SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ruski Czołg w drodze na półmaraton

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 278673

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
No kto by pomyślał. Jak wdać, można i biegać i dźwigać

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2634 Napisanych postów 6701 Wiek 49 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 133421
5x 170 , przy moich obliczeniach , + 2.5kg co miesiac , - czas na deloud ,przy pomyslnych wiatrach , misce ,itd 3 LATA minimum
predzej maraton przebiegne niz to wysiadne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
_Szajba_
No kto by pomyślał. Jak wdać, można i biegać i dźwigać


Z mojej strony wygląda to niestety trochę inaczej. Ciężko nazwać bieganiem stan podzawałowy po 210 metrach truchtu. A i dźwignąć mogę mniej przez te harce marszobiegowe. Może jednak fans miał racje?

KEBUL74
5x 170 , przy moich obliczeniach , + 2.5kg co miesiac , - czas na deloud ,przy pomyslnych wiatrach , misce ,itd 3 LATA minimum
predzej maraton przebiegne niz to wysiadne

Kebulu mój drogi... Z Twoim zacięciem, wg mnie, zrobiłbyś to o wiele szybciej oile tylko przestaniesz łączyć trening dla koksiarzy z niestosowaniem koksu. Wyjścia są 2, ja oczywiście bym polecał zmianę planu a nie eksperymentowanie z bombą Nie wiem jaki jest Twój aktualny maks w przysiadze ale strzelam, że brakuje Ci pewnie z 30%. Ja aktualnie przebiegam 210m a w maju mam przebiec 21097,5m czyli brakuje mi jakieś 10000%


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-09-17 08:58:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Dzień 9, 17-09-2017, Niedziela

Rano pomaszerowałem - niedziela to jedyny dzień kiedy negocjuje z leniem ale na razie 2:0 dla mnie

Niestety, "Winter is coming"... 2 miesiące temu uciekałem do lasu przed gorącem, a dzisiaj rano tak świeciło słońce, że mi było szkoda iść do lasu więc pochodziłem powygrzewać się po polach.

Miska to rano jajka, cycki z kury trochę majonezu. Później imieniny u babci: 1 piwo, 2 kielony, 2 kanapki i 2 kawałki ciasta i jeden maly tortu. Powstrzymywałem się ale oczy by jadły...



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2634 Napisanych postów 6701 Wiek 49 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 133421
@ Powstrzymywałem się ale oczy by jadły...
nie zwalaj wszystkiego na OCZY
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
KEBUL74
@ Powstrzymywałem się ale oczy by jadły...
nie zwalaj wszystkiego na OCZY



Niestety oczy mają tu duży udział. Póki nie widzę to mogę nie jeść i nie pić. Ale jak stoi na widoku to mogłbym co chwilę sięgać



Jutro rano marszobiegi. Oj nie chce mi się bardzo...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
_Szajba_
No kto by pomyślał. Jak wdać, można i biegać i dźwigać



nie nie można i to jest jedno z największych kłamstw internetu możesz być tym kim tylko chcesz i kiedy chcesz..... albo jesteś zającem albo niedźwiedziem

smutne jest to że taki zając jak ja stara się być niedźwiedziem a największemu niedźwiedziowi zachciało się być królikiem

zawsze chcemy tego czego aktualnie nie mamy, pokręcona ta nasza psychika.
2

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Jad się z Twoich ust Gwidzie sączy ......

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
ja tego nie odbieram jak jad Głównie dlatego, że takie same teksty słyszę od swojego Lenia gdy tylko budzik zadzwoni o 5:35 . I póki co codziennie mówię mu don't p****** i wstaję.

Leniowi nie mogę powiedzieć inaczej. Tobie Gwidzie mogę. Mam cel, który rzeczywiście dla mnie jest everestem. Nie zdecydowałem się, po prostu dzisiaj i teraz na niego wejść tylko się spokojnie przygotowuje. Jeśli w ramach przygotowań wejdę na swoje Rysy czy nawet na Tarnicę i stwierdzę, że wyżej nie dam rady to i tak będę zadowolony. Wiem, że w internetach będę wyglądal na przegranego, w prywatnym otoczeniu też ale ja będę wewnętrznie zadowolony. Bo po pierwsze spróbowałem a po drugie np z biegowego zera zmienilem się w osobę która potrafi przebiec 2km. I tyle...

A wracając do porannego głosu, który mówi, że ten everest jest nieosiągalny. Trzymam się tego co mi powiedział Gwid i każę mu sp*****lać bo gdybym mu dzisiaj powiedział "dojdźmy chociaż na Rysy", to jutro rano by mnie przekonywał, że nie dam rady wejść nawet tam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12134 Napisanych postów 30546 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131038
O matko!
Już 2km!
Ja na razie po 200m truchtem
Gratulacje! Szybki postęp!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Codziennie krótki trening

Następny temat

Ogórkowy sezon konkursowy 2017

WHEY premium