DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

Viki - dołączam do zachwytów nad profilówką, zdjęcie znane ale teraz właściwie uhonorowane
jest moc, Commando i Lara Croft w jednym

Paatik

Ale profilówka godna! ten brzuch!!

Nooooo, profilówka pierwsza klasa

jsdolan5

Paatik

Ale profilówka godna! ten brzuch!!

Nooooo, profilówka pierwsza klasa

Bo Kinia pierwsza klasa

Viki - wrzuć jakieś info jak ci się podoba movecount vs polar flow? Udało ci się przenieść treningi?

Viki

Szajba fakt, w lesie też fajnie posłuchać, najlepiej rano, o wschodzie słońca jak jeszcze mgła w lesie, albo wieczorem o zachodzie
W sumie dobry pomysł, przynajmniej nie musiałabym się martwić przypadkowym spotkaniem z ludźmi czy zwierzętami, w tym z dziwnymi kotami Śpiewac lubię, ale głosu jak Tarja czy Floor nie mam, więc wszystko co ma uszy napewno by uciekło

Nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi raczej o bieganie z "muzyką" po lesie a nie z muzyką
Absolutnie nie namawiam do biegania po lesie ze słuchawkami na uszach, podobnie jak do hałasowania

Gratki nowej zabawki

fanss

Viki

Fans zapytałam tylko o radę, czy kupić droższy i czarny (ładniejszy) czy ten tańszy "Ocean" i buty.

Swój chłop, zdusił temat w zarodku. Również często przepłacam za święty spokój i uśmiech żony(o dzieciach i swoim nie wspominając )

Fans myslę, że to raczej zagrywka taktyczna, żeby uniknąć przepłacania, bo jeszcze bym wpadła na pomysł, żeby kupić droższy czarny a później buty bo i tak są potrzebne

Paatik, Kabo, Jsdolan, Jawor dzieki Ustawiłam zdjęcie na movescount, to przy okazji zmieniłam tez tutaj. Ma motywowac do powrotu do formy, bo w tamtym okresie czułam się najlepiej, zarówno sylwetkowo jak i sprawnościowo

Szajba w sumie wielokrotny mistrz swiata w biegach z przeszkodami odradza własnie treningi z muzyką, bo nie są to warunki panujące na biegu - nikt z słuchawkami nie biega ocr Ma to podobno sporo zalet.

Paatik już wczoraj wspomniałam, że duzy plus dla Movescout za bazę różnych tras, w tym trasy zawodów GP Krakowa Będę pisac na bieżąco co i jak, bo jeszcze nie ogrniam.
Zrzut z treningu też wrzucę później jak ogarnę. W każdym razie już lubie zegarek Pierwsza niespodzianka - można ustawić aż 7 parametrów treningowych na jednym ekranie
Natomiast nawigacja po trasie jest genialna Już wiem, że to będzie moja ulubiona opcja. Zegarek wyraźnie daje znać, jak się zapomni skręcić w odpowiednią scieżkę, trasa idealnie pokrywa się z dróżkami. Można odkrywac nowe drogi bez ograniczeń. Dziś w wielu miejscach byłam w lesie pierwszy raz, super.

Viki wiem że biegasz, przecież obiecałem, że będę Cię śledził,
Miałem na myśli że po dwóch tygodniach takiego wstępu trzeba zacząć się rozkręcać.

Zazdroszczę zegarka, poważnie.

Viki ale super
No rzeczywiście mąż się spisał

Paawo rozkręcić czyli przyspieszyć? Jak tak to chętnie

Nadinka ciesze się, ze nie musze do swiat czekać

Ten gps po trasie to jak jazda samochodem z nawigacją Nie bede juz musiała z kartką biegac, na ktorej zaznaczałam kierunki i spisywałam nazwy ulic/kolor szlaków. Teraz mogę poza szlakami biegać.

14.11 środa

Bieg po lesie

Tym razem niecałe 11km po lasku (trasa na 10,5km ale...zgubiłam się a dokładnie to dwa razy pobiegłam znaną sciężką zamiast skręcić w nieznane).
Nie pilnowałam tętna, więc wyszło dośc wysokie, pewnie przez podbiegi. Cały trening na zasadzie 5 min. bieg i 1 min. marsz. Tak żeby głowę przestawić, że trening nie jest po to, zeby na każdym bić swoje rekordy Jak marsz wypadał pod górę to ok, ale jak z górki to ciężko było Dwa razy przesżłam do marszu wcześniej i trwał dłużej - przy bardzo stromych podejściach.
Za to na końcowym kilometrze było juz z górki, a ja miałam ochotę pobiegać więc przyspieszyłam tempo Fajnie było się rozpędzić. Nawet zadyszki nie miałam, nie wiem skąd tak wysokie tętno, może bład pomioru. Z górki była moc w nogach i ten szybszy bieg zdecydowanie poprawił mi humor

Przy okazji słowo o butach. W zeszłym sezonie biegałam zawody w reebokach ale nie byłam zadowolona, bo nie trzymały nogi na zbiegach. Na treningach albo moje super wygodne inov8 albo zwykłe terenówki z sieciówki, równiez wygodne. Jak po zimie założyłam na trening reeboki to nie byłam w stanie w nich biegac po lesie, bolały stopy i łydki, czuc było każdy kamyk czy korzeń pod stopą i oczywiście noga latała. Założyłam je tylko kilka razy na krótkie, płaskie trasy z dużą ilością wody (maja genialny system odprowadzania). Dziś ze względu na błoto znowu założyłam reeboki, choc miałam obawy czy dam radę i... szok. Nie bolały ani stopy ani łydki. Oczywiście czułam każdy kamyk pod stopą, ale wcale nie było to nieprzyjemne. Noga też nie latała. W sumie fajnie sie biegło. ciekawe skąd taka różnica.

Paatik co do porownania Polar flow i Suunto. Nie wiem na ile to kwestia modelu zegarka, ale w Polarze wszystko ustawiałam w serwisie lub aplikacji - np. strefy tętna, tempa. W Suunto można to zrobić jedynie w zegarku. Z jednej strony lepiej, bo można zmienić w każdej chwili, z drugiej wygodniej wprowadzało się wartości w platformie polara.
Kolejna kwestia to wykres tętna - dla mnie bardziej czytelny i kolorowy w Polarze. Tam były kolorowe strefy tętna więc widziałam ile w której strefie było pracy i w jakich momentach trasy. Z wykresu suunto cięzko odczytać w którym momencie jaka strefa.
Natomiast reszta danych o treningu fajnie widoczna, nie trzeba sie doszukiwać.

I to na razie tyle.










Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-11-14 20:44:31

Rzuciłem okiem na te Twoje górki
Górki, górki to są u mnie. U Ciebie to góry jakieś nie górki.

Przy okazji. Podpytaj jeśli możesz chłopaków u siebie w teamie jakie obuwie doradziliby do biegania po śniegu, lodzie, znaczy się na zimę, proszę