DT Brann- Headlong

Świeża. Na poprzednich trenigach jeżeli coś z leksza bolało to zaraz przechodziło. Teraz nie mogę biegać a przy chodzeniu jest dyskomfort. W normalnych okolicznościach bym zbastował, poczekał. Ale połówka za tydzień :(

a problemy z kolanem od tego Panie kolego, że postanowiłeś schudnąć - biegając
jak nie jesteś w stanie zrobić bułgara czy wychylenia przy wykroku - więzadła przeciążone. To minie, ale z kolei nie ominie Cię wzmacnianie czwórek i dwójek jak trochę zelży...

Ale gdzie cię konkretnie boli i przy jakich ruchach?

Boli przy chodzeniu, przy duszeniu sprzęgła w samochodzie. Umiarkowanie. Ból jest „tępy”. Przy próbie podbiegu się nasila, i myśle ze po kilkuset metrach uniemożliwi mi dalsze bieganie. Boli od wewnętrznej strony,jakby w środku kolana- nie wiem jak to dokładniej określić. Antos- te moje bieganie na początku było „zabezpieczane” przez brak wydolności. Ja widzę problem jednak ze skokowym podniesieniem kilometrażu . Wcześniej robiłem 5, 10 km. Od początku sierepnia 12,16,18, 20.

A diabli wiedzą czy to od zwiększenia kilometrów. Możliwe wszystko trzeba stopniowo.
Kolano to złożony twór, spróbuj jakąś maścią (mi pomagają z diklofenakiem np Voltaren, Diklofenak, tylko 10 czegoś a nie 11. Ajazy by wiedział. Spróbuj porozciągać rzepkę. A i takie cuś zobacz jakby nie bolało to porób.

Voltaren już jest. Stabilizacja z szynami eliminuje ból przy chodzeniu. Na razie kupiłem zwykłą neoprenową szmatkę która zmniejsza uczucie dyskomfortu jednak go nie elimnuje. Dzisiaj idę na silke wiec spróbuje tego rozciągania - jak nie będzie bolało za bardzo. Ile repsow/serii?

Z rzepka o takie coś mi chodziło. J k mówisz że stabilizacja pomaga to może więzadła krzyżowe choć wątpię.
Kolana przeważnie bolą przez dysproporcję w sile mięśni. VMO ważny mięsień.
Ale możemy se tak gdybać, do lekarza trzeba i jakieś obrazki nie ma wyboru.

Nie znam się na anatomii i nie wiem na ile wróżka Tanita jest wiarygodna, ale od zawsze (kilkanaście pomiarów) pokazuje mi taką dysproporcje. Wiec może coś jest na rzeczy

E dysproporcje raczej między przodem a tyłem uda. Wszelkie przykurcze tez mogą być groźne.
No i rotatory i mięśnie trzymające staw w kupie, tak jak w barkach przy WL bida jak rotatory słabe.
A w kolanie to samo, dlatego wspomniałem o VMO. Siady kolarskie obczaj na przyszłość.
Tak jak głupi przykurcz mięśnia gruszkowatego może uprzykrzyć życie (ja tak mam w prawym półdupku) masakra.

15-nastki.

Drugi dzień bez węgli. Samopoczucie całkiem, a i trening w miarę. Zminiejszylem obciążenia . Obawiałem się ze będzie znacznie gorzej:

Prony

Rowerek :10 min

Siady 3x15 (40kg)

WL 3x15 (40kg)

Wiosło z nadchwytem 3x15 (40kg)

Podciąganie się 13/10/7
Te ćwiczenie od pawoo- na początku było trudno mi zachować równowagę.

Próbowałem biegać na bieżni. Lipa.

Na tych tłuszczach faktycznie nie czuć głodu :) zjadłem dwa posiłki, i gdizes pomiędzy na przekąskę 50 gr wędzonego łososia. kolacja na zdjęciu :)

Jeszcze jutro bez węgli, a od pojutrza węglowodanowa orgia








Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-08-20 21:59:13