DT cod123, 3 lata str 119

W niedziele leniuchowanie na plaży:
1. Jaglanka, whey, orzechy, wiórki
2. 3 jaja, chleb gryczany, warzywa
3. Ziemniaki gotowane, dorsz smażony
4. Babeczka czekoladowa
5. Chleb gryczany nie pamiętam z czym

poniedziałek:
1. Jaglanka, whey, orzechy, wiórki
2. Pierś z kurczaka, ziemniaki pieczone, warzywa
3. Gofry jaglane, banan, czeko gorzka, jogurt
4. Chleb gryczany, makrela wędzona, masło

zrobiłam sobie taki obwodzik:
burpeesx12
pompka na podwyższeniux12
przysiadx12
sit upsx12

wszystko 4 razy. Zmachałam się tym kurde.


Wtorek:
wizyta u lekarza. Niestety zatoki znowu mnie dopadły i czeka mnie seria badań... mam nadzieję, że wyjdzie od czego to, bo mnie to wykończy..

1. Jaglanka, whey, orzechy, wiórki
2. Kotlety mielone, ziemniaki pieczone
3. wafle kukurydziane, babeczka czekoladowa
4. Chleb gryczany, 3 jaja, masło

dziś:

1. Jaglanka, whey, orzechy, wiórki
2. Mielone, puree, warzywa
3. Gofry jaglane z truskawkami
4. Chleb gryczany, wafel ryżowy, tuńczyk wędzony, masło

Rano straszny ból zatok, ale po pracy jakoś się to w miare uspokoiło więc poszłam na trening


1. Back Squat 4x12
12x20/12x30/11x35/9x35
12x20/12x30/10x35/9x35
12x20/12x30/8x35/8x35
2. Rozpiętki na ławce
12x4/12x5/12x5/12x5
12x4/12x5/12x5/12x5
12x4/12x4/12x5/10x5
3. Wyciskanie sztangielek siedząc 4x12
12x4/12x4/12x5/11x5
12x4/12x4/12x5/11x5
12x4/12x4/12x4/12x4
4. Barbell Glute Bridge 3x20
20x50/20x50/20x50
20x40/20x40/20x40
20x40/20x40/20x40/20x40
5. Podciąganie na gumie
5/5/5/4
5/5/5/4
5/5/5/4
6. Unoszenie ramion do tyłu w oparciu o ławkę 3x15
15x3/15x3/15x3
15x3/15x3/15x3
15x3/15x3/15x3
7. Plank 5x 30 sec
30s/30s/30s/30s/30s
zrobiłam brzuch na maszynie 12x40/12x45/12x50
30s/30s/30s/30s

1.ok, coraz lepiej mi technika wychodzi
2. ok
3. bary płoną, chociaż ciężar nie taki duży
4. nie było krążków 10 kg i musiałam wziąć 15 kg o dziwo dało rady wszytskie powtórzenia
5. ciężko
6. czuje bary mocno
7. ok, juz się cała trzęsłam, a niby tylko 30 s

Z tymi zatokami to uważaj, bo to się ciągnie później takie paskudztwo

niestety wiem o tym aż za dobrze, bo cała late się to już za mną ciągnie..

cod "przez Ciebie" chyba kupię gofrownicę

Joanna kupuj- nie pożałujesz :D

W piątek trening.W przyszłym tyg nie wiem, czy mi się uda chociaż jeden zrobić, bo w czw wyjeżdżam w góry na weekend, we wtorek mam dentyste, może jutro się uda coś zrobić, ale nie wiem bo jakoś do dupy się czuję- wszystko mnie boli. Wczoraj byłam w zoo, weszło 8 km pieszo, nogi bolały, ale było fajnie. Szkoda, że misie akurat chyba spały, bo w ogóle ich widać nie było, tygrys też spał, tylko ogon wystawał zza krzaków :D


Piątek:

1.Goblet squat 4x12
12x8/12x10/12x12,5/12x12,5
12x8/12x10/12x12/12x12
12x6/12x8/12x10/12x10
12x6/12x8/12x10/12x10
2. Hip thrust 4x15
15x40/15x40/15x40/15x40
15x40/15x40/15x40/15x40
15x40/15x40/15x40/15x40
15x40/14x40/14x40/15x40
3. Wiosłowanie sztangielką 4x10
10x10/10x12,5/10x12,5/10x12,5
10x10/10x12,5/10x12,5/10x12,5
10x10/10x10/10x12,5/10x12,5
10x8/10x10/10x10/10x10
4. RDL 4x10
10x30/10x35/10x35/10x37,5
10x30/10x35/10x35/10x37,5
10x35/10x35/10x35/10x35
10x30/10x30/10x30/10x35
5. face pull 3x15
15x10/15x12/15x12
15x10/15x10/15x12,5
15x10/15x10/15x10
15x10/15x10/15x10
6. Allachy 3x15
15x40/15x40/15x40
15x40/15x40/15x40
15x35/15x35/15x40
15x35/15x35/15x35

wszystko poszło okej

1. Whey, płatki jaglane, truskawki, wiórki, orzechy, rogal
2. Makaron ryżowy z kurczakiem w sosie słodko-kwaśnym
3. Gofry
4. Chleb gryczany, masło, tuńczyk wędzony

Sobota:
1. Jaja, masło, chleb gryczany
2.Pizza na mieście
3. 2 rogale
4. Pizza na ziemniaczanym spodzie, kurczak, mozarella, oliwwki

Dziś
1. Omlet jaglany, banan, maliny, jogurt, masło orzechowe

Samopoczucie kiepskie, zatoki cały czas dokuczają, czekam tylko na tomografie komputerową to może się coś wyjaśni,,,

zatoki najgorzej! mam nadzieje, że przejdzie szybko!

nic strasznego się nie stanie, jak Ci trening wypadnie i odpoczniesz.

Miska jak zawsze, zacnie!

pyszne pyszne tylko...jak wy się tym najadacie i jakim cudem nie macie ochoty na więcej?

ale, że takim ładnym nie da się najeść? a na więcej to zawsze jest ochota :D tak to już jest ;d

no średnio, zwłaszcza, gdy to naleśniki, gofry, muffinki...u mnie nie ma szans. jedyna rzecz na słodko jaką się najadam to puddingi

goframi, czy naleśnikami się nawet najadam. A jeżeli chodzi o muffinki, czy jakieś inne słodkie to często jest to po prostu dodatek do posiłku w postaci jednej sztuki wpisanej w miskę. Ale zdarzało mi się też robić jakieś różne ciasta na śniadanie, które miały takie makro, że spokojnie wjeżdżał na śniadanie taki kawałek, że się najadałam i co najważniejsze miało makro śniadania. Lubie po prostu jak jedzenie dobrze wygląda, wtedy mi bardziej smakuje :D