Dziennik Kuby vol. 2

MaGor

Jak Ci się obkurczy żołądek to będziesz w domu

e ciężko będzie z tym, po południu nadrabiam zaległości węglowodanowe

Marniawo. Uważaj z tymi węglami. Jak rano napchasz się tłuszczu, to potem węgle mogą ci bardzo mocno podbijać zły cholesterol. Kij zresztą z nim. Żeby Ci tylko nie zaczęły dewastować naczyń i ścianek tętnic. Nie jestem pewien czy układ: do południa tłusto - po południu węgle, to dobre rozwiązanie. Fajnie jest wypościć organizm od węgli, a potem - od razu po treningu - dolać słodkiego. Albo oszamać po 2 x 50 g. Raz po treningu i drugi raz tuż przed snem. Lepsze niż Czarny Demon.

2014-11-14,15 piątek, sobota
luz całkowity, po czwartkowym tenisie dość mocny bul w biodrze przez cały piątek w sobotę zaczęło przechodzić

2014-11-17 niedziela
rano tenis, 2,5 godziny debelka
reszta dnia luz totalny

od jutra lecimy dalej z masą do końca roku, potem wskakuję na redu
split 4 dniowy tak jak do tej pory

2014-11-17 poniedziałek
lecimy z masą dalej, split tak jak do tej pory

wieczorem klata, barki, łydki
klata
wyciskanie płaskie - roboczo poszło 100kg x 12 / 105kg x 10/8/6 / 100kg x 8/5 - no dziś była moc straszna w pierwszej serii na 100'ce poszło lekko 12 powtórzeń (zostało w zapasie 1-2), za tydzień spróbuję przyatakować 110kg - zobaczymy co z tego wyjdzie
wyciskanie na maszynie - 4 serie
rozpiętki na maszynie - 4 serie

barki
wyciskanie hantelek - 3 serie na 25kg, 2 serie na 20kg
unoszenie hantelek bokiem 11kg x 5 serii roboczych
wyciskanie na maszynie - 4 serie

łydki
wspięcia jednonóż

dobry trening, niestety na siłce straszny ruch, widać młodzież robi formę
dość mocny power na treningu dziś był, chyba kreta zaczęła działać, aż jestem ciekaw jak pójdą jutro przysiady i pojutrze mc
wariant robienia barków po klacie nie jest najlepszym pomysłem, zdecydowanie brakuje sił na duże ciężary, ale z drugiej strony mniej obciążam stawy co jest jakimś pozytywem
po nowym roku prawdopodobnie wrzucę na barki priorytet

coraz bardziej przekonuje mnie miska na której lecę, rano tłuszcze odrzucają mnie od podjadania, popołudniu/wieczorem idzie spora ilość węgli więc śmieci ciężko już było by wcisnąć

2014-11-18 wtorek
dzień nuk

czworogłowe
przysiady - roboczo 100 x 5 / 120 x 5 / 140 x 3 / 150 x 3 / 160 x 3 / 165 x 2
przysiady - pełne do samego spodu z zatrzymaniem się w dolnym punkcie 80kg x 10/8/8
wypychanie na suwnicy - 4 serie robocze

dwugłowe
uginanie na maszynie - 4 serie robocze

brzuch
unoszenie nóg wisząc na drążku
allahy

bardzo fajny trening, nogi konkretnie spompowane, na początku przysiady typowo siłowe, później na dobicie na mniejszym ciężarze, ostatnia seria na 165 zrobiona dość czysto i jest tutaj spory zapas bo byłem już lekko zmęczony poprzednimi seriami, za tydzień atakujemy więcej

jest bardzo duża szansa że na dniach pojawi się u nas stojak do przysiadów więc będzie lepszy komfort w podejściach do ciężkich prób, a i będę mógł je robić do nieudanych podejść, bo przy tych 165kg mimo że miałem asekurację z tyłu to nie chciałem atakować 3 powtórzenia choć było ono w moim zasięgu (tak na marginesie stojak mieliśmy mieć już we wrześniu)

jutro tzn dziś plecy i na dzień dobry ciężkie MC

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-11-19 09:01:22

2014-11-19 środa
dalej trzyma po poniedziałku mocna obolałość klaty, do tego uderzyły potężne domsy nóg po wczorajszych przysiadach (bardzo fajnie podziałały na mnie takie mocne siady), a jutro dojdzie do tego dolny grzbiet, lekko nie jest
po wczorajszym treningu momentami coś lekko pobolewa mnie w okolicach lewego kolana, ale to raczej nic poważnego

dzisiejszy trening - plecy
mc - roboczo 100 x 5 / 120 x 5 / 140 x 5 / 160 x 3 / 180 x 3 / 200 x 4 - ostatnia seria to już dość mocny koci grzbiet jak kolega obserwujący to określił, ale poszło dość sprawnie
podciąganie na drążku - 4 serie
ściąganie drążka do karku - 4 serie
ściąganie poziome - 3 serie
ściąganie na wyciągu pionowym na wyprostowanych rękach - 2 serie
unoszenie hantelek bokiem w opadzie
szrugsy sztanga 100kg - 4 serie
przedramiona - ugiananie nachwytem hantelka


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-11-19 23:07:26

kuba_n

coś lekko pobolewa mnie w okolicach lewego kolana, ale to raczej nic poważnego

To chyba syndrom listopadowego kolana. Ron, ja i teraz Ty Mnie dzisiaj łupnęło przy schodzeniu ze schodów.

MaGor

kuba_n

coś lekko pobolewa mnie w okolicach lewego kolana, ale to raczej nic poważnego

To chyba syndrom listopadowego kolana. Ron, ja i teraz Ty Mnie dzisiaj łupnęło przy schodzeniu ze schodów.

u mnie to raczej drobna sprawa, mam nadzieje że szybko przejdzie

kuba piękne ciężary

spotkałem się kiedyś z opinią że jak ktoś tyra MC to nie musi robić szrugsów. widzę że Ty u siebie je masz, jakie masz odczucia po takim treningu?( chodzi o kręgosłup).

Zmieniony przez - Gwid w dniu 2014-11-20 08:34:35