DT Brann- Headlong

Mały update redukcyjny.

Mimo małego dwudniowego wakcacyjnego minicyklu masowego jest chyba ok. Waga wróciła do 70 ....i wreszcie zaczyna trochę złazić z brzucha. Przynajmniej tak mi się wydaje. Bebzol w pozycji siedzącej dalej wyglada fatalnie, no ale tak to już chyba zawsze będzie. Jeszcze trzy tygodnie. Kiedy zakładałem tu dziennik w październiku zeszłego roku było 79,6. Czyli od października dyszka mniej:)

No i widzisz - przybyło Ci mięśni a wagi ciała ubyło.
Jeszcze tylko kostek na brzuchu brakuje.

Jeśli chcesz to napiszę że jest zaj**iście i extra i same plusy.
Jeśli jednak chcesz żebym napisał prawdę, to wrzuć fotę z poprzedniego okresu, najlepiej w tej samej pozie i w tym samym oświetleniu

Dobre tempo w tej statniej dyszce, a i tętno nieszczególnie wysoko.

Z poprzedniego okresu..tzn?

Trening 15

Padaka. Źle dobrałem obciążenia, niepotrzebnie zmieniłem sztangielki na OHP( na którym poległem), dodatkowo ból w łokciu i barku.
Orbi: 7min

MC 3x15(50kg)

WL wąsko 3x15 (40 kg). Za dużo. Ostania seria niedokończona (13)

Wyciskanie hantli siedząc zamienione na OHP. Chciałem 3x15 (25kg) ale ból barku plus dość wyczerpujące WL sprawiło ze sama sztanga sprawiła mi duże problemy.
8x25 kg 13x20kg 13x20 kg 10x20 kg. Normalnie padaka niemożliwa :(

Wiosło z nadchwytem 3x15( 30kg)



Unoszenie sztangi na prostych ramionach 10 kg 3x15

Od siebie dołożone:

Podciągnie kolan do do tułowia w zwisie 2x25 1x20

Crunche na maszynie (25kg) 4x10

Brann

Z poprzedniego okresu..tzn?

Wrzucając foty obrazujące redukcję wrzucaj dwa zblokowane zdjęcia. Jedno które wrzucałeś wcześniej i jedno aktualne. Łatwiej będzie ocenić.

Porównując zdjęcie które wrzuciłeś ze zdjęciem wrzuconym przez Ojana, widać że wszystko idzie w dobrym kierunku

W zasadzie to pisałem o swoich subiektywnych odczuciach dotyczących bieżącej redukcji na przestrzeni ostatnich kilkunastu(11) dni. Wydaje mi się że ruszyło w miejscach których szło opornie. A może nie ruszyło i jest mniej więcej tak jak niżej. Ewentualnie korzystniejszy efekt jest dziełem niezwykłej gry światłocieni które udało mi stworzyć w pokoju. Nie wiem:) Wnikliwej oceny też nie oczekuje, ani lawiny komentarzy swoich poczynań :) Dziennik jest jedynym miejscem gdzie zapisuje swoją aktywność, jest tez jedynym miejscem gdzie wrzucam fotki dzięki którym będę mógł ocenić swoje postępy. Ma dla mnie wartość użytkową, bardzo często wracam do swoich starych wpisów. Jak ktos się w dzienniku odezwie to miło, ale dogadzanie swojemu Ego nie jest główną motywacją prowadzenia go:)








Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-07-26 23:56:02

O, i o to chodziło
Po lewej stronie jest Cię zdecydowanie mniej na brzuchu. Tak trzymaj