Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Krótka pamięć Pandek, ale nie o to chodzi
Chvjowo, że znów angina. Z tego co obserwuję dookoła jest jakaś epidemia "kaszlowego" zapalenia płuc i angin, masakra.
Mam głupie pytanie - nosisz czapkę i szalik?

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2013-01-06 15:46:07

Noszę czapkę i szalik, nawet rękawiczki, ba, nawet wycieram ręcznikiem pot po treningu i zmieniam ubrania, ale to jest niewytępienie do reszty bakterii, które spowodowały ostatnią chorobę (dlatego choruję na to samo, a nie coś innego) Teraz dostałem 1,5 dawki jaka jest przypisywana na zapalenie płuc, więc myślę, że to powinno załatwić sprawę.

Co do profilaktyki, to zielona herbata, omega 3, ostre przyprawy, witaminy C w CHUY z warzyw, cebula, czosnek, nawet probiotyk kupiłem ostatnio... Mówię, lekarka zbagatelizowała ostatnio sprawę i teraz doyebała mi cykl z antybiotyku jak dla ludzi z b. poważnym zapaleniem płuc- a gdzie migdałkom do płuc...


Ok, jutro z ciekawości przejrzę dziennik wstecz i zobaczę ile infekcji miałem w tym roku. Przypominam, że ostatnia przerwa/przerwy były spowodowane brakiem czasu, a nie chorobą.



Jakby coś to sory za ton, ale jestem wkurviony tym, że zaczęło mi iść dobrze, a tu kolejny, jeszcze większy krok do tyłu...

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-01-06 15:54:32

Spoko, nawet nie odczułem ostrzejszego tonu.

Jak popatrzysz w gardło przed lustrem, to masz przerośnięte migdałki po bokach?

Nie, lekarka też patrzyła na to i powiedział, że to nie jest mononukleoza. To samo co wtedy...

Jak mówiłem- skończę tę końską kurację i na wymaz, żeby zobaczyć czy i co tam jeszcze siedzi w gardle, żeby znowu się to nie rozwijało.

Niekoniecznie chodzi mi o mononukleozę. Raczej o sam fakt dużej ilości tkanki w gardle, która sprzyja osadzaniu się bakterii i wirusów.
Swego czasu miałem okropne problemy z zapaleniem gardła. Brałem chyba 5 antybiotyków po kolei i rozwaliłem sobie tym odporność. Przy kolejny zapaleniu w tym chorym cyklu zrezygnowałem z antybiotyku i przeleżałem w łóżku. Chyba to mi pomogło, bo do tej pory jest w miarę OK.

Ostre przyprawy podrażniają błony śluzowe, podobnie jak (bardzo dobry w innej formie) miód pszczeli.
Wit C z warzyw wg mnie nie wystarczy. Mieszaj suplement z musującym wapnem. Na osobach trenujących na serio to działa (wiesz o tym).

Generalnie masz rację, bo nie doleczyłeś choroby i wróciła, ale to zdarza się często. Nie ma się czym stresować, bo zdrowie najważniejsze, a forma nie zginie. Za długo już trenujesz, żeby mieć problemy z powrotem do niej.

Jeszcze jedna głupia rzecz. Ja gdy jestem zgrzany po siłowni i wychodzę na zimne powietrze, staram się oddychać tylko przez nos, bo oddychając przez usta szybko moje gardło się podrażnia i łatwo wtedy od infekcję.

P.S.: Chyba o tym pisałem, ale zayebiście pomagają na gardło środki w sprayu. Tabletki do ssania to g****.

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2013-01-06 16:11:50

Moze wrzuc witamine D 10.000iu dziennie, kosztuje okolo 25zl na allegro (ja mam z puritana) i duzo pomaga. Z witamina C tez roznie bywa, generalnie nie jest zalecana w godzinach okolo treningowych a tym bardziej po treningowo (ze wzgledu na to, ze jest silnym antyoksydantem).

metanabol lekko podnosi odporność, kreatyna - osłabia. Jako ciekawostka, choć sugestię możesz wykorzystać

Kolejna część "Rewelacji Antka"

Pozostałbym jednak przy tych witaminach :D
Współczuję choróbska, sam tak ostatnio mam, ale reaguję na te pyepszone zmiany pogody.
Jak jest zima to ma być zimno. -15 na dworze, bakterie wymarte i wszystko gra!

Zdrowia życzę Darku.

dubelek
sorry!

Zmieniony przez - rkarpinski w dniu 2013-01-07 00:12:50