Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

z fotkami slabo to wyglada.

lodzianin1

z fotkami slabo to wyglada.

No jest tragedia, linki wklejam z ten sam sposób z tego samego hostingu jak wcześniej, gdzie je widać, nawet próbowałem edytować i wklejać nowe linki na nowo (bo wcześniej się tak udawało) ale dalej się kasują. Przez to cały dziennik traci na uroku, bo wiadomo - na tym forum wszyscy preferują czytać o żarciu niż czymkolwiek innym

Dzień 10/56

Legs:
0) Mobilizacja bioder, stawów skokowych
a) SQ R6 20kg/20kg/20kg/40kg/60kg/80kg/90kg/100kg
b) Hack-SQ 3x12
c) Wyciskanie na suwnicy 3x15x160kg
d1) Uginanie na maszynie leżąc 2x12
d2) Prostowanie na maszynie siedząc 2x20
e) Łydki stojąc 4x15
f) Wznosy nóg w zwisie 15p, 12p, 12p
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65%

Z jednej strony mam ochoty już dorzucić objętości, więcej ciężaru w niektórych ćwiczeniach, ale z drugiej mam z tyłu głowy, że to dopiero drugi tydzień więc ego zostawiam w domu. Zleci te 56 dni to doyebie porządnie, już mam plan

Miska:
1) 150g pieczywa tostowego graham, 255g szynki drobiowej, 11ml lnianego, 230ml soku własnoręcznie tłoczonego z jabłek; godzinę później kawa z 10g oleju kokosowego


trening
2) 70g kleiku ryżowego, 30g WPC, 30g WPI, 150g truskawek, 90g banana


3) 100g kaszy jaglanej, 210g kury, 11ml lnianego, 1 jabłko


4) 135g pieczywa tostowego graham, 265g polędwicy wędzonej, 35g flipsów kukurydzianych


5) 3 jajka, 30g WPC, 92g płatków jaglanych, 150g truskawek, 18g masła orzechowego


Pierwsze truskawki w tym roku, ten omlet to niebo w gębie, połączenie czekolady, masła orzechowego i truskawek
Fizycznie się najadam, ale w głowie po każdym posiłku (no oprócz pierwszego) mam ochotę dowalić w siebie a to raz na słodko a to raz na słono
Jednak nie mogę przesadzać przez moje przejścia zdrowotne więc w głowie mimo tego siedzi spokój

Jutro Push, wygra rozum czy ego?

Dzień 11/56

Push:
0) Rotatory
a) Wyciskanie sztangi skos+ R8 20kg/20kg/30kg/40kg/50kg/55kg/60kg
b) Wyciskanie hantli poziomo 12x20kg, 10x25kg, 8x27,5kg
c) Wyciskanie Hammer na barki R12 20kg/30kg/40kg/45kg/50kg
d) High Pull 3x10x25kg
e) Wyciskanie wąsko 3x10x50kg
f) Prostowanie z trójkątem 3x12
g) Łydki siedząc 4x15x45kg
*) Cardio wieczorem, 20min rowerek ~65%

Siła wraca, z dnia na dzień czuję się większy, widzę to po lustrze i czuje po ubraniach Nie sądziłem, że wszystko tak szybko będzie wracało

Miska:
1) 165g pieczywa tostowego graham, 250g polędwicy wędzonej, 100g banana, 16ml lnianego


trening
2) 60g kleiku ryżowego, 30g WPC, 30g WPI, 130g truskawek, 100g banana


3) 100g kaszy jaglanej, 200g polędwiczek wieprzowych, miska babcinej zupy ogórkowej


4) 100g kaszy jaglanej, 200g polędwiczek wieprzowych, 120g ananasa

5) 3 jajka, 35g WPC, 120g płatków jaglanych, 28g masła orzechowego


400ww i 60t póki co wystarcza do wracania do rozmiarów, ale zdecydowanie nie wystarcza do uczucia sytości W święta pewnie pojem mocno B+T, węgli to tam okazjonalnie bo słodkiego prawie nie ruszę ze względu na kichy, to pewnie trochę mnie nasyci i później dorzucę jakieś 200-300kcal

Zaczynam śledzić, zdrowia i powodzenia! ;)

truskawki super sprawa.....

Też bym chciała jeść 400w ale to dla mnie nawet na masie za duzo ech
Też już jadłam truskawki :)

Na powrotach tak psychika z dolka jest podniesiona, ze czesto przebija sie finalnie swoja wyjsciowa forme !
Tak bedzie I u ciebie

natalijka

Też bym chciała jeść 400w ale to dla mnie nawet na masie za duzo ech
Też już jadłam truskawki :)

Ja na masie w grudniu jadałem w dzień nóg 800ww i nie miałem problemu tego przejeść Na 400 chciałem właśnie redukować wtedy, a wyszło jak wyszło
No a truskawki wiadomo przysmak dobry jak się nie jadło tyle czasu, póki co ani kwaśne, ani słodkie, takie bezpłciowe Ale smakować smakują

kwachor

Na powrotach tak psychika z dolka jest podniesiona, ze czesto przebija sie finalnie swoja wyjsciowa forme !
Tak bedzie I u ciebie

Tamten tydzień (czyli pierwszy) to głowa wariowała mocno, serio, co przechodziłem obok lustra to się załamywałem, ale dni szybko lecą, kończy się drugi tydzień, nabicie i siła wraca to i psychika inaczej reaguje i jest super Odnośnie formy po tym wszystkim jestem dużo bardziej suchy niż byłem, tłuszczu też sporo ze mnie wyleciało, retencji póki co większej nie ma, więc idzie wszystko w dobrym kierunku i może wyjść lepiej niż było

Ja już po treningu, pull był grany, wszędzie w górę, a miska dziś będzie lekko odmienna niż codziennie, bo planuję jakąś rybkę i pizze na twarogowym spodzie

Kasza jaglana z dorszem i lnianym, 65ww 44b 5t Wyszło tutaj po przyrządzeniu 1,24kg żarcia, popiłem 300ml pepsi max, zagryzłem marchewką i flipsami kukurydzianymi, mamy półtorej godziny później a ja już mógłbym siadać do drugiej takiej michy



Zaraz cardio

Dzień 11/56

Pull:
0) Mobilizacja łopatek
a) Podciąganie nachwytem 10p, 10p, 10p x cc
b) Ściąganie drążka nachwytem 3x10
c) Przyciąganie V siedząc 3x12
d) Narciarz 2x15
e) Focze wiosła 3x12x15kg
f) Odwrotne krzyżowanie linek 4x15
g) Pajęcze uginanie ze sztangą 3x12x15kg
h) Modlitewnik hantlą 15/12x9kg
i) Łydki stojąc 4x15
*) Cardio między 3 a 4 posiłkiem, 20min rowerek ~65%

Wszystko do przodu

Miska:
1) 190g pieczywa tostowego graham, 250g polędwicy wędzonej, 80g ananasa, godzinę później kawa z 10g oleju kokosowego


trening
2) 68g kleiku ryżowego, 30g WPC, 20g WPI, 160g ananasa


3) 100g kaszy jaglanej, 245g dorsza, 5ml lnianego, 18g flipsów kukurydzianych, na zagryzkę marchewka

4) 150g pieczywa tostowego graham, 125g mozzarelli light, 115g polędwicy wędzonej, 1 jabłko


5) Będzie tradycyjnie omlet: 3 jajka, x jaglanych, x WPC, x masła orzechowego, dodam startą marchewkę i trochę mąki kokosowej

Jutro nogi, to będzie 9 dzień treningowy z rzędu, trochę przesadziłem z tym ale w święta dwa dni sobie odpocznę