Ruski Czołg w drodze na półmaraton

to nie to , kadencja to ilosc kroków na minute ,EDEK tego nie ma trzeba by zainwestować w sikora z czujnikiem albo takie male cos co przyczepiasz do buciora

Już się połapałam. Sensor biegowy to się nazywa. To ja sobie go kupię za 200 zł jak Autor zacznie biegać do tego półmaratonu. Będzie dla mnie niezłą motywacją, bo póki co to moje truchtanie nie potrzebuje kadencji.

U mnie ostatnio urwanie głowy. Były chrzciny, teraz są ostatnie dni przed długim weekendem a po długim weekendzie ostatnie dni przed urlopem. Ale za to długi weekend i 2 tygodnie urlopu po raz pierwszy są planowane "na sportowo" a nie jako leżenie lub siedzenie i jedzenie i picie oraz "nic nie robienie"

to co to za URLOP ? a odpoczynek od treningow ? reset itd .....
co za sportowa nacja

I tak trzymaj! Ja w tym roku też mam urlopy pod znakiem "Jadę gdzie chcecie, ale siłka musi być":)
I szykuj się na ten półmaraton bo mi się niebezpiecznie aeroby zaczynają podobać - więc póki co podglądam z zainteresowaniem innych biegających/truchtających/szybko chodzących:)

KEBUL74

to co to za URLOP ? a odpoczynek od treningow ? reset itd .....
co za sportowa nacja

Od jakich treningów jak teraz tylko spaceruje ? :)

Paatik

I tak trzymaj! Ja w tym roku też mam urlopy pod znakiem "Jadę gdzie chcecie, ale siłka musi być":)
I szykuj się na ten półmaraton bo mi się niebezpiecznie aeroby zaczynają podobać - więc póki co podglądam z zainteresowaniem innych biegających/truchtających/szybko chodzących:)

ja się jeszcze nie łapię do żadnej z tych grup Ale plan jest taki, żeby każdego dnia urlopu było przynajmniej 5km marszu i po urlopie zaczynam marszobiegi.

A może te marszobiegi od 1 stycznia 2018?
Urlop to najlepszy czas na nowości.
Marszobieg nie musi być długi a biegu nie ma w nim być więcej niż marszu (sama nazwa o tym świadczy).

Panie Janie - Pan nie kpi. Do 1.01.2018 to Czołg zapał straci - a tu chodzi o to, żeby na fali nowej energii popłynął.

Trzymam kciuki za Twój plan. Dla mnie brzmi rozsądnie.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-08-11 10:34:23

Paatik

Panie Janie - Pan nie kpi. Do 1.01.2018 to Czołg zapał straci - a tu chodzi o to, żeby na fali nowej energii popłynął.

Trzymam kciuki za Twój plan. Dla mnie brzmi rozsądnie.

A dla mnie nie całkiem
Marszobieg już na urlopie!
Z pewnością Ci się spodoba (tak jak i Paatik się spodobał )

Ważne, żeby te marsze ( a może i marszobiegi jak Cię licho podkusi, a wiesz, licho nie śpi :) były nie po asfalcie, nie po betonie, i w przywoitym tempie. Możesz też probować Galloway'a trochę, np. 100 metrów biegu, 900 metrów marszu na początek.