Bachman /Blog/ W drodze po masę! foty str. 26,35,50

Ja tam się motywuje przed 8-12 tygodniową dietą ckd i aerobami

Lanie wody mówicie... fakt, że łatwiej bez wiedzy zdać polski niż chemię, ale trochę szacunku, błagam!
Farmacja, fakt, niezły wybór.
Zjadłam kawałek ciasta, zacznę aeroby codziennie w końcu, bo coś ten tydzień tak na 80% robiony. Nie to co wy... :(

oo to popieram jednak ksiazka to nie to co streszcznia nie ma co no fakt niekotre lektury sa zamulajace ;-PP ja na razie szekspira mam i w miedzyczasie imie rozy czytam )

ale jednak chyba i tak zawsze ten polski łatwiej napisac bo do scislych chyba jednak trzeba miec troche umysl
hehe jak podstawa to bez przypaluuuu :D
a ang jaki piszesz ?

Avasso, jak zaczniesz będę wspierał

Lena, też by sobie zjadł kawałek ciasta Ja w tym tygodniu najprawdopodobniej też wchodzę na aeroby codziennie plus 4 siłowe. Ale jeszcze się zobaczy, chciał bym póki mam czas. Potem na serio pomyślę o nowym rowerku. A bez wiedzy to nic się nie zda, coś w tej głowie trzeba mieć.

Monika, u mnie Imię róży leży i czeka na półce "do przeczytania", teraz poczytuję nowego Pilipiuka tak na luzie. A muszę zacząć czytać Mistrza i Małgorzatę w tym tygodniu bo czas napisać pracę.
Ja mam Gombrowicza

A ja mam gdzieś i czytam same streszczenia.
Ale to później, bo jeszcze z głowy wyleci i co?

A za pracę maturalną mam zamiar zabrać się w ferie.
Wolę się skupić na jednym przedmiocie - biologii, nie widzę sensu wkuwania innych tylko po to, żeby mieć dobry wynik.

Nie dlatego, żeby mieć dobry wynik, a dlatego, żeby wiedzieć coś o kulturze. Gombrowicza kocham całym serduchem, a "Mistrz..." to jedna z lepszych lektur. Wiadomo, gniotów w stylu "Powrotu posła" bronić nie będę ;)
Bach, ale codzienne aeroby też złe, bo się organizm przyzwyczai, ja już nie wiem, jak to ustawiać...

Lena - to zrób wtedy 2 dni OFF i wznów aero

ja dzisiaj aero nie robiłem
akurat przeziębiony, ale taki reset się przyda...

rossi, no za mną tydzień frei i jeszcze nie zacząłem

Lena, co kto lubi Mistrz jest super, tylko dawno temu czytałem i muszę powtórzyć.
No wiem, to tylko ten tydzień i w dni z treningiem nóg, pleców chyba odpuszczę.

Odin, zdrowia! Jedz witaminki

Sprawa ma się tak, chyba trochę stuninguję mój plan treningowy który wygląda teraz tak:

PNklata mocno, ramiona mocno, barki lekko

Wyciskanie leżąc
Francuz + Unoszenie łamaną
Barki seria łączona, unoszenie bokiem, arnoldki, unoszenie w pochyle tułowia

WT plecy mocno, nogi lekko, przedramiona, brzuch

Martwy ciąg
Wiosłowanie sztangą
Przysiady
Wspięcia
Uginanie nadgarstków podchwytem

CZW bary mocno, klata lekko, ramiona lekko

Wyciskanie żołnierskie
Arnoldki
Wyciskanie sztangielek na skosie
Tric
Unoszenie łamanej wąsko

PT nogi mocno, plecy lekko, przedramiona, brzuch

Przysiad
Wspięcia
Wiosło sztangą
Podciąganie
Uginanie nadgarstków nachwyt

Przeniósł bym piątkowe wiosło sztangą lekko, na trening czwartkowy i łapał podchwytem żeby bicek popracował, potem coś na bic i tric łaczone.
Będzie dobrze? Ogólnie wszystkie uwagi mile widziane.

Zmieniony przez - Bachman w dniu 2010-01-24 20:20:16

Dzień 5

Trening

Rano były areoby w postaci 66 minut marszu przez śniegi

Siłowy:

Wyciskanie leżąc 15*30kg 10*40kg 5*45 5*50 dalej od butelki 5*55kg 5*60kg 3*65kg
Francuz+Unoszenie 15*20kg 10*25kg 5*27.5kg 4*30kg
Barki 3*/ 15*4kg 10*6kg 6*6kg/

Trening spoko, Wyciskanie starałem się robić jak najbardziej technicznie, obciąłem liczbę powtórzeń, po 55 czułem że dam rade pocisnąć 70 kg z butelką ale się przeliczyłem 65 z pomocą, totalnie oszukane.
Żadnego osłabienia po porannych aerobach nie było więc jutro znowu. Barki w pierwszej serii 45 powtórzeń, pompa fajna.

Dieta

Standart

1. jaja, boczek, ogórek, palmowy
2. kurak, ogórek, oliwa
3. whey
4. kurak, brokuł, olej rydzowy
5. będzie makrela, orzechy,brokuły

Trochę podniosłem kacl bo doszły areoby.

Ha i będę miał nowy rower stacjonarny
Sprzedałem tez ultimate protein truskawkowe kumplowi i sobie kupie nowe białko z Vitamin Shopu bo się napaliłem. Tylko jeszcze nie wiem jaki smak