Kalikstat - pokonać przeciwności

IV "posiłek" to był taki mix po aerobach - żeby wpadło trochę kcal, a żeby się nie przeciążać
Próbowałem takie "szejki" robić, jak robiłem coś takiego: banany (wpadały nawet 4 ), serek wiejski, trochę mleka dla "wodnistej konsystencji" no i ta nieszczęsna oliwa, która psuła smak całości Próbowałem też oliwę zastąpić wiórkami - smak lepszy, na pewno tak nie odrzuca

mówie Ci wytestuj ten twaróg ;) Wchodzi bez oporu, glownie dlatego że poprostu nie ma smaku ;) Nie wiem czy piłeś kiedyś białko nie smakowe w sensie o smaku neutralnym. Tak samo smakuje ten mix twarogu z oliwa :D Polecam, naprawde :) Dla mnie okazał się zbawieniem :D

Musiałbym dać cos jeszcze zeby zneutralizować smak oliwy
Wtedy banany to było za mało - myślałem, że zbełtam się po tej oliwie

Ale nie mówię, że nie spróbuję - tylko czy sam twaróg dobrze sie miksuje? Ja daję cos żeby to było bardziej "płynne".

Tak jak napisałem, twaróg + oliwa + mleko tak żeby była płynna konsystencja. Jeśli oliwa Ci tak nie wchodzi to może spróbuj olej rzepakowy - ponoc tez jest zdrowy. Ja pije póki co taki mix wlasnie z nim bo nie mam oliwy i wcale nie zauwazam go w smaku :)

kalikstat

Musiałbym dać cos jeszcze zeby zneutralizować smak oliwy
Wtedy banany to było za mało - myślałem, że zbełtam się po tej oliwie

Ale nie mówię, że nie spróbuję - tylko czy sam twaróg dobrze sie miksuje? Ja daję cos żeby to było bardziej "płynne".

Jak chcesz miksować z bananami (i ze słodkim w ogóle), to jak kolega niżej mogę polecić olej rzepakowy tłoczony na zimno lub lniany.
A jeśli o oliwę chodzi, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić szejka warzywnego (mi np. bardzo podchodzi mix twaróg+oliwa+papryka/rzodkiewka/ogórki zielone lub kiszone/zupa pomidorowa/brokułowa).

Zacznij myśleć Kali.
Skrapiaj cytryną ryż i mięso to raz
Dwa dorzuć więcej warzyw
Trzy dodawaj po 2 łyżki oliwy z oliwek/oleju lnianego/rzepakowego zimnego do każdego posiłku. A Ty będziesz kombinował z jakimiś mało smacznymi szejkami

Czasami już wcześniej skrapiałem cytryną tak jak mówisz. Sporo też wpada tego do wody, czy herbaty. A i zjedzeniem takiego cytrusa w całości też nie pogardzę

Warzyw dorzucę, jak mówisz.

Zawsze właśnie tak robiłem, że oliwę lałem na mięso, ryż i warzywa. Raz zrobiłem taki własnie "eksperyment" z tą oliwą w szejku i wiem, że już tak nie będę robić. Póki co poluję na mleczko kokosowe w jakimś sklepie - nigdy go nie próbowałem, a jestem ciekawy smaku i jak łączy się to z owocami

Dzień 164

Dzień w sumie ok, nic nadzwyczajnego nie miało miejsca
Poza tym, że parę rzeczy wyskoczyło, żarcia zapomniałem zabrać z domu

TRENING

Pull 1

1. Odwrotne wiosłowanie
13 / 11 / 10 / 9

2. MCNPN
26 kg x 12 / 31 kg x 12 / 36 kg x 12 / 41 kg x 12

3. Uginanie nóg leżąc
15 kg x 20 / 20 kg x 15 / 25 kg x 15 / 30 kg x 10

4. Podciąganie sztangi do klatki
16 kg x 12 / 18 kg x 12 / 20 kg x 12 / 22 kg x 10

5. Wiosłowanie sztangą / sztangielką
sztangą: 20 kg x 12 / 20 kg x 12 / 20 kg x 12
sztangielką: 12 kg x 12 / 14 kg x 12

6. Uginanie sztangą stojąc
16 kg x 12 / 18 kg x 12 / 20 kg x 10 / 16 kg x 12

KOMENTARZE DO TRENINGU

1. Odwrotne wiosłowanie - dawno nie robiłem, poszło w miarę ok
2. MCNPN - rówież dawno nie robiłem, więc nie rzucałem sie na duży ciężar, prostowniki czułem, nogi w miarę też, no i dodatkowo czułem dziś tyłek - nie wiem czy jest to normalne w tym ćwiczeniu
3. Uginanie nóg leżąc - mam wrażenie, że robiąc większe zakresy lepiej czułem nogi... Więc nie wiem jak to rozegrać...
4. Podciąganie sztangi do klatki - barki i wszystko inne co powinno pracować czułem bardzo dobrze
5. Wiosłowanie sztangą / sztangielką - kurde, ciągle się uczę, dałem te dwa ćwiczenia, może któreś wygląda lepiej niż drugie
6. Uginanie sztangielkami z supinacją nadgarstka - Uginanie sztangą stojąc

FILMIK Z TRENINGU





DIETA

Posiłek I: razowiec z polędwicą sopocką, serem gouda i jabłko
Posiłek II: 2 grahamki (byłem na uczelni, miało być krócej, potem cos jeszcze wyskoczyło i musiałem wsunąć same bułki )
Posiłek III: 1/2 chińczyka (znowu dało o sobie znać "bycie na mieście", ale żarcie ok: kurak z warzywami, ryż i surówka)
Posiłek IV: 1/2 chińczyka, 2 pomarańcze, trochę miodu, orzechy włoskie (po treningu wpadła całość)
Posiłek V: serek wiejski, orzechy włoskie i wiórki kokosowe

Łącznie: 2440 kcal, 130g białko, 114g tłuszcze, 230g węglowodany

Dopiero mi się rzuciło w oczy, że te plecy Ci się całkiem fajnie poszerzyły. W ogóle już w koszulce widać, że urosłeś.

No i nuta, jak zwykle kozacka!