Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Bo tam siedzą lebry, które "rządzą" Naszym krajem :]

Juz bym wolał kupic "nasze" esefdowskie econo

Nothing Gonna Be The Same Now!



Wczorajszy trening klatki, bicepsów oraz zrobiłem kilka serii przedramienia.


Trenowano: klatka piersiowa, bicepsy
Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 15kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 18kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 21kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 24kg
Seria nr 5: liczba powtórzeń: 6, obciążenie: 24kg
Seria nr 6: liczba powtórzeń: 6, obciążenie: 21kg
Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej - głową w dół
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 15kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 18kg
Rozpiętki ze sztangielkami leżąc na ławce poziomej
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 7kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 9kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 9, obciążenie: 9kg
Wyciskanie sztangielek na ławce poziomej
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 15kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 18kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 6, obciążenie: 21kg
Seria nr 4: liczba powtórzeń: 4, obciążenie: 24kg
Uginanie przedramion ze sztangielkami supinacją stojąc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 12kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 15kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 8, obciążenie: 15kg
Uginanie ramion ze sztangielkami podchwytem siędząc
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 7kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 9kg
Uginanie przedramienia ze sztangielką w oparciu o kolano
Seria nr 1: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 7kg
Seria nr 2: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 9kg
Seria nr 3: liczba powtórzeń: 10, obciążenie: 12kg

Wnioski/pytania:

1. Uginanie przedramienia ze sztangielką w oparciu o kolano - nie do końca w oparciu o kolano. Podpatrzyłem na youtube jak Burneika robi szczyty bicepsów - wolna ręka oparta o kolano, a ręka z cieżarem w powietrzu. Albo sobie wmówiłem, albo naprawdę weszło ładnie w biceps

2. Co byście polecili na wzmocnienie stawów? Za wczasu może warto coś zacząć łykać, bo idzie odczuć kolana po pracy...

Filmy:








Micha:

Suma dobowa: 3478kcal, 215g białko, 114g tłuszcze, 365g węglowodany

+/-, bo jak zwykle trochę migdałów i rodzynek się podjadło.

https://sklep.sfd.pl/Trec_Collagen_Renover-opis26010.html

profilaktycznie fajny produkt

davidooo

https://sklep.sfd.pl/Trec_Collagen_Renover-opis26010.html

profilaktycznie fajny produkt

Potwierdzam, sam brałem
Do tego możesz dołożyć, jak masz kasę glukozaminę (choć opinie są różne) i inne zabawki: chrząstkę rekina na przykład

I możesz popróbować mieszanki imbiru z kurkumą
http://potreningu.pl/artykuly/441/suplementacja-w-profilaktyce-kontuzji-sportowych 

Dzięki Panowie za rady. Potem powiem co w końcu wybrałem, bo nie chcę za jakiś czas mieć problemów z stawami kolanowi.

Szlag mnie trafia, bo drugi dzień dziś bez siłki, dopiero jutro. A trafia mnie szlag, bo chcę być duży, a nie tylko fitness. W dodatku ta praca. Dziś ze mnie się tak pot lał prawie, że ciurkiem po brodzie. Koszulkę szło wykręcać, a ja ledwo 300g razowca i 3 jajka.

Ech, widzę, ze już ciężko pogodzić ćwiczenia z pracą. Nie zazdroszczę, ale trzymam kciuki za to, że jednak w końcu wyjdziesz poza, jak to określiłeś, poziom fitnessowca. :)

No pewnie. Stówka na wadze musi pyknąć leciutko w przyszłym roku. Wysoki jestem, to musi być konkret. Jutro już trening. Sobota i niedziela także, więc nadrobimy straty.

Rano wrzucę wczorajszą wypiskę z treningu pleców oraz michę. Weszło ok 3700 kcal, 400g ww. O dziwo, jak jadłem z dwa tygodnie temu te 400g ww, to wieczorem miałem 93 cm w pasie - a wczoraj ledwo 89. O co chodzi, to ja nie wiem (tzn, pod pępkiem w najszerszym miejscu). Dodam jeszcze, że wczoraj w MC dołożyłem w każdej z 6 serii po 2,5kg, i tak zamknąłem 6x 102,5kg, a potem regres. Próbowałem 112,5kg, ale już nie dałem rady pocisnąć ani razu.

Kilka dni Wolnych teraz. Lekkie roztrenowanie, i startuję z czymś nowym.

Nie za często zmieniasz tak te plany?