[BLOG] pat34 dziennik, str 31

no na masie kawał knura się ze mnie zrobił xD sporo tłuszczu nagromadziłem ale już wracam do normalności :D boje się że moge nie wyrobić się z formą tak jak planuje do lipca.. Nie chce też za ostro zjeżdżać z kcal zeby nie zgubić za dużo mięcha a chciał bym zrobić przynajmniej lepszą forme niż w zeszłym roku... w lipcu jade do pracy do norwegii i może być ciężko robić szczyt formy w tym okresie stąd dałem sobie czas do wyjazdu

nie ma co przyśpieszać niech wszystko idzie swoim tempem

Od jutra podkręcam tępo :) Wywalam węgle ze śniadania i zostawiam jako jedyne źródło węglowodanów 2 woreczki ryżu codziennie. Rezygnuje z podziału na DT i DNT bo za mało już jest kcal na takie zabawy :P

Białko - 250g
Węgle - 160g
Tłuszcze - 130g

Kcal 2810kcal

Cardio nie zmieniam, zostaje 30min codziennie. Czasem bede sobie urozmaicał jakimis obwodami jak dzis i wczoraj :D Nie odmówie sobie też dodatkowej aktywności jak bede mial ochote pobiegac czy pograc w kosza :P

w ten weeekend spróbuje zrobić jakieś lekkie ładowanie WW zobaczymy jak to wpłynie na forme ;p


Zmieniony przez - pat34 w dniu 2015-05-25 22:31:33

jak na złość bierze mnie przeziębienie. dziś mega osłabienie stan podgoraczkowy i ból gardła podczas 9h na nogach w pracy ;/ rano tylko 10min cardio zrobilem bo myslalme ze zlece z rowerka tak sie czułem.

tempo*

późno już było

Niestety bez większej poprawy jeśli chodzi o zdrowie. Dzisiaj na szczescie krótsza zmiana mnie czeka. Brak apetytu, na sniadanie wleciał omlet z 4 jaj i 100g owsianych +polewa z 60g wheya. do pracy wezme tylko jakies wafle ryzowe zeby sobie kilka podjesc na przerwie bo nie widzi mi sie jedzenie posilku poki co. moze po pracy zjem jakiegos kurczaka z warzywami

lekki refeed dzisiaj żeby szybciej pokonac chorobe :P 70g wafli kukurydzianych, paczka laysów prosto z pieca, 5 galaretek wawel, 4 kromki chleba zytniego i troche truskawek. do tego kostka twarogu i 75g lososia wedzonego i 2 plastry sera zoltego :D Mam nadzieje ze jutro bedzie juz jakas poprawa..

węgle działają cuda :D Nie mam juz gorączki i czuje sie znacznie lepiej. Jakies pozostałości po chorobie tylko powoduja lekki dyskomfort ale myśle że dziś po zajęciach na uczelni zarzuce bluze i zrobie trening pleców i cardio :) Dzisiaj zacząłem dzień jajecznicą na maśle z wędzoną piersią kurczaka i cebula :D

Od jakiegoś czasu zaglądam z partyzanta, powodzenia