18.01.2019 Mini Cut tydzien 2
Jak to po dniowkach lekka drzemka, zawiozlem mloda na trening indoloczylem do zonki na silce.
Plecy
1. Wioslo ze sztanga w opadzie x 4 12 - 6
2. Wyciag poziomy z drazkiem V x 4 12 - 10
3. Low row jednoracz x 4 15 - 12
4. Sciaganie drazka wyciagu pionowego x 4 14 - 7
5.
Rack pull's x 4 12 - 5
W domu zaraz po treningu dokrecilem 30 min Cardio. Trening sam w sobie zaj**iscie wszedl i na koniec ledwo zywy bylem. Silowo jak narazie bez wiekszych zmian.
19.01.2019 DNT
Rano lidl i zakupki jakos przezylem i standardowo drzemka. Potem z zonka snulismy plany na wieczor bo Mloda spala po za domem. Pierw sobie pojedlismy naturalnie kazdy wg. Swojego makro
Byly burgerki z wolowego tataru, Losos z frytasami z pieca takze dosc smacznie
Na 21 sie nie wyrobilismy do kina wiec poszlismy jak zawsze na ostatni seans o 23:15. Tym razem Horror pt. "Palaroid". Wiadomo jak to w takich horrorach nic nowego nie ma ale pare mocnych scen byl az sam podskoczylem 2 x w fotelu a zonka wogole byla posrana i czesto odwracala glowe
W domu bylismy przed 2 a ja mialem jeszcze jeden posilek do zjedzenia wiec wjechaly tosty z chudym serem i kurczakiem
Keczup na fotach to praktycznia wersja Zero (ponizej 6gr wegli na 100ml).
20.01.2019 Mini Cut tydzien 2
Pospalem do 11, zrobilem 30min Cardio i zjadlem sniadanko poczym poszlem przed TV. Dzisiaj pierwsza nocka po ok. Polrocznej przerwie wiec len od samego rana. Po drugim posilku kimnalem sie 45min i kolo 18:30 skoczylismy z zonka na silke. Dzisiaj trenowalismy to samo wiec machnelismy razem dobry trening.
Czworki
1. Siady na smithcie x 6 20 - 10
2. Wypychania na suwnicy x 6 15 - 10
3. Wyprosty x 4 15 - 12
Na rozgrzewke poszedl rowerek i 4 seryjki wyprostow po 20 powt. Siady na smithcie jakas tam odmiana a w wersji high rep dla mnie zabojstwo
Cholera wie ile to gowno warzy ale samego ciezaru bylo max 120 kg i tu poszlo 10 x a tak szlo caly czas 15 - 20powt. Zonka tez ostro walczyla
Suwnica tez do bolu az nogi lataly i juz nic nie szlo robic. Dobilismy sie wyprostami z dobrym kontrolowanym ruchem i max. Dopieciem
Chwilami mi nie dobrze bylo ale przezylem
Zonka tez dobrze doj**ana byla
zawiozlem ja do domu i uderzylem do tyrki. Zjadlem potreningowy i teraz slucham muzy i biore sie powoli do roboty
Zdr dziki
Zmieniony przez - Gugcio w dniu 20.01.2019 22:58:39