1.WL - 70-90-100-110 i 120x10 (ost.115x9)
+podc. w opadzie z ławki 70-90-100-110-120
2.Rotacja barku - 5x15 - 8-10-12-12-12 (ost.10kg)
3.Przysiady - 70-90-100-110 i 120x15 (ost.125x9)
4.Składanka na bary 5x15:
-w opadzie
-bokiem
-wyciskanie 12-15-17-17-17 (ost.12kg)
5.ModWod - 5x15 - 25-30-35-35-35 (ost.32kg)
Wrażenia 8/10:
1. jest +5kg także nie ma co narzekać. NIe robiłem na chama ale ze dwa jeszcze bym wydusił
2.rotacja - próba powolnego opuszczania a i lekki progres. Barki spuchły
3.mogłem iść 130kg ale nie dałbym rady więcej niż 7 dlatego po 120kg pas.
4.fajnie wyglądały barki po ostatniej serii
5.no tu już bez bólu w przedramieniu (dzięki Wodyn, masaż pomaga ) i poszło bdb.
Jednym słowem fajnie się trenuje gdy widać z serii na serię coraz lepszą pompkę (mimo, że to efekt uboczny ) można ego podreperować.
Progres jest zachowany dlatego jest szyn, szyn...
Powrót do korzeni :)