[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

mialam wczoraj opaske uciskowa na nadgarstku i to samo..
po MC wlasnie nie czuje, cos jest na rzeczy stricte z lokciem, przy MC jako tako nie uginam go z ciezarem - wlasciwie pracuje na wyproscie. za to przy wiosle zgiecie jest porzadne i dodatkowo dynamiczne. fizjo mi powiedziala, ze brakuje mi troche odbicia w lokciu, po wizycie bylo niebo lepiej ale to pewnie by trzeba takie zabiegi codziennie robic

wczoraj



DNT
po raz pierwszy w zyciu mialam zakwasy w tylku po MC podobnie jak i lekkie zakwasiki w przywodzicielach - chyba tylko raz w zyciu mialam zakwasy w przywodzicielach po nauce jazdy konnej

dzis



przewalilam miske masakrycznie, do tego co w rozpisce +200gr migdałow..tuz po nich wycieczka rowerowa 3,5h, po takiej dawce kalorii jechalo sie calkiem niezle nawet pod gore zauwazylam tylko ze odcielo mi nagle prad jak czas dzialania insuliny sie konczyl, ale w sumie po momenciku kryzysu znowu para byla. tylek mi odpadnie chyba jutro

a tu foto







Zmieniony przez - redcow w dniu 2013-05-25 21:14:44

miska



znowu tylko rowerowo bez treningu silowego

pomiary



podlalo mnie troche woda, widze nawet po palcach u rak, troche malo chyba pilam przez ostatnie dni


Zmieniony przez - redcow w dniu 2013-05-26 22:17:41

ładne masz widoki

obli ladne ladne

wczoraj



trening

1. overhead squaty
3 serie po 15kg (z 17,5 kg tak mna zachybotalo ze sie porzadnie wystraszylam...)

2. unoszenie rak przodem
4 serie z 2,25kg x 15-20 - w koncowych seriach to raczej 15 niz 20

3. unoszenie rak bokiem 4 x 1,25kg x 15-20 - spielam poslady jak fizjo kaze zeby odciazac ledzwia i tak palilo w lapach ze hej

4. unoszenie rak bokiem w pochyleniu
3 x 1,25kg x 10 - tego juz nie moglam, raz ze rece juz palily a dwa ilez razy mozna wymachiwac rekami na boki...aeorobik mi wychodzi w tym treningu

5. shoulder box
3 x 2,25kg x 6 powt. - bardzo wolno z celebracja- rece wysiadly

na brzuch juz nie mialam ani ochoty ani sily, odrobi sie kiedy indziej

dzis


+1 listek chlebka chrupkiego zytniego na zblizajace sie hipo

miska troche na wyrost, caly czas za cos lapie i zmieniam, a to degustacja majonezu a to masla- nosi mnie strasznie. chyba to wina okresu, ktory juz przyszedl, wrazliwosc insulinowa kapke wzrosla I mna telepie

DNT - mam zakwasy w lewym barku


Zmieniony przez - redcow w dniu 2013-05-28 20:33:12

niby dzieli nas tylko 300 km a tak jakby inny swiat, u mnie deszcz, wiatr i az 12 C a u ciebie lato

redcow pięknie tam u Ciebie zazdroszczę tych widoków

no pięknie pięknie sama zazdroszczę

lalus ale wiesz u mnie tez 12-13 stopni... tyle ze akurat nie padalo
filonka, Kajtek ja tez jestem zawsze urzeczona takimi widokami I ciesze sie ze mam je blisko

miska




+ 3,5 listka chlebka chrupkiego na 2 hipo w okolicach cukru 70

trening

1. goblet squat
11kg x 10
12,25kg x 10
12,25kg x 10
12,25kg x10 - jakos ciezko bylo ten tylek dzis aktywowac przy tym cwiczeniu

2. dzien dobry
28kg x 10
30,5kg x 10 - sztanga sie zsuwala z szyi wiec nie dokladalam do nastepnej
30,5kg x 10
33kg x 10

3. wymachy zgieta noga z tasma w kleku
3x 10 na noge

4. wznosy bioder ze sztanga
45kg x 10
45kg x7
45kg x 5
45kg x 5 - o matko!

5. mialy byc wznosy lydek ze sztanga ale kostka szwankuje, boli i strzyka wiec zrobilam cos na dobicie tylka: spiecia gluteusow ze sztanga 45kg - tylek strasznie piekl i dalej piecze!

trening fajny, jak zwykle przy wymachach z tasma pot kapal po brodzie!

Zmieniony przez - redcow w dniu 2013-05-29 23:02:57

po co robisz łydki? mozesz je wywalić w ogóle