Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
opalinho
A zaczęło Cię boleć ucho albo coś? Ja się tego obawiam, że do piątku mi się coś tam rozwinie i zacznie mnie boleć. Samo to uczucie bycia pol-głuchy i średnie samopoczucie średnie to jakoś zniose? A laryngolog Ci to jakoś "przedmuchal" czy wrzucenie antybiotyku pomogło?
Mnie ucho nie bolało, bardziej taki dysmofort czułem. Mi pomógł antybiotyk. Dostałem też jakieś krople do ucha. Obawiam się że od wczoraj zaczyna się powtórka z rozrywki. Nos zawalony i jak smarkam to dudni w jednym uchu więc nie fajnie.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237847
opalinho
Dzięki Panowie za odzew. Wróciłem z dniówki i.... Już po problemie. Z rana uderzylem do służby zdrowia w moim ZK(u mnie na pawilonie urzędują), tam Dziewczyny nie zastanawiając się... Chwyciły za strzykawe z ciepłą wodą (w sumie nawet nie wiem czy dała jakąś sól fizjologiczną, bo się zagadalem z resztą). Jedna przytrzymala pod uchem miseczkę, druga pyknela 2 razy i wyleciał taki czop z woskowiny+nieco syfu... I pyk, słyszę. Jaka ulga. Resztę dnia wepchalem waty żeby mi tego nie przewialo. Zakrople jeszcze tym co mam od wczoraj i obyło się bez laryngologa. Specyficzna moja robota... Ale ma swoje plusy czasem, hehe
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
Bez kitu Winter, jakbym nowe życie dostał, hehe. Naprawdę straszna przypadłość takie zatkane ucho. Szczęście w nieszczęściu, że się żaden stan zapalny nie wytworzył i nie bolało nic ale kto wie co by do piątku było. Zatem w pełni zadowolony jem zaraz posiłek i mykam na push
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237847
Szkoda że samemu nie idzie takiego płukania zrobić (w sensie że nie umiem i się boję że coś uszkodzę) bo raz na pół roku pewnie by się przydało bo jednak ta woskowina się zbiera cały czas a nie ma jak jej inaczej usunąć żeby nie wpychać głębiej ;/
Szacuny
603
Napisanych postów
1847
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
208481
Da się samemu, robiłem wielokrotnie. Jakieś krople na zmiękczenie woskowiny, jak podziałają to ciepła woda i gruszka i można samemu działać. Ja mam tak wąskie kanaliki, że każde czyszczenie patyczkiem kończy się totalnie zatkanym uchem. Aczkolwiek trzeba takie płukanie robić bardzo ostrożnie, bo łatwo zrobić sobie krzywdę.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237847
Właśnie o to mi chodzi żeby nie zrobić sobie tej krzywdy ;/ bo błonę czy coś przebić w uchu pewnie jest banalne albo przez jakieś nadciśnienie ogłuchnąć nagle ;/
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
Podobno woskowanie uszu raz na jakiś czas też jest fajną opcja i niedrogą. Samemu faktycznie profilaktycznie to wolę nie robić po domowemu... Ale jak w uchu dzwoni i się nie słyszy to nawet się zastanawial nie będę. Tyle, że gruszka za słabe ciśnienie, lepiej strzykawą tylko ostrożnie
Szacuny
37
Napisanych postów
109
Wiek
40 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
25021
Jak już masz zatkane ucho to kropli itp rzeczy już się nie daje.Sam byłem ostatnio u laryngolog i powiedział że przy zatkanym uchu takie krople i spray spowodują że ta woskowina przyschnie i będzie ciężej ja wyciągnąć.