Przeczytajcie to koniecznie moze z czego skorzystacie.
Mam dlugie doswiadczenie w leczeniu tradziku (w tym sensie, ze ja jestem leczony). Mialem 3 lekarzy, w tym 2 panstwowych. Niestety nie liczcie na, bo nawet nie daja skierowania na wymaz, tylko lecza na chybil-trafil. Jak nie taki lek, to sprobujmy taki - to ich metoda. Mysle, ze teraz dobrze trafilem. Moje leczenie kilka lat temu zaczelo sie od masci, potem antybiotyki, potem autoszczepionka (mam gronkowca). Nic nie pomagalo. Az wreszcie obecny lekarz (chyba najlepszy do jakiego moglem trafic), zdecydowal sie na izotek. I dobrze. Teraz napisze, co wiem.
Bliznami sie nie przejmujcie, bo moj dermatolog powiedzial mi, ze po skonczonej kuracji izotekiem, usunie sie je jakims tam laserem. Wprawdzie bede do tylu 200pln, ale zrobie wszystko dla gladkiej buzi. Ja twarz smaruje Bepanthenem i działa bombowo, bo twarz nie piecze (cena ok. 12pln). Naprawde go polecam. Co do usuwania ropnych potworów, to lekarz powiedział, zebym robil tak:
1)najpierw trzeba sobie kupic Akneroxid L w płynie za ok. 25 pln w takim niebieskim opakowaniu (chyba nie jest na receptę, ale nie chcę nikogo wprowadzić w błąd)
2)następnie bierzemy patyczek do czyszczenia uszu, nabieramy troche Akneroxidu i wykręcamy pryszczola
3)potem będzie leciała krew, to zbieramy ją wacikiem kosmetycznym, czy jak to tam się nazywa.
4)kiedy krew przestaje leciec, przez jakis czas napływa toszke jakiejs wody (chyba, ze tylko ja tak mam), tez ją zbieramy i jest elegncko, bo juz nie boli. Was tez bola te ropne potwory?
Nie biorę odpowiedzialnosci za skutki, ale ja tak robię i jest ok, nie zostaja zadne blizny, tylko strupek, ktory sam odpada po dwoch dniach. Jeśli ktoś chce sprobowac, to na wlasna odpowiedzialnosc. Ja ani nie polecam, ani nie zniechecam do tego sposobu.
Razem z izotekiem biore rutinoscorbin (na krwawienie), wapno (na mieśnie i stawy - najgorzej to mnie w krzyzu lamie, jak sie prostuje) i oeparol w kapsulkach za ok. 17pln (pomocniczo w leczeniu zmian skornych). Teraz muszę poprosic lekarza o cos do oczu, bo jest kiepsko.
Pryszcze maskuję Excipial pigmentcremem za ok. 20pln. Ma jeden mankament - troche wysusza skore, ale da sie wytrzymac. Za to nie powoduje powstawania zaskornikow. Tylko z nim nie przesadzcie. Raz (na poczatku brania izoteku) sobie posmarowalem cale czolo, to potem bylem biedny przez kilka dni.
Wiecie o tym, ze do izoteku powinni dawac taka pomadke natluszczajaca? Zauwazylem, ze zabieraja. A jak sie upominam, to krzywo na mnie patrza i albo daja, albo mowia, ze juz zeszly. Moj dermatolog powiedzial mi, ze bez nich izotek powinien byc tanszy o 30 pln!!! Ja place 164. Warto pochodzic po aptekach i popytac o ceny, bo ja tak zrobilem i zaoszczedzam na kazdej paczce 30pln. Kolosalna roznica. Od poczatku kuracji mam juz jakby 1 paczke za darmo.
Nie radze rowniez isc do kosmetyczki na oczyszczanie, bo wlasnie w taki sposob mozna nabawic sie tego paskudzstwa. Ja jak chodzilem, to pod oslona tetracykliny=
tetralysal, ale to bylo przed kuracja izotekiem. Nie wolno brac tetracykliny razem z izotekiem i innymi antybiotykami wypisanymi w ulotce.
Unikajcie slonca, bo ono powoduje przebarwienia skory.
I napiszcie, jesli jakos dobrniecie do konca mojej wypowiedzi, czy tez macie takie biale male jakby pryszczyki. Ich nie widac i nie czuc, a sa. U mnie w okolicy ust. Jesli mozecie, to powiedzcie co to? Lekarz cos mowil, ze to trzeba usunac mechanicznie. Nie wiem o co z tym chodzi.
Jesli macie jakies pytania, to piszcie, najlepiej na maila. Postaram sie odpowiadac na bieżaco.
Pozdrowienia dla wszystkich i musimy wierzyc, ze niedlugo bedziemy zdrowi.
Przepraszam za troche przydluga wypowiedz. 3majmy sie razem.