Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Rozmawiałem z lekarzem, bo mnie wkurza to, że szybko chwytam różne infekcje. W tą zimę non stop zakatarzony, co 3-4 tyg mocniejsze łamanie. Wiem że to przez fajki + za ciepło w domu (mam średnio 22st). Trzeba będzie sie zahartować na następną zimę. Bieganie na powietrzu jak najbardziej pomogą, ale najpierw trza się doleczyć
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
05 - 12.02.2013 - L4, chory
Trochę się nazbierało do uzupełnienia.
Przez jakieś 1,5 tyg byłem przeziębiony, ale aktywny (praca+treningi). Tylko z aero zrezygnowałem. Po tym okresie jednak mnie dobiło i kolejne 1,5 tyg juz na l4.
Treningów nie robiłem. Micha raczej tragiczna. Starałem się nie zapychać za dużo. Apetytu i tak nie miałem, ale wchodziło jak w masło wszystko co złe i słodkie
Do tego miałem 3 wieczory z winem, co widać poniżej.
L4 mam do czwartku włącznie, kiedy na trening pójdę, tego jeszcze nie wiem.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Wybacz. 2 razy weszło po ponad flaszce wina. Raz na 40-tce przyjaciela, drugi raz wczoraj. Jeszcze czeka mnie flaszka z kumplem, którą od 3 miesięcy się przeciąga. Za jakieś 2 tyg pewnie sie odezwie. Już mnie to dobija. Ale co zrobić :). Aha, i nie posypałem się Kapitanie. Chwilowe przesilenie ;)
Szacuny
63
Napisanych postów
4464
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
84798
No dobrze Sam wiem jak to jest i jak to bywa. No ale pisz cos d czasu do czasu. Flaszka powiadasz... Moje drugie imie, mimo ze od wodki stronie. Pozdrawiam Cie cieplo i "kuruj sie" dalej