No jak widać ojan nie dal mi się pożegnać w innym miejscu więc pożegnam się tutaj. Dziękuję Wam szczególnie za jedno - za to że dzięki Wam zaprzyjaźniłem się ze sportem. Jeszcze niedawno sport był dla mnie wyzwaniem, chciałem coś wygrać w siatkę, ileś tam przebiec, coś tam podnieść, zrobić coś na przekór czemuś. Aktualnie, kiedy mam ochotę to gram w siatkę, mam ochotę to chodzę, mam ochotę to mocuję się z ciężarami, mam ochotę to sobie truchtam a mam ochotę to jeżdżę na rowerze. Jak mi sie już nie chce to wracam do rodziny, gramy w badmintona i tez jest ok. Zrozumiałem, że każdy ruch jest lepszy od siedzenia i jedzenia lub picia piwa. I co ciekawe coraz częściej mi się chcę mimo że nie muszę
Za to Wam dziękuję.
Gdzieś tam z tyłu głowy kołacze się myśl o tym półmaratonie, że może nawet w tym roku. Jeśli się uda to na pewno się pojawię na chwilę i podziękuję Wam raz jeszcze. Mam nadzieję, że mimo wszystko, jeszcze Was tu zastanę.
Szkoda mi bardzo, zdaję sobię sprawę, że moje odejście obejdzie pewnie Was dużo mniej niż odejście Fansa ale mogę Was zapewnić tak samo albo i trudniej jest mi odejść niż Fansowi bo dużo Wam zawdzięczam. Pozdrawiam i mimo wszystko mam nadzieję że ta karawana pojedzie dalej.
pozdrawiam
Szymon
Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2018-04-13 23:11:13