zaleglosci
(nie ma ich duzo...)
Sroda
1. podnoszenie kolana zgeietej nogi lezac na brzuchu 3x5 po 10 sek na noge
10 sekund to napewno nie bylo
pytanie: czy robic to lezac na brzuchu na ziemii czy ma byc na laweczce lub ewentualnie np. na pilce??
2a. przysiad wykroczny z noga wykroczna wyzej 4 serie x 8-10 na noge
2b. RDL 4x 8-10
25kg
32,5kg
41kg
41kg - to max obciazenia jakie mam w domu, musze dokupic
2c. wznosy odwrotne nog na pilce
15/15/13/8
3a. wznosy bioder ze sztanga 3 x 8-10
41kg/ 41kg/41kg
3b. wstanie z kleku siedzacego 3x 8-10
bez sztangielek bo nie mialam czasu zdejmowac talerzy ze sztangi i zakrecac na sztangielkach, robilam z guma ale dziwnie, oza tym rozbolalo mnie kolano
3c. wymachy zgieta noga w gore w kleku guma 3x 10-15
15 razy to napewno nie bylo
czwartek
30min. roweru
dieta spaprana, najadlam sie platkow owsianych...
piatek
dieta podobnie jak wczoraj plus jeszcze makaron razowy...i duzo smietany kokosowej
aktywnosc prawie zadna ...
sobota
dieta juz low carb i duzo tluszczu kokosowego glownie i z ryb
rower ok. 1,5h
niedziela dieta juz przykladna VLC pomjajac pare marchewek
trening
zabawy ze sztanga glownie na barki i kregoslup
zarzut, PP, jerk,przysiad w jerku, przysiad gleboki ze sztanga 15kg. musze to czesciej robic bo fajnie czulam prace lewej strony choc caly czas musze pilnowac zeby mi ne uciekal lokiec i zeby sie sam nie zginal
przeszlam zalamke dietetyczna wiec kolejny raz robie podejscie do tego zeby przetrwac dobra
wrazliwosc insulinowa bez rzucenia sie na lodowke. oczywiscie teraz jest mniejsza ale pewnie za 1-2 tygodnie znow sie polepszy. nie wiem co tu zrobic? chyba bede tu smecic piszac jak to jest jak czlowiek nie moze wytrzymac bo go tak telepie w srodku ze nie wie co ze soba zrobic i idzie sie nazrec, ze tak powiem i dopiero wtedy mu przechodzi... no nic probuje dalej. za setnym podejsciem musi sie udac
Zmieniony przez - redcow w dniu 2013-02-03 21:18:50