Mentalnie już od wczoraj szykowałem się na ten trening nóg. Trochę strach, bo wiem, że jest mega wymagający, a z drugiej strony ekscytacja. Także wstałem rano dobrze wypoczęty i wyruszyłem
Cardio:
Brak, bo dzień nóg
Trening:
LEGS
1. Przywodziciele
25x78kg | 25x78kg | 25x78kg | 25x78kg
2. Przysiady ze sztangą z tyłu
10x150kg | 6+4x150kg | 15x120kg
3. Wypychanie nóg na suwnicy, nisko, wąsko
15x180kg | 15x180kg | 15x180kg | 40x120kg
4. Wyprosty na maszynie w serii łączonej z wykrokami chodząc bez ciężaru do upadku
20x37,5kg + 10 wykroków na nogę | 20x37,5kg + 10 wykroków na nogę |
20x37,5kg + 10 wykroków na nogę | 20x37,5kg + 10 wykroków na nogę |
20x37,5kg + 10 wykroków na nogę
5. Uginanie leżąc obunóz 2xrest pause
12x7sztabek + 8 + 7 | 12x7sztabek + 8 + 7
6. MCNPN z deficytu z gumą oporową
10x100kg | 10x100kg
7. Żurawie
19 reps | 17 reps | 15 reps
8. Spięcia brzucha na maszynie
20x20kg | 20x20kg | 20x20kg | 20x20kg
Kolejny raz, gdy miałem ochote na bełty po treningu. Mega wymagający trening, ale wszędzie zaliczony progress i w każdym ćwiczeniu dałem z siebie max, nie wchodziło w grę ani jedno powtórzenie więcej, więc wszystko tak, jak być powinno.
Suplementacja:
ALA: do każdego posiłku z węglami, prócz okołotreningowych
Wit. C: rano i wieczorem
Chrom: do każdego posiłku z węglami
Wit. D3: 8000ui
Magnez: 3x w ciągu dnia
B-Complex: wieczorem
Omega3: rano i wieczorem
NAC: 3x dziennie
Ostropest: rano i wieczorem
Cynk: wieczorem
Kompleks witaminowy: rano i wieczorem
Liv52 DS.: rano i wieczorem
Cholesterol PRO: rano na czczo
Tudca: rano i wieczorem
Niacyna: 4x500mg w ciągu dnia
Podczas treningu: eaa, kreatyna, glutamina, tauryna, dekstroza
Micha:
Przedtreningowy: 100g płatki owsiane, 100g banan, 60g WPI
Potreningowy: 100g kasza manna + 75g płatki śniadaniowe + 85g WPI + 200g jabłko
400g ziemniaków + 250g piersi + warzywa
100g kasza gryczana + 250g piersi + 10g orzechy nerkowca + warzywa
100g kasza jęczmienna + 125g piersi + 30g WPI + 10g orzechy nerkowca + warzywa
omlet z 3 całych jajek + 100g białek jaj + 200g serek wiejski + 10g masło orzechowe
Tak, jak wspominałem, dziś nieco więcej kalorii. Idziemy stopniowo w górę, bo masa musi iść Aczkolwiek waga też delikatnie do przodu, siła to samo, czego chcieć więcej
Przygotowania na sezon 2019, zapraszam:
https://www.sfd.pl/Dawid_Cnota__ROAD_TO_2019!-t1181749.html