DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

Tak patrzę i... Nie mam zdjęć żarcia za dużo.
Poniżej przykładowe śniadanie , wcześniej zawsze piłem kawkę i szedłem sobie na spacerek ok. 30min , kupowałem bułki itd
Za to dzisiaj już śniadanie takie bardziej "moje" I tego mi jednak trzeba, heh - 5 calych jajek, pomidor, kawka.

Fajnie, że wypad się udał
Zawsze to odskocznia od dnia codziennego

georgu

Fajnie, że wypad się udał
Zawsze to odskocznia od dnia codziennego

Żebyś wiedział, tv odpalane praktycznie tylko na chwilę na bajki dla Małej. Jeden film z netflixa wciągnęliśmy jednego wieczoru. A tak to pełen chill właśnie od takiej codzienności, o to głównie chodzilo

Raptem kilka dni, a baterie się ładują w trybie "fast charging"

Dzisiaj zerwałem z rana. Normalnie będę sobie robił cardio i dopiero się zbierał na silke ale dzisiaj była zmiana gdzie wolalem wejść zanim ekipa z GISW przyjdzie na 7.30. Tak więc śniadanie b+t i już o 7 byłem na siłce. Machnalem plecy + tył barku
17.05.2021
1. Drążek mlotkowo 2*10
2. Face pull 3*12
3.mc klasyk 90,110,130,140,145*6
4. Wiosło z hantlami leżąc ba skosie 20*10, 30*10, 35*8
5. Ściaganie szeroko do klatki 3*10, 10,8
6. Przyciąganie do brzucha szeroki nachwyt 3*12, 10,9
7a. Narciarz 3*10, 8,8
7b. Unoszenie hantli w opadzie tułowia 3*15-13

Mega dobry trening, po tej tygodniowej wchodziło aż miło. MC Klasyk robiłem bo akurat Ziomek też zaczynał to myślę, czemu nie. Ciężary lajtowe ale czuje już teraz spora obolalosc praktycznie na całych plecach. Jutro push, a potem impreza zmianowa. Środa pewnie nieco odlezę. I już od czwartku basta i jakieś sensowne redu.
Makro na teraz
1. B40t25w0
Trening
2. B40t0w45(cargo+wpc)
3. B60t5w160
4. B40t10w100
5. B40t10w80
6. B60t10w80
DNT

1. B40 t25 w0
2,3,4. B 45 t10 w40
5. B45 t10 w80
6. B45 t10 w80

Z rana będę b+t jadł, nie mam zbytnio apetytu rano, wolę węgle na noc zjeść i z rana mniejszy posiłek nawett jak będzie to zwykle przedtreningowy.

Siemka, dzisiaj z rana już cardio 2min. Potem śniadanie i trening klatki, lekko bok barku i biceps
1. Rozpietki lekki skos 3*15
2. Smith skos 105*9, 110*7
3. Skos hantle 30,40,40*12, 10,9
4. Unoszenia bokiem siedzac 3*15
5a. Dipsy 3*16-14(cc)
5b. Ściąganie w bramie 3*15, 9,9
6. Mlotki stojąc 4*12-8(12, 18,20,25)
7. Uginanie w oparciu o udo 2*15, 13
8. Plank 2*90, 70sek, spięcia x3

Mniej siły jakby, szybko triceps się męczyl, szczególnie pezy hantlach. Nigdy w wyciskach nie szło ale spadek siły wyraźny, za to pompa i samopoczucie barsO dobre. Plegar po wczoraj boli, szyja niestety sztywna jak beton. Może po paru Kielcach puści, bo dzisiaj wspominana impreza zmianowa aczkolwiek planuje na spokojnie, bo z tymi chłopaki to jak ja wyscigach czasami, ech.

Dzisiaj DNT planowe, wczoraj na imprezie wpadło kilka drinków. Do tego smaczny obiad, potem nieco tatara, frytek i kawałek ciasta. W sumie nie dużo tego zjadłem,wróciłem jakoś po 21. Z rana nieco suszylo wiec nawodnilem się, jeszcze pospałem nieco.
A wieczorkiem wpadło 25min cardio, wróciłem jakoś po 21. Jutro nogi machnę, będzie ból czego bym nie robił bo jednak 1.5 tyg nie trenowane były

Siemka, dzisiaj trening nóg. Już mam je tak obolałe, że jutro będzie pewnie error na maxa.
20.05.21 nogi
1. Uginania siedząc 3*15
2. Siady klasyczne - rozg na 40,70,90,110. 130*6, 140*6, 150*5
3. Bulgary 3*12 (cc, 12,16) 3010
4. Prostowanie 3*15, 15,13
5. Wykroki chodzone cc*14, 13

Trochę sztywno na początku ale jakoś szło z każda seria. Te 150 chciałem na 2-3 razy ale ziomek stanął i gada, dalej. I poszło 5. Po bulgaravh już nogi jak z waty, a przecież zrobiłem tyle co nic.
Jutro wejdą barki z rana.
Po treningowe b60, t5, w 160

Hejka, nogi dzisiaj strasznie pizgają. Ciężko po schodach się idzie itd. Dzisiaj nawet zamienilem ohp stojąc które robią zwykle na siedząc, bo niezbyt pewnie się stało, hehe
Weszły barki, same tym razem. Dlatego ze łapy zrobię sobie osobno. Wstępnie sobie rozkład partii rozpisalem, głównie już z myślą że za tydzień otworzą to większe pole manewru jeśli chodzi o ćwiczenia.
1.plecy, lekko dwójki
2. Klatka, lekko biceps, brzuch
3. Nogi
4. Barki, brzuch
5. Łapy, łydki

Systemem różnym, czasem 3on/1off nawet a czasem 1on/1off/1on. Jeśli np. 3 dzień pod rząd wypadną nogi czy plegar to wolę 1 dzień wolny i dopiero lecieć dalej. A jak akurat się ułoży że łapy czy barki to można lecieć.
Cardio w tym tygodniu 5*25, wpadło 3 póki co więc sb i nd lecę.
21.05.21 barki
1. Face pull z gumą 3*12
2. Unoszenie w opadzie tułowia leżąc ba skosie 4*15-12
3. Ohp siedząc r6 (30, 40,55,70,80,90,95*5)
4. Unoszenie bokiem stojąc 3*15-12(10, 15,18)
5a. Podciąganie wzdłuż tułowia smith 3*12
5b. Unoszenie przodem krążka 20kg 3*10
6. Allachy 4*15-10
7. Spięcia leżąc 3*max
Mega dobrze to weszło, ohp siedząc to blisko maxa chyba będzie. Te 90*6 to takie soczyste, nawet nóżka nie drgnęła więc myślę, próbuje jeszcze 95 i czyste 5.mega jestem zadowolony. Pompa solidną, duża objętość ale fajnie mi się tak trenowało. W allachach wyszly takie power-allachy, hehe bo nieco tych krążków doyebalem za dużo. Jutro wolne, w nd łapy.

Aaaa. I wygrałem yohe w konkursie Wojtka, będzie akurat na teraz więc z pewnością skorzystam

Siemka, dzisiaj dni. Fatalna pogoda przez praktycznie pół dnia. Wymieniano mi 2 okna dachowe bo poprzednie były stare jak świat, nieszczelne. Wobec tej pogody trochę potem ogaru było jeśli chodzi o podłogę itd więc wpadło trochę ruchu, w międzyczasie zajęcia online na studiach. Teraz kręcę sobie cardio ba rowerku, wolę zdecydowanie marsz w terenie ale moim nogom przyda się chyba nawet te pedalowanie,bo strasznie obolałe dalej.
Jutro z rana cardio, potem ruszę ba trening łap.