noi zagadka mojego dziwnego zachowania rozwiązana- nadejszło @.
kurde, to może cuś będzie z tych moich hormonów
tylko szkoda, że kosztuje mnie to teraz tyle frustracji- nie lubię takiego rozprężenia dyscypliny, ale to było silniejsze ode mnie. no i mam nadzieję, ze @ będzie się powtarzać co miesiąc, ale już bez takich atrakcji!
dziś udało mi się zrobić trening łapek
1. Żołnierski/suwnica 4x8-10
25kgx8/25kgx8/25kgx7/25kgx7
2. 21 na maszynie 3x (7 dół, 7 góra,7 całość)
5 kg/5kgx/5kg
3. Face pull 3x12-15+drop w serii
4a. bicpes na wyciągu 3x12-15
3sztx15/3sztx15/3sztx14
4b. Tric na trójkącie 3x12-15
3sztx17/4sztx15/5sztx12
+ 2x pompki szwedki do maksa z 20 kg obciązeniem
5. allahy 3x20-25
4sztx18/3sztx25/2sztx25
6a.
Wznosy nóg
6b. Spięcia na ławce skośnej
1. naprawdę nie wiem, jakim cudem niektórym udaje się z serii na serię dodawać ciężar. u mnie z reguły maleje
2. tylko w jednej serii udało mi isę zrobić całe 21 powtórzeń , ból niesamowity
3. ok, w pierwszej serii dobijałam do15 powtórzeń, ale w dropach bywało różnie
4a. ok
4b. nie dobrałam dobrze cięzaru (za letko było) i musiałam domęczyć trica pompkami
5. średnio poszło
6a. 6b- a tu już w ogóle, nie lubię i nie umiem robić tak brzucha
+ wytrzymka nieco ponad 10 min ( tez mi się nie chciało, ale na takie żarcie to trzeba było popalić)
swing kettlem 20kgx30
pushpress kettlem 8kgx20
przeskoki przez wysoką ławkę x30
x 3 obwody
na razie nie mam żadnych dziwnych ciągot ani jazd. i mam nadzieje, że to koniec, bo jutro będę często w gościach i trochę się boję reakcji na to, co będzie na stołach