Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Ronnie - nie wywołuj kolejnej wojny IF vs klasyczny model żywienia, proszę

Luz,niczego nie chcę wywoływać.Żywienie to wybitnie indywidualna sprawa,więc co ja mogę tutaj się wtrącać

Jak mówiłem- będę na tym na masie z konieczności, nie z przekonania. Na ostatnim treningu nóg, gdzie wyrzuciłem 2 ćwiczenia złożone z ss weszło równo 30 serii, więc myślę, że podołam na gvt (wiem, wiem, inny zakres, przerwy, ciężar, ale da radę to zrobić)

Dzisiaj pierwszy dzień offu, bez biegania- poezja. Dodałem kcal do 2300 + i chodzę jeszcze głodniejszy, niż ostatnio; dobry znak.

no trzeba przyznać metamorfoza zaj**ista powodzenia!!!

Dzięki.

Dzisiaj przyszła paka makaronu (skład: mąka razowa żytnia 2000 zmielona na kamiennych żarnach, woda ) i zobaczę czy to się da w ogóle jeść.

Dodaję powolutku kcal, dzisiaj było 2300-2350. Tarczyca przyśpiesza, bo jestem głodniejszy, niż tydzień temu.

Myślałem czy nie iść jutro na trening, ale mam tak obolałą klatkę z obręczą barkową, że dam jej odpocząć jeszcze jeden dzień.

bez zapałek to się nie da zjeść tego makaronu IMO.

Środa, powoli schodzą zakwasy. Jutro uderzę w jakieś krótkie fbw z rana.

Dzisiaj wpadł pierwszy czit, dwa jabłka

jabłka to nie jest czit

Wiem, dlatego poprawiłem to porcją kakao z olejem kokosowym Widać, że te 2200 zaniżyło trochę BMR i teraz robię się mega głodny, co tylko mnie utwierdza w tym, że najwyższy czas na nadwyżkę kcal.

będę śledził powodzenia Darek