Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

naza***istrza historia z silki jaką miałem
z 2 tygodnie temu jak robilem serie piątek na HST z kumplem [chaczyk ] na sztandze bylo cos kolo 85-90 podchodzi suchar [z 2 metry 65 kilo 18 lat długie włosy, czarna koszulka korna] pod chodzi do nas i pyta czy mzoe sie dolaczyc . . no to mowimy z spoko wtedy akurat od laweczki oddaleni bylismy od laweczki z 5 metrów bo na kanapie siedzielismy [ i odpoczywalismy miedzy seriami ] to "haban" podchodzi i chce zmniejszyc ciezar ale nie mzoe zdjac zaczepów. .. mielismy mu pomóc ale ze mial jakas krzywa twarz i bylismy zmeczeni to tylko patrzymy .. dobra "pakerzysko" uznalo ze nie da rady zdjac ale nie odpuszcza i wchodzi pod sztange łapie gryf widac ze cos tam probuje podniesc no ale w rezulacie zostawia . .. koles robi koleczko po calej silowni wraca . . staje na ławaczce. . nogi ma mneijwiecej w meijscu gdzie lezy normalnie na laweczce góra pleców łapie sztange i robi martwy ciąg i pozniej z krzyskiem zlapalismy taki perfidny smiech na cała silke

Jeszcze udawał ze nie wie o co chodzi


musiałem edytowac co chodzi napisałem samo h jeszcze bóg wie co kto o mnie sobie pomyśli

Zmieniony przez - Chaczyk w dniu 2006-03-27 18:43:58

Jak ja wpadłem na siłke i zaczałem ćwiczyć to nagle jakiś nowy wpadł. Zostałem tylko ja z nim i pytam sie czy mu pomóc w czymś co będzie robił. A on na to "nie nic nie trzeba dziś tylko macham prawego bica z 10 razy bo lewy boli i nie dam rady.." a na koniec jak już skończył wziął się za sztange i od tak powiedział ze chce wycisnąć...to podszedł wział 40 kg podniósł 2 razy..rozejrzał sie po siłowni.. powiedział " Ku*** założyłbym wiecej ale mnie ręce bolą " Śmiałem sie z niego ostro :)

Ha przypomniało mi sie jeszcze jedno : jak to u nas na siłowni ciężarkami ktoryś z nas czesto rzuca ...(bo wpadaja czasami psycholki) i tak jeden z kolegów wchodzi siema siema a nagle patrzymy leci 3,5 kg....i trafiło ziomka w ********* (czule miejsce) a koleżka który rzucal nic tylko tekst " Ty ku*** miało być w kolano, sory cos mi się poj****

BUAHAHAHHAHHAA no to hardkorowa silownia buehehehe

Jak mam jeszcze mozliwosc to wielki SOGacz a jak nie.... to zaraz zrobie, ze bede mial i SOG poleci



A ja jaki kiedys kwasior mialem normalnie nie wiem jak ale skarpetka jakas zaplatala mi sie w spodenki od silki, nie zorientowalem sie, wchodza na silke i na srodku silowni mi nagle ze spodenek skarpetka wylatuje i laduje na srodku silki mam nadzieje, ze nikt nie widzial mojej wyzwolonej skarpetki

lehehehheheh piekne to ze skarpetka

Mi się dzisiejsza akcja na siłowni przypomniała. Przyszedłem odrazu po lekcjach i wchodze stawiam plecak siema do kumpla .. i rozgrzewam sie bo klate miałem akurat macham sobie spokojnie ...i odpoczywam. Nagle mój kumpel kładzie sie i tez zaczyna machać...od tak bez potrzeby ... tylko ze coś koło szyi go zaswędziało i puścił 1 ręka sztange i podrapał się !!! i oczywiście dostał gryfem pod oczko pięknie...ależ się zachwycałem ta jego sliweczka ...pięknie wyglada !! heh... a on na to nic tylko " że tak swędziało mocno ze szkoda było nie podrapać " haha

i wtedy sie obudziłes?

ćwicze sobie dzisiaj na siłce - a pogoda dzis zayebista..tzn. słonko i te sprawy (ćwiczyło ze mną 4 kumpli, z czego dwóch to kox-kumple ) i nagle patrze że za okno zbliża się 3 moich pseudo kumpli(tzn. tylko im czesc mówie) Byki jak sam sku****syn...ze 24 w łapie na pompie bedzie :)Pierwszy raz ich widzialem na silce (wiadomo lato idzie ) No i hooj..wchodzą do budynku i i zbliżają sie do szatni (a szatnia jest 1m od wejścia na silke) i nagle jeden z kox-kumpli patrzy na tych pakerów zmieżających ku szatni i krzyczy...łokoorva sezonowcy nadciągają!!, a na to drugi kox - jacy sezonowcy oni tylko popatrzeć przyszli... jacie pier**** myślałem ze ze śmiechu yebne. Taką beke kręciłem ze ćwiczyc sie nie dalo.. Kumplowi ze śmiechu sztangielki wyleciały z rąk(a robil unoszenie bokiem) kwasior na calego

ja miałem raz zsype i cała siłka jak koleś, kótry ierwszy raz przyszedł na siłke w kablu góra z 30 podszedł do właścila siłowni 45 latka doświadzczonego, repsekt w całym mieście(kabel 53) i jego kupli koksów jak ćwiczyli na na prostej i z takim tekstem poważnym:" źle to robisz, wolnijej opuszczaj i enegiczniej wypychaj" na siłownia pora wieczoraowa sporo osób i wszysy w beka, właściciel Dupo go wyśmiał ale daelj nie mogli ćiwczyć bo się cały czas polewali, kolesiowi głupi się zrobił i choć wykupił karnet więcej się nie pokazał