Ruski Czołg w drodze na półmaraton

Właśnie z tym jest problem. Przeprowadziłem się na przełomie roku z powrotem w okolice gdzie się wychowywałem. I wszystkie ścieżki drogi gruntowe itp ktore pamiętam z młodości są albo zarośnięte totalnie albo zabetonowane/zakostkowane. Widać, że ludzie mniej chodzą bo kiedyś było mnóstwo wydeptanych ścieżek np wzdłuż rzeczek albo na skróty pomiędzy wioskami. A teraz w tych miejscach są krzaki po pas.

Radzą Ci biegać po miękkim a sami biegają po betonie i asfalcie w czasie zawodów

Czołgu, zawsze możesz jak Mistrz z Shaolin wydeptać własne ścieżki. Potrzeba tylko trochę konsekwencji

ojan

Radzą Ci biegać po miękkim a sami biegają po betonie i asfalcie w czasie zawodów

coś mi mówi, że wpływ może mieć to że ważą 50% tego co ja

_Szajba_

Czołgu, zawsze możesz jak Mistrz z Shaolin wydeptać własne ścieżki. Potrzeba tylko trochę konsekwencji

A wiesz, że nawet o tym myślałem? Chciałem zacząć maszerować w miejcu gdzie kiedyś była ścieżka wzdłuż rzeczki a teraz jest zarośnięta trawą po kolana. Ale trochę się boje kleszczy. Straszą wszędzie nimi, nie wiem czy rzeczywiście jest ich o tyle więcej niż kiedyś? Przecież za dzieciaka na wakacjach się całymi dniami latało po krzakach i nigdy kleszcza nie złapałem.

Wczoraj i dzisiaj w ramach marszu zwiedzałem mały lasek który się ostał przez te 20 lat, odkąd zaczęli budować strefy ekonomiczne. Wczoraj chodziłem tak na przełaj, żeby zobaczyć gdzie są ścieżki. A dzisiaj udało się w nim sklecić całkiem sensowną rundkę jego ściażkami, cała ma około 900m. Póki nie będzie się robiło zbyt szybko ciemno to będzie to moje miejsce - taki trochę większy chomik ;) Położenie też jest idealne bo mam około 500m do wejścia do tego lasku więc akurat przed biegiem będzie można zrobić kilka minut rozgrzewkowego marszu.

Tak mi przyszło do głowy, że całe szczęście że nie mogę pływać bo warunki do trenowania roweru i biegu już są wyśmienite a sekta tri czuwa


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-08-13 14:10:30

Z lasem to perfekcyjnie masz :) Sam mam tak, że mam 1,2 km dobiegu do terenowej pętli 1,4 km. Jedynie mam taki minus, ze to przestrzeń otwarta, więc bieganie jak grzeje z góry jest dość ciężkie. Ale nie powiem - takie krążenie siada na psychikę :)

Też się trochę boję tego, że co okrążenie będę chciał skończyć. No ale głowę też trzeba ćwiczyć. A tak jak napisałeś, terenowo jest idealnie. Nawet mam jedno drzewo zwalone na trasę do przeskoczenia Nic tylko chodzić i biegać.

fajnie masz , ja do najbliższego lasku mam 10km ,poza tym tylko asfalt i asfalt :'-(

ruski czołg

całe szczęście że nie mogę pływać bo warunki do trenowania roweru i biegu już są wyśmienite a sekta tri czuwa

Napisz więcej o tych świetnych warunkach do kolarstwa i jaki rowerek masz / możesz mieć :)

Rower mam zdecydowanie ponad swoje umiejętności kolarskie. Tak jak to zwykle bywa, chciałem kupić coś tak, żeby zmieścić się finalnie w cenie 1500zł a jak zacząłem szukać to dostałem bardzo fajną ofertę na nowy rower specialized. Oferta fajna duży rozmiar roweru, który mi bardzo pasuje a sklep by go długo sprzedawał. Był też minus bo niestety przez powyższe nie było wyboru koloru i na początku nie podobał mi się zupełnie ale z każdą jazdą coraz bardziej mi się podoba


https://www.specialized.com/pl/pl/men/bikes/road/performance/allez-e5-sport/115476

A co do tras to mam taką swoją jedna trasę, gdzie mogę zrobić po dobrym asfalcie i przy malym ruchu kilkanaście kilometrów w te i nazad. Nawet jeśli bym miał jeździć dłuższe trasy to raczej po tej pętli, ze względu na mały ruch. Też mi do szczęścia na razie więcej nie potrzeba.






Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-08-13 18:47:43

Ruski czołg - moja droga do TRI :) Lub coś podobnego, wiesz...

Rower bajka, bardzo mi się te spece podobają :)