SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ruski Czołg w drodze na półmaraton

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 278659

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Paatik
5.45 to ja normalnie wstaję:)


Dokładnie :) Sporo ludzi tak wstaje. Jak już pisałem - kwestia przyzwyczajenia i przestawienia organizmu, bo jednak nie wyobrażam sobie dzień w dzień wstawać o 6 i chodzić spać ok północy. Fizycznie bym padł - 6h snu to dla mnie osobiście trochę mało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Wiedz, że coś się dzieje jeśli ruski czołg wstaje na trening przed 6 rano trzy razy z rzędu

Zobaczymy co z tego będzie. Samo wstawanie o 5:40 nie jest złe. Wszystko rozbija się o czas w jakim pójdę wieczorem spać. Czasami szkoda iść spać o 22 kiedy dopiero wtedy można coś porobić w spokoju bo dzieci śpią. Chociaż trzeba przyznać, że wczoraj wieczorem sam czułem, że już chętnie bym poszedł spać zamiast siedzieć - to pewnie zasługa wcześniejszego wstawania.

Daje sobie szansę z tymi porannymi treningami. Co będzie to nie wiem, nic nie obiecuje ale może się okaże, że nie taki wilk straszny.

P.S. Jak tak wchodzę rano do lasu to przypominają mi się lata młodości jak się jeździło do niemca do sadu. Wrześniowy poranek wśród drzew... zero zmartwień, stresów... cały dzień na powietrzu... A jak się tam chudło... 10kg w miesiąc !!!! :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12134 Napisanych postów 30546 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131038
Do 3x sztuka
Teraz tylko nie odpuścić!
Zrezygnujesz raz i będzie po radości!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Nie wiem właśnie co robić z weekendem. Czy wstawać, żeby nie wypaść z rytmu czy spać dłużej, żeby nadrobić braki snu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12192 Napisanych postów 22033 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627581
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12134 Napisanych postów 30546 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131038
ruski czołg
Nie wiem właśnie co robić z weekendem. Czy wstawać, żeby nie wypaść z rytmu czy spać dłużej, żeby nadrobić braki snu.
Najważniejszy rytm!
Braku snu i tak nie nadrobisz.
Masz cel i do niego dąż!
Naprawdę będziesz zadowolony z tego!
Dłuższe spanie jedynie potem Cię zdołuje!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10030 Napisanych postów 30372 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728710
Ruski Czołgu-może wpadniesz 24 września?




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Dziękuję za zaproszenie ale w weekendy czas mam zarezerwowany dla rodziny i na ich przyjemności.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Minęły 2 tygodnie od ostatnich marszobiegów wiec dzisiaj spróbowałem ich ponownie. Zrobiłem jedną minutę więcej biegu niż ostatnio a tętno max zeszło ze 180 na 172. Niby postęp jakiś jest ale na pewno same marsze nie sprawią że zacznę biegać. WIęc żeby biegać - trzeba biegać

Rozum mówi, że jeszcze za wcześnie... że kolana... że waga... że stopy... itd itp
Ambicja i strach przed półmaratonem mówi, że już za późno... że nie zdążę się przygotować... że jestem dupa.. itp itd
Więc doszedłem do wniosku, że moment jest idealny

Plan na najbliższe tygodnie to 3-4 marszobiegi w tygodniu. Najbardziej mi pasują pon, wt, czw, i sobota. Do tego 2-3 razy w tygodniu silownia i będą to pewnie wt, czw i sobota tak, żeby nie biegać z rana po wieczornej siłowni. Marsze w lesie mi się spodobały więc póki nie będzie calkiem ciemno z rana to będę maszerował w dni bez marszobiegów.

Do końca roku chciałbym być w stanie przebiec 30minut bez przerwy i zejść z wagą do 120kg. Dietę muszę niestety mieć dopiętą.Próbowałem przez ostatnie tygodnie czy będzie spadać waga jeśli będę trenował i jadł co chcę no i niestety waga nie spadała. Wróciłem więc do ważenia i liczenia.

Rozpiski będę się starał wrzucać co 1-2 dni ale jak będzie bardzo brakowało czasu to będę uzupełniał w weekendy.

Chyba tyle ode mnie. Może jeszcze tylko wspomne, że wstawanie przed 6 rano, które jeszcze tydzień temu wydawało mi się nierealne dzisiaj wygląda już bardziej realnie. Skoro nawet w sobotę tak wstałem to w tygodniu też mogę. Sam jestem ciekaw jak dlugo Co do weekendów postanowienie na razie mam take, że w sobotę mam wstać na tyle wcześnie, żeby zdążyć z marszobiegami przed innymi obowiązkami. Natomiast niedzielę zostawiam sobie do negocjacji z LENIEM, czasami pójdę na marsz a czasami nie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12134 Napisanych postów 30546 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131038
Fajna rozkimnka.
Jak raz wypadniesz z rytmu to ciężko będzie Ci wrócić.
W diecie ogranicz tłuszcze i węgle (zwłaszcza węgle - tak odchudzają u dr. Nowzardana w USA).
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Codziennie krótki trening

Następny temat

Ogórkowy sezon konkursowy 2017

WHEY premium