Dawid Cnota - it's time to grow - offseason

Powodzenia!

Powodzenia ;) Walcz o 2 miejsce bo pierwsze raczej już nie do przebicia ;d
jedziesz z tematem

robertjudi

Powodzenia!

Dzięki wielkie!

MARIAN 17

Powodzenia ;) Walcz o 2 miejsce bo pierwsze raczej już nie do przebicia ;d
jedziesz z tematem

Dzięki! Dam z siebie 100%, a forma, po tym co widzę już na ten moment w lustrze, wydaje się, że będzie życiowa
Swoją drogą - powiadasz, że Dawid taka sztos formę przygotował?

26.04.2019 Piątek (4 tydzień mini cut - PEAK WEEK)

Only one day to go

W nocy spanie w bluzie i dresie, by jak najwięcej wypocić i mieć zapas wagi na ładowanie na dziś ii..



Misja wykonana, można ładować

Do tego jakieś 2 zdjęcia na szybko z rana, by upamiętnić ta suchoość





Także plan na dziś jest taki, by popijać tylko małe łyczki do posiłków.

Ładuję ryżem co 2h + łyżka dżemu/miodu/kajmaku, zobaczymy ile sumarycznie tego wpadnie, tak by też nie przekraczać limitu wagi


Zmieniony przez - shinare w dniu 2019-04-26 06:32:53

Mega dobrze to wygląda.

Jeszcze kilka zdjęć z rana:







Plecy zdecydowanie poprawione od ostatniego razu, tego jestem pewien. Poza tym - mini cut wyszedł świetnie!

shinare

robertjudi

Powodzenia!

Dzięki wielkie!

MARIAN 17

Powodzenia ;) Walcz o 2 miejsce bo pierwsze raczej już nie do przebicia ;d
jedziesz z tematem

Dzięki! Dam z siebie 100%, a forma, po tym co widzę już na ten moment w lustrze, wydaje się, że będzie życiowa
Swoją drogą - powiadasz, że Dawid taka sztos formę przygotował?

Dawid wyjdzie napewno w lepszej formie jak na MP ;)
ale u Ciebie też jest super, wiec nic tylko walczyc

No i mój mini cut uwieńczony 2 miejscem na Słodkiewicz Classic w 80kg!

Wyszedlem i troche namieszalem, ale jestem z siebie niesamowicie zadowolony. ROBOTA ZOSTALA ZROBIONA!

Petarda! Gratulacje!

28.04.2019 Niedziela (4 tydzień mini cut)

A więc już w domu, więc czas troszkę podsumować całe zawody:

Organizacja dość średniawa, na backstagu straszny chłód + delikatne obsuwy, ale jak na pierwsze zawody to myślę, że nie ma co narzekać
Dodatkowo - pączki dla wszystkich zawodników, przed wyjściem jak najbardziej na plus

Same zawody na sporym poziomie, kategorie obsadzone niesamowicie, a i ludzi oglądających od groma! To cieszy!

Co do mojej formy - jestem bardzo zadowolony. Odwodnienie + ładowanie tym razem wyszło idealnie. Dzień przed startem pochłonąłem 8 worków ryżu + 100g wafli ryżowych. Więc wcale nie tak dużo, ale też jakoś słabo dopisywał apetyt. Na wagę rano pojechałem na czczo, by wejść w limit. Moja waga pokazywała 79,5kg, natomiast na oficjalnej wadze wyszło 78kg, więc zapas był spory

Udało mi się uzyskać to co zawsze chciałem, mianowicie - dobrą suchość i docięcie, a do tego pełność mięśnia! Wszystko idealnie!

Ostatecznie drugie miejsce, przegrałem jednym punktem, co pokazuje, że walka była wyrównana. Aczkolwiek na 12 zawodników i jako, iż był to mój debiut w tejże kategorii to jestem z siebie zadowolony. Plan został zrealizowany w całości

Chciałbym również z tego miejsca podziękować Dawidowi Gwizdołowi za wspólną rywalizację. Nie sądziłem, że jest takim pozytywnym człowiekiem, do tego skromnym i z szacunkiem podchodzącym do innych. Chapeau bas!

Również niesamowicie mnie podbudowały słowa Wojciecha Kampy, który podszedł do mnie mówiąc, że nie widział jeszcze zawodnika, który w tak krótkim okresie czasu zrobił taki progress sylwetkowy na scenie. Dziękuję bardzo!

Co dalej?

Wczoraj trochę podjadłem, ale jakoś nie poleciałem mocno, to już nie te czasy. Bardziej gasiłem pragnienie niż jadłem Dziś też jakoś brak apetytu, więc póki co od rana jeszcze nic nie włożyłem do ust. Jutro dzień na niskich węglach, zaledwie 150g produktu węglowodanowego.

A co do przyszłych startów - dziś wieczorem dostanę info od trenera czy zahaczymy jeszcze Puchar Polski Południowej czy tą wiosnę zostawiamy za sobą i szykujemy sztosik na Strzegom

Poleciałem jeszcze dziś zrobić trening całej góry + machnąć jakieś cardio i wpadło coś takiego:

1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 12/10/8/6
2. Podciąganie na drążku podchwyt 4s10
3. Rozpiętki na bramie 4s15
4. Wiosłowanie sztangą podchwytem 4s10
5. Wyciskanie sztangi szeroko zza głowy 4s12
6. Wznosy w bok z hantlami 4s15
7. Uginanie ramion ze sztangą łamaną 2s21
8. Uginanie ramion z hantlami młotkowo 2s15
9. Prostowanie z hantlem zza głowy 2s15
10. Prostowanie z linką wyc. górnego podchwyt 2s15
11. AB roller 2s20
12. Allachy 2s20
13. Skłony boczne z hantlami 2s12

CARDIO: 30 min na rowerku stacjonarnym w tętnie 150ud/min

Suplementacja:

Rano: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, NAC, cynk, livsupport, enzymy trawienne
Przed treningiem: kreatyna, beta-alanina, cytrulina
Noc: kompleks witamin, potas, wit. D+K, omega3, witamina C, cynk, magnez, NAC, ashwagandha

Micha:

Tutaj nie wiem jak będzie dzisiaj, albo cały dzień głodówki, albo coś lekkiego białkowo-tłuszczowego. Zobaczymy jak dzień się potoczy

A na koniec wstawiam jakieś zdjęcia z dzisiejszego treningu, bo mając jeszcze odcień bronzera na sobie, żal nie wykorzystać aparatu









A no i zapomniałem wspomnieć - jeśli trener podejmie decyzję, że odpuszczamy teraz starty to mini-cuta pociągnę jeszcze 2 tygodnie