Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

Po wczorajszym świętowaniu dzisiaj wątpię czy zrobię zaplanowane treningi.
Na razie ładuję w siebie węglowodany (ryż z dżemem, sałata ).
Wcześniej zjadłem 4 jaja i zrobiło mi się gorąco - teraz fala ciepła mi minęła (może przeszedłem transformację ?). Właśnie wtedy zacząłem mieć niechęć do pójścia na siłownię - i nie poszedłem!

Jednak po drugim posiłku coś tam zrobiłem:
Przysiad ze sztangą na plecach 60/70/80kgx6p 90kgx3p
uginanie podudzi w siadzie 5x10p zacząłem od 45kg i co serię zwiększałem o 2,5kg; w ostatniej wróciłem do 45kg
wyprosty podudzi w siadzie 5x10p zacząłem od 65kg i zwiększałem tak jak wyżej aż do końca; uda były gorące
Jakieś dziewczę zajęło suwnicę i skończyłem trening z powodu braku czasu.

Prawdopodobnie wieczorem zrobię trening barków i brzucha.
Zmierzyłem sobie biceps: lewy 39cm a prawy 37,5cm; uda po 56cm. Waga ok. 70kg.

Jakiś "rozbity" jestem!
Jadłem różne rzeczy i niby jestem pełny a zżarłbym coś!
Spać się chce i chyba nie będę dziś trenować.
Kimnę się jeszcze raz!

Zdaje się, że nabieram trochę tłuszczu! Zrezygnowałem rano z jednego posiłku! Jem teraz jaja "L".
Trening do południa:
1 MC 60/80kgx6p 100kgx4p 120kgx2p 130x0p
2. Wyciskanie na barki w siadzie chwyt równoległy 6serii w każdej progresja ciężaru po 10p w ostatniej 7p
3. Wznos łokci w siadzie 6 serii jw.
[/4. Skłony w siadzie na brzuch od 55kg do 95kg 10p w ostatniej 7p
5. Wznosy tułowia na skośnej skos maks 15p 10p
6.Rozciaganie brzucha na urz. do prostowników 2x10p
Dostałem mandarynkę na siłowni od Mikołaja z dodatkowego jabłka zrezygnowałem (innym dawali jedynie wybór)!
Teraz dojadam mięso z rosołu - dla tutejszych dziwaków jest to zbyt tłuste (unikają tłuszczu jak ognia i aż żal patrzeć jak od szynki odkrawają otoczkę tłuszczu).

Dziś dostałem prezent od żony - KIF. Otwieram, patrzę a tu Pan Jan wiec mowię zonie o systemie plankowym

Miło widzieć "znajomą" postać w branżowej prasie

WojtekA4

Miło widzieć "znajomą" postać w branżowej prasie

Znajomą postać i do tego w takiej formie.

Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2014-12-06 14:18:57

ojan

Teraz dojadam mięso z rosołu - dla tutejszych dziwaków jest to zbyt tłuste (unikają tłuszczu jak ognia i aż żal patrzeć jak od szynki odkrawają otoczkę tłuszczu).

Na przekór takim dziwakom wczoraj wytopiłem 3kg smalcu ze skwarkami, cebulką i jabkiem.
I co gorsza, zamierzam go zjeść

To nie gorsza lecz lepsza!
Chodzi głównie o czas w jakim to zjesz.
MaGor kiedyś zjadłby to w 4-5 dni.
Tobie wystarczy chyba na trochę dłużej - myślę, że pond miesiąc.

Im więcej jem tym mam większy apetyt! Zjadłem sałatkę ziemniaczano-warzywno-jajeczną wymieszaną z majonezem, kotlety z indyka w panierce. Zrobiło mi się ciepło i kimnę się (może mi się przyśni artykuł w KIF? - przeczytam go dopiero za 3 miesiące!).

Wczoraj wieczorem byłem na siłowni.
Zrobiłem kilka serii rozpiętek odwrotnych na maszynie i pokręciłem 30 minut na rowerku poziomym i ponad 15 minut na orbitreku.
Dzisiaj przed południem klatka i biceps:
1a. wyciskanie sztangi na poziomej ławce 60kgx10p 70kgx6p 75kg/2x5p udało się to po raz pierwszy od odwiedzin tej siłowni
1b. podciąganie szerokim nachwytem na drążku po 6p
2.wyciskania w siadzie na dwóch maszynach po 5 serii
3.rozpiętki na ławce poziomej 14kg/16/18kgx10p
4.przenoszenie za głowę w leżeniu w poprzek ławki 26/28/30/32kgx10p
5.biceps łamaną 28kgx10p 33x8p 38kg/4x6p
6.biceps nachwytem na wyciągu z dołu 24,5kg/6x8p
Powinienem pójść wieczorem zrobić plecy z tricepsem.
Cały dzień przykra atmosfera - działa to przygnębiająco!

Byłem wieczorem na siłowni:
1. Przyciąganie w siadzie do klatki nachwytem
2. Ściąganie drążków w siadzie
3. Przyciąganie podchwytem w siadzie wszędzie po 5 serii i progresja - dowaliłem obciążenia i czasem robiłem w ostatniej serii po 5p
4. Przyciąganie do brzucha w siadzie 2x10p zamiast wiosłowania z góry, które było zajęte; odpowiadałem też na pytania 18-tka, który komplementował moją sylwetkę
5. Triceps w pochyleniu tułowia 25kg/6x10p dodałem 5kg
6. Francuz stojąc hantlą 10kg/2x10p 12kg/4x6p 14kgx1p
Orbitrek 12 minut - nie chciałem się za bardzo spocić.