Dziennik RafalRRRR

Nowy temat Wyślij odpowiedź

...

kuba_n

Ekspert

Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480

różnica jest mocna i faktycznie patrząc na te 2 foty można się dość mocno motywować
jaką masz teraz wagę?

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

89kg

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

11.12.2012

Dzień (niestety) nietreningowy

Menu:

Opis

Menu w 100% zgodne z planem dietetyka. Jak wcześniej w każdym dniu było to samo w sensie kcal, b/t/ww (codziennie aktywność sportowa - siłownia/aero), teraz mam dni treningowe i nie więc jest różnica w misce pomiędzy dt i dnt. Więc rezygnuję z improwizacji, jadę znowu zgodnie z rozpiską aby się nie "rozjechało". Co prawda, wczoraj miałem zjeść w sumie co innego, ale miałem mieć też trening, ale urodziny żony, impreza, więc menu wziąłem z dzisiaj, a wczorajsze menu dałem wraz z treningiem na dzisiaj

trochę namieszane, ale pewnie zrozumiecie o co chodzi

Pozdrawiam

...

Kapitan Wodka

Specjalista

Szacuny 63 Napisanych postów 4464 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84798

Rafal, kto Ci to ukadal? Na 5 posilkow 4 maja serki, prawie zero miesa!

Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra

http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

Generalnie faftaq (potreningu.pl - abonament). Wklejona wczorajsza micha ma tylko przesunięte dwa posiłki. Nr 3 zamieniony z numerem 4. Prosiłem aby przynajmniej 2 posiłki w dniu były takie same, bo leń jestem w przygotowaniu.

...

Kapitan Wodka

Specjalista

Szacuny 63 Napisanych postów 4464 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 84798

Jak tak to nie podwazam oczywiscie, ale na moj pierwszy rzut amatorskiego oka sie zaczalem zastanawiac. Pzdr, dajesz dalej!

Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra

http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html

...

ojan Jan Olejko Moderator

Ekspert

Jest liderem w tym dziale Szacuny 12145 Napisanych postów 30556 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131122

Nawet bym nie pomyślał, że jestem takim dobrym dietetykiem!
Jadłem 1kg twarogu a Rafał 600g.

Rafał - konsekwentnie dalej!
Będzie tylko lepiej!

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

A na dzisiaj mam jakoś 840g twarogu! :)

Dodam też, że ostatnio mnie bardzo dobrze "tnie". Pomimo tego, że ostatni trening siłowy był 01,12, potem 3, 4, 8, 9.12 aeroby. Dieta trzymana oprócz 5,6.12. Waga po zachwianiu 5,6.12 wróciła do normy i teraz znowu w dół delikatnie. Tak Panie Janie - konsekwencja. Pan to wie najlepiej

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

12.12.2012

Dzień treningowy

Menu:

Trening:

Opis:

Menu:

Zgodnie z planem dietetyka w 100% (zamiana godzinami 1 posiłku + dodane ponad plan odżywka białkowa, co mam ustalone z dietetykiem w dni siłowni. Zapomniałem dopisać dwóch kaw i trochę mleka do nich, ale bez przesady

.

Trening:

Pierwszy raz ćwiczyłem na siłowni (wcześniej tylko parę razy bieżnia). Byłem ok 18,30, ludzi nawet mało. Gdybym wlazł na 20, to pewnie bym nie poćwiczył. Tyle ludu (siłownia mała - Katowice Bażantowo)

Trening dla mnie w całości nowy, gdyż:
1. po siłowni aeroby 40 min
2. trener wrzucił nowe ćwiczenia
3. pozmieniał mi trener partie totalnie. Fajnie bo nie nudno
4. Pierwszy raz na siłowni PRO

Rozgrzewka 10 min - w planie 8km/h, ale jakoś za wolno, więc zrobiłem 10km/h
Wiosłowanie sztangą podchwytem - samo wiosłowanie sztangą robiłem we wrześniu/trochę październik, trener zmienił na półsztangę (czego nie lubię - nie mam gdzie w domu zaprzeć sztangi). Tutaj nowością dla mnie był uchwyt - podchwytem. Ciężary praktycznie x2 w stosunku do historii, ale było na samym początku przygody z siłownią (wrzesień 2012), więc to normalne.
Podciąganie się szerokim chwytem do klatki piersiowej - Również jak wyżej, na początku miałem już styczność. Po przerwie niestety dalej muszę nogi wrzucać na "coś". Jedyna różnica, że w domu jak się podnosiłem, to naprawdę kombinowałem z ciałem aby dojechać do zadanej ilości, teraz nogi leżały spokojnie i się po prostu podnosiłem. Progres jakiś tam czuję

.
Podciąganie sztangi do brody szerokim uchwytem - pierwszy raz to robiłem. Bardzo fajne ćwiczenie. Poczytałem, że często nadgarstki dają popalić. U mnie nie paliły, tylko barki było czuć. I jeśli mam być szczery, to ze wszystkich ćwiczeń na barki jakie robiłem (szrugsy, unoszenie bokiem, w opadzie, wznosy do góry) przy tym ćwiczeniu czułem same barki. Fajnie fajnie.
Odwodzenie ramion w bok w opadzie - ciężary takie same. Wcześniejsze ćwiczenie dało mi popalić.
Szrugsy sztangielkami - wcześniej robiłem sztangą. Muszę się przyzwyczaić do sztangielek. Nie wiem jakie ma to przełożenie na ciężar, ale sztanga robiłem większe ciężary niż suma dwóch sztangielek. Różnica nawet 30%.
Uginanie przedramion sztangielkami z supinacją stojąc - ćwiczenie mi znane. Ciężary poszły minimalnie w dół. Myślę że to przez zmęczenie podczas wiosłowania podchytem sztangi.
Uginanie przedramion ze sztangielkami w chycie młotkowym siedząc - jak wyżej, nawet ciężary bardziej w dół niż wcześniej w domowej siłowni.
Tak się zastanawiam, te ciężary na bicepsy to jak przedszkolak jakiś mam. Co o tym sądzicie?
Aeroby - 40 min biegu w tempie 9km/h. Zadane miałem 8, ale za wolno mi tak się truchtało. Poza tym liczę ilość kilometrów przebiegniętych w każdym tygodniu i zależy mi aby był progres