BroStyle Konturka przerabiałam I kilka książek o tematyce biegowej również przeczytałam i zdania są podzielone, część jest zwolennikiem oddychania nosem a część nie. I wszyscy to tłumaczą w oparciu o fizjologię i odpowiednie badania. Problem w tym, że nie powinno się skupiać tylko na danym procesie, ale równiez na tym jak ten proces wpływa na inne procesy i narządy a to jest dość trudne, ciężko zbadać wszystko na raz. Stąd wyciągane wnioski zwykle zależą od tego, jak szczegółowo podchodzimy do tematu. Mnie bardziej przekonuje to o czym pisze jedna ze stron i pewnie trzeba by się mocno zagłębic w temat, żeby zweryfikować kto ma rację.
Jak ja bym chciała oddychac nosem to chyba bym musiała biec w miejscu I jak wspomniałam znam zarówno takich, którzy oddychanie nosem bardzo sobie chwalą jak i takich, którzy żadnych korzyści nie zauważyli. Oraz takich, co sobie zupełnie nie zawracają głowy jak oddychają a osiągnięcia mają świetne
Zawsze uważam że najlepiej sprawdzić dane rozwiązanie na sobie i wyciągnąć wnioski.