SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 510416

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Widziałem 3:25 chwilowe u Ciebie na wykresie chyba... wszystko mnie boli od takich cyferek. Zresztą nie oszukujmy się. Póki co boli mnie wszystko poniżej 5:00.

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607888
Osadnik dzięki

Shadow mi się bardzo podoba bieganie wb2 w tempie 5:10-5:05 i bardzo bym chciała, żeby kiedyś było szybciej niż 5:00 Odcinki 1km też były fajne, 4:25 jeszcze nie boli, ale szybsze już tak.
A najbardziej nie mogę się doczekać jak zacznę 400/400 wtedy to będzie umieranie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Jak Cię nie boli 4:25 to szacun :) Ja po takich kilku kilometrach zwracam obiad ze śniadaniem ;p

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607888
Shadow mam na myśli odcinki 1km na przerwie w truchcie Oczywiście z każdym kolejnym coraz gorzej.


W czwartek dnt.
Wczoraj siłownia, rozpiska będzie jak wrócę do domu.
Dziś 30 min truchtania po lesie, żeby rozruszać nogi. Szaro jeszcze jest, nie mogę się doczekać aż będą zielone liście na drzewach

Jutro GP Krakowa. No i mam mega dylemat Nie chce mi się tego biec i nie mam żadnej motywacji, bo wiem że nie tylko nic mi nie da ten strat, ale na dodatek wpłynie negatywnie na kolejny tydzień treningowy, którego nie dam rady w pełni zrealizować. Niestety po takim biegu potrzebuje sporo czasu na regenerację.
W tym miejscu przyznaje - tak, Paawo miał rację. Głupi pomysł z tymi stratami, ale żebym ja miała pół roku temu taka wiedzę jak teraz...
Najchętniej zrobiłbym jutro normalny trening. Ale szkoda rezygnować.
Jest jeszcze opcja potraktowania tego jak treningowej wycieczki biegowej, tylko ja nie wiem czy potrafię odpuścić i nie ścigać się jak mnie gonią. Klapki na oczy by się przydały jak dla konia w dorożce Może jak się skupie na pilnowaniu tętna i założę że ma być cały bieg w tlenie, zajmę głowę realizacją tego celu to uda się bez szaleństw.
Trzeba siły oszczędzać bo walczyć będzie trzeba za 3 tygodnie a nie jutro.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale to jak to? Nie da rady na bieżąco planów startowych skorygować jeszcze?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607888
Tsu priorytetem są biegi ligowe OCR a cel główny to ME w Gdyni. Pod te starty układamy plan treningowy.
Sezon zaczynam 23 marca i teraz powinnam się skupić na treningach. Ten jutrzejszy strat do niczego nie jest mi potrzebny i przyniesie więcej szkody niż pożytku. Także albo biegnę truchtem albo nie biegnę wcale.
Już miesiąc temu miałam ten sam dylemat, ale mi szkoda było.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607888
kabo9
nie pobiegniesz truchtem


I w tym cały problem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607888
Podjęłam "męską" decyzję - nie biegnę...

Musze być jutro w formie, a pamiętam że miesiąc temu kilka dni dochodziłam do siebie. Akurat dostałam wczoraj wieczorem info od koleżanki, że w jednej z siłowni pojawiły sie nowe zabawki w strefie ocr, w tym - drabina salomona Jeden z głównych celów na ten sezon, niestety do tej pory nigdzie w okolicy tego nie było i nie miałam gdzie próbować, robiłam tylko ćwiczenia na sucho. Teraz w końcu mam okazje potrenowac, więc jutrzejszy trening przeszkodowy planuje na tej siłce

Poza tym @ się zbliża i nie czuje sie na siłach biec. Męczy mnie tez redukcja, więc po @ robię fotki i podsumowanie. Ostatnie dwie noce głód mnie budził i nie mogłam zasnąć, dodatkowo dziś w nocy bolał mnie tez brzuch. Dziś rano chciałam zrobić wycieczkę biegową 14-15km, bo przez chorobę przepadło kilka takich treningów. Nie dość, że ledwo zwlekłam się z łóżka to jeszcze ewidentnie siły brakowało, brzuch bolał więc skończyło się tylko na 11km biegu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
„Tylko” 11 km. Dobre sobie :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium