DT Brann- Headlong

Viki dlatego ja przeszłam przez fazę "ostentacyjnie niepijący" do fazy "niepijący w skrytości". Czyli leję soczek jabłkowy do whiskaczówki, albo chodzę cały wieczór z jednym kieliszkiem wina etc. Po kilku pierwszych rundach już towarzystwo dba tylko o swój kieliszek i zapomina o "pijących inaczej":)
A ja bym te mięska pojadła - widać jakieś domowe roladki:)

Paatik- z tego co kojarzę Ty wcale nie jesteś permanetną abstynentką

Ja abstynentem jestem jak jestem na redukcji. A ze najbliższa planuje na jakieś 8-12 mcy to sobie w najbliższym czasie nie mam zamiaru żałować niczego :)

Brann

Paatik- z tego co kojarzę Ty wcale nie jesteś permanetną abstynentką

Ja abstynentem jestem jak jestem na redukcji. A ze najbliższa planuje na jakieś 8-12 mcy to sobie w najbliższym czasie nie mam zamiaru żałować niczego :)

Brann - na redukcji można bo wysusza!
Viki - w moich stronach mówili: nie bądź za dobry to też źle ci nie będzie.

Nie jestem. Ale częściej w domu mi sie lampka zdarzy niż na imprezach... Rozumiem to co Viki opisała - takie odrzucenie niepijących na imprezie. też przezyłam i trochę inaczej sobie juz z tym radzę.

Paatik

Nie jestem. Ale częściej w domu mi sie lampka zdarzy niż na imprezach... Rozumiem to co Viki opisała - takie odrzucenie niepijących na imprezie. też przezyłam i trochę inaczej sobie juz z tym radzę.

Nie tykam alko od 3 lat. Nie wiem, czy kiedyś tam jeszcze pałki nie zgrzeję, ale na razie konsekwentnie nie piję. Na imprezach, kiedy odmawiam alko, wniosek jest jeden (w tym akurat przypadku błędny)..alkoholik niepijący A mi po prostu alkohol sie znudził...no i to "ze mną się nie napijesz??" Także wiem, o czym piszecie z Viki

Braan, jeszcze w kwestii Twojego ostatniego wyciskania. Trzeciego robiłeś trening, pisałeś że źle oceniłeś maksa w OHP. Piątego kolejny trening gdzie wyszło iż maks w WLW też źle dobrany i nie weszło tyle repsów ile wejść miało.
Stawiam na kiepską regenerację.
Nie znam Twojego planu, ale pomyślałbym nad zmniejszeniem objętości lub zwiększeniem odstępu pomiędzy treningami.

_Szajba_

Braan, jeszcze w kwestii Twojego ostatniego wyciskania. Trzeciego robiłeś trening, pisałeś że źle oceniłeś maksa w OHP. Piątego kolejny trening gdzie wyszło iż maks w WLW też źle dobrany i nie weszło tyle repsów ile wejść miało.
Stawiam na kiepską regenerację.
Nie znam Twojego planu, ale pomyślałbym nad zmniejszeniem objętości lub zwiększeniem odstępu pomiędzy treningami.

Z tym OHP. Miesiąc temu sprawdzałem maksa- wyszło 52,5. Na poprzednim treningu wg rozpiski ajazego miałem do pchnięcia 55+. Wyszły 2 repsy. Opcje są dwie: albo w ciagu trzech tygodni sporo poszło do przodu, albo słabo wyznaczyłem tego maksa miesiąc temu(52,5)
Stawiam na to drugie.

Jeśli chodzi o WLW
Nie wiem czy to problem z regenracją. Wydaje mi się ze nie. Obciąłem inne aktywności, czuje się wypoczęty. Dwa dni wcześniej przed tym nieszczęsnym WLW dość mocno zmęczyłem mięśnie naramienne i podczas teningu czulem je ale nie wiem czy one maja jakiś decydujący udział przy WLW.

Miał być tydzień prawdy a wyszła padaka. Generalnie czuje się słabo i coś mi na płuca siadło. Niby nic konkretnego mnie nie boli, ale kaszel starsznie dusi i budzi w nocy.

Przesadziłem z kofeiną i na teningu czułem się jak rozjechana żaba. Zero skupienia, zero czucia gir. To nie był dzień na siady. Przy 102,5 ledwo wstałem, a 112,5 okazało się poważnym błędem co widać na filmiku

SQ
20x 10
40 x 5
50 x 5
60 x 3
70 x 3
80 x 2
90 x 1
102,5 x 1
112,5 x 1 ( )

WL
20 x 10
30 x 8
40 x 6
45 x 4
52,5 5s x 3p

Coś nie tak z łapami na WL. Bolą!


Fr. Leżąc/ uginanie bicepsa- 4x10( 25 kg)

Nawet nie pytam, co Ty tam zrobiłeś.

OMG!!!! Obejrzałam z dźwiękiem!!!! Radzę każdemu wyłączyć...
Brann - rozumu życzę następnym razem. Toż stado potrzebuje sprawnego przewodnika!
Ja wiem, ze ja jestem az nadto skłonna do nieryzykowania, ale Brann najwyraźniej jest na drugiej stronie tej osi...