 153
Cześć:)
Czytałem chyba z 50 stron i nie znalazłem nikogo z podobnym problemem do mojego:(( Mam dość trudną sytuacje i nie wiem co mam robić... Otóż tydzień wchodziłem z młodszym (18 lat) kumplem do sklepu, no i w drzwiach mijaliśmy jakiegoś chłopaczka którego ja w ogóle nie znałem. Przejście było bardzo wąskie, a ten koleś wchodził na chama i nie zwracał na Nas uwagi, wtedy ten mój kolega z czystej złośliwości wszedł na Niego No i wszystko było by ok, ale jak już wyszliśmy na ulicę to ten chłopak zawrócił się za nami, załapał mojego kumpla i żądał przeprosin, ja rzuciłem do niego coś w stylu "śmieszny jesteś", albo "jesteś żałosny" On to całkiem zignorował i powtórzył polecenie do mojego kumpla. Kumpel powiedział, sorry i ruszyliśmy dalej, ale kumpel za głośno powiedział "frajer", a koleś to usłyszał. No i się wrócił, my nie zdążyliśmy się odwrócić, a ten koleś już łapał mojego kumpla, obrócil go i przypierdo** ostro w pysk To była godzina 13 w południe, dookoła full ludzi, ochrona sklepów, a Ten ziomek po prostu powalił mojego kumpla na ziemie,kumpel zalał się krwią, no i wtedy ja wystartowałem do gościa, złapałem go za koszulkę (chłopak powyżej 190cm wzrostu, średnio zbudowany) i zaczynam go bluzgać, a ten ze stoickim spokojem mówi do mnie "jeżeli nie chcesz problemów to mnie puść", oczywiście zignorowałem to, a koleś dalej całkiem spokojny stał, prawą ręką podniósł koszulkę... No jak wtedy zobaczylem jaką ma kose w kaburze (po rękojeści sądze że koło 20-30cm) to odpuściłem, ten grzecznie opuścił koszulkę, poprawił się i chciał odejść. Ale moja urażona duma nie mogła na to pozwolić Gdy tylko się odwrócił odkrztusiłem flegmę i oplułem mu ten biały t-shirt'cik ten się odwrócił i kazał mi to zetrzeć, w tym czasie mój kumpel pozbierał się i powiedział że idziemy, no i poszliśmy To było dokładnie tydzień temu w sobotę, do wtorku było ok. A we wtorek zadzwonił do mnie na tel jakiś facet i powiedział że mam zejść pod bramę bo "jest sprawa". Było późno, (po 23) i powiedziałem że nie zejdę, ale zapytałem o co chodzi, a facet mówi że chodzi o koszulkę jego kumpla...Powiedziałem że mnie to nie interesuje i rzuciłem słuchawką, potem patrzyłem przez okno, a z pod bramy wychodził jakiś łysy koleś w skórze, wsiadł do jakiegoś czarnego samochodu (auta były 2) i pojechali. No i znowu kilka dni ciszy, aż tu nagle dzisiaj dzwoni do mnie moja dziewczyna i mówi, że dostała wczoraj w nocy kwiaty od "mojego kolegi" Nie mogłem załapać jakiego kolegi, no to mi wszystko opowiedziała... Wczoraj w nocy jak wracała od koleżanki, pod swoim domem spotkała młodego chłopaka (z opisu pasuje na tego z pod sklepu) było z nim jeszcze jakiś dwóch dorosłych facetów obaj mieli niby akcenty jakieś rosyjskie No i ten młody zaczepił moją laskę, powiedział że jest bardzo ładna i ma dla niej kwiaty, oraz szuka kontaktu ze mną... Bo niby jesteśmy starymi kolegami. Prawdę mówiąc przestaje mi się to podobać Nie wiem co mam robić... Koleś ma tylko 17 lat, nie chodzi po ławkach z jakimiś dresami, nie zadaje się z kibolami, także chyba groźny nie jest... Zastanawiam się czy moze nie pochodzić za nim i jak będzie dobra okazja nie wpierdzielić mu to się odwali Ja mam 19 lat więc nie wypada mi bać się takiego 17latka:) Sorry, że się tak rozpisałem, ale chciałem aby sprawa była jasna.. Myślicie że zdrowy łomot wystarczy? Czy moze zrobić mu jakiś numer? Serdeczne dzięki za pomoc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 350 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9408
wtedy taki kozak, ze mogles mu nacharac na koszulke,

a jak paru lysych zadzwonilo na domofon to momentalnie pała zmiekla

Zmieniony przez - TeGej w dniu 2010-04-05 11:02:48

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 153
No trochę mnie poniosło Ale gnojek był bezczelny... Nie wymiękam, zastanawiam się tylko jak go przestraszyć, żeby dał sobie spokój
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 350 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9408
trafił kozak na kozaka
idz z nim pogadaj jak normalny czlowiek,

jesli sytuacja tego bedzie wymagac to przeproś,
przybijcie sobie piatke i czesc

masz 19 lat a zachowujesz sie jakbys mial 9
tak sie zastanawiam czytajac ten dzial, gdzie wy sie ludzie chowacie
bicie sie po mordach za byle gowno, plucie sobie na koszulki, solówki, dojezdzanie ludzi z kolegami, jakies ekipy, plecy chooj wie co

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 1065 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 15416
mlodzik19 - dobrze zrobił. I to, że nie zszedł na doł też było ok. Hvj wie co to za łysy typek był. Ja myśle, że sprawa ucichnie, a w tym czasie starałbym sie troche dowiedzieć gdzie koleś chodzi do szkoły. Tam raczej z kosą nie chodzi. I jeśli sytuacja będzie sie powtarzać to iść do szkoły i z nim twardo pogadać. Mógł Ci przyłożyć już pod sklepem ale widział, że masz twardszy charakter niż kumpel więc odpuścił. Kose pokazał tylko po to abyś dał sobie spokój bo jeśli to nie jest jakiś świr to pewnie by jej nie użył, ale wiadomo, lepiej nie gdybać.

Łomot ogranicz do ostateczności, bo wtedy pewnie na 100% miałbyś przesrane. Najpierw wbiłbym do szkoły gdzie pewnie nie chodzi z kosą i pogadałbym z nim. Jak nie pokażesz że sie boisz i że jesteś pewny siebie to powinno być ok.

Zmieniony przez - JOVOVlCH w dniu 2010-04-05 11:54:28

Trening nie jest dodatkiem do diety, ani dieta do treningu.
To tylko niewielkie dodatki do genów, które posiadamy.
Natomiast wygląd początkującego, niekoniecznie musi odwzorowywać jego potencjał genetyczny.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 350 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9408
ale jak chcesz "normalnej" odpowiedzi:
wszelkie proby zastraszenia chlopaka skoncza sie dla Ciebie o wiele bardziej nieprzyjemnie niz dla niego
bo typ ma fajniejszych kolegow niz Ty

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 268 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 3536
1. Wychodzący ma pierwszeństwo. Koleś miał rację, że wychodził nie zwracając uwagi na wchodzących.
2. Jak twój kumpel będzie na chama właził na ludzi, to jeszcze nie raz w******* dostaniecie, więc się przyzwyczajaj, albo zmień kumpla.
3. Kompletnie nie rozumiem, twój kumpel dostaje w*******, ty ledwo w*******u unikasz, i zamiast z tego korzystać jeszcze plujesz gościowi na koszulkę. Nic dziwnego, że się zagrzał.
4. Moja propozycja jest taka - weź kumpla i się we dwóch powieście. Naprawdę, to rozwiązanie lepsze dla wszystkich. Przynajmniej zniknie z ulicy dwóch "kozaków", co przepychają się na chama w drzwiach do sklepów, wyzywają nieznanych sobie ludzi od frajerów i plują im na koszulki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
nie wychylaj się bo:
-gościu z opisu zachowywał się bardzo spokojnie i pewnie siebie w tym sklepie
-nie bał się wystartowac do Was dwóch
-jak widać potrafił ustalić gdzie mieszkasz
-potrafił się dowiedzieć kim jest Twoja laska

to znaczy ze,albo ma ogromne plecy albo bardzo mu zależało na tym by Cię postraszyć. Jedna i druga opcja jednak sprawi że zwykłe spuszczenie mu łomotu przez Ciebie spowoduje ze w każdej chwili będziesz mógł spodziewać się akcji odwetowej z jego strony.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Co sądzicie??

Następny temat

Pierwszy sparing po tygodniu??

WHEY premium