Kalikstat - pokonać przeciwności

kalikstat

Kubinho, Panda, Chilon - taa, bo nie jeden myśli, że masa to wpieprzanie czegokolwiek do woli, nie zwracając uwagi na jakość żarcia. Ja jakbym jadł 3000 kcal, ale z żarcia które co tu dużo gadać jest nie zdrowe - słodycze, czekoladki, lody, pizze i inne fast foody to bym się toczył jak kuleczka W Mc'D jeden Big Mac ma ~ 600 kcal, do tego frytki, Cola i >1000 kcal na luzie. A za godzinę znowu można by coś opyerdolić

nie zwracając uwagi na stopień przetworzenia żywności, wpływający na ilość energii wydatkowanej na przerobienie pokarmu na składniki odżywcze, tym samym wpływający znacznie na różnicę między energią netto/brutto. 3 tysięce w czitach to 4 tysiące w nieprzetworzonej żywności, tak pi razy drzwi.

"bez zwracania uwagi na" - imiesłów źle użyty, bezwiednie kontynuowałem to grafomańskie zdanie

Ale każdy wie i tak o co chodzi

Racja im bardziej przetworzone tym gorsze, jest różnica pomiędzy 2tys kalorii z słodyczy a 2tys kalorii z piersi czy ziemniaków, mimo że tyle samo kalorii ale skład masy ciała pogorszy się po słodyczach mimo że to tylko 2tys np. w ciągu dnia ale dla osoby chudej to się odbije na pewno i będzie widać różnice.

@kalikstat wychowałem się na wsi, w zasadzie każdy dookoła coś tam hodował, u mnie rosły w zasadzie tylko pomidory. Brązowej opalenizny nie miałem jak dorwać ale za to saunę w szklarni miałem gratis ;>

Kubinho - czyli po prostu trzeba trzymać dobrą michę z nisko przetworzonej żywności

Chil - czyli mniej więcej rozumiesz U mnie ziemniaczki i cebulka dziś

@kalikstat, no mniej więcej, trochę inny rodzaj produktów, pola u mnie było tylko 0,5ha reszta to szklarnie. Jak się wyprowadziłem z domu po studiach to w zasadzie dopiero 3 lata temu zacząłem ponownie jeść pomidory ;D

Dzień 114

Dzień bardzo ciężki. Cały dzień w pracy. Najpierw odkopywanie ziemniaków, potem zbieranie cebuli Gorąc jak cholera jak na wrzesień, opalenizna jest. Ogólnie padam na twarz - wyszedłem z domu o 8.30, wróciłem o 20 (w międzyczasie 1,5 godzinna przerwa na obiad i odpoczynek).

Także siłowni nie miałem kiedy zrobić. Z resztą jestem bardzo zmęczony - a jutro pewnie powtórka z rozrywki (no, chyba, że będzie padał deszcz )

Dziś też miałem pierwszy zastrzyk. Następny za 3 tygodnie

TRENING

DNT

DIETA

Posiłek I: owsianka z mlekiem z migdałami, wiórkami kokosowymi, daktylami, rodzynkami i morelą suszoną
Posiłek II: pierś z kurczaka z ryżem i oliwą
Posiłek III: łosoś wędzony z ryżem i oliwą
Posiłek IV: serek wiejski z wiórkami kokosowymi, dżemem niskosłodzonym i jabłkiem

Łącznie: 3010kcal, 117g białko, 141g tłuszcze, 322g węglowodany

Dzień 115

Dzień luźny od pracy, bo padało i pada
Poza tym zakręcenie wielkie w domu - wymiana mebli kuchennych, więc najpierw wyjmowanie wszystkiego, usuwanie starych szafek, czyszczenie podłogi i ścian. Teraz panowie monterzy montują nowe Bycie w kuchni przez najbliższe 3-4 dni będzie mocno ograniczone. Gotowanie praktycznie odpada. Więc jutro dzień na chlebie (jeśli chodzi o węglowodany )

Poza tym dupa, bo nie mam internetu... Mam jakiś pakiet nie za duży w komórce, to korzystam... Meczu przez to wczoraj nie mogłem obejrzeć No i dopóki nie będzie internetu, dopóty nie będę mógł wstawiać filmików z treningów (szkoda mi tracić 20 Mb, gdy pakiet ma 300 Mb)... Chyba, że znajdę gdzieś jakieś WiFi. Oczywiście nagrania robię i jak będzzie net to wrzucę wszystkie zaległe filmiki


TRENING

1. Hack-przysiady ze sztangą - rampa 12
35 kg / 40 kg / 45 kg / 50 kg

Ok, choć nóg aż tak bardzo nie czułem jak się spodziewałem...

2. Wysoki step z hantlami - rampa 12
10 x 2 / 15 kg x 2 / 15 kg x 2

Poszło ok.

3. Syzyfki - rampa 15
7,5 kg / 10 kg / 12,5 kg / 15 kg

Kolejny trening na tym samym obciążeniu. Mega czucie, ogromna satysfakcja, zaj**iście ciężko.

4. Uginanie podudzi - rampa 12
15 kg / 20 kg / 25 kg / 30

Miał być żuraw, ale znowu nie miałem jak podtrzymać nóg...

W uginaniu miała być rampa, ale zrobiłem nieco inaczej - wysokie zakresy. Czucie dwugłowych zaj**iste. Wydaje mi się, że był to dobry pomysł

5. MCNPN - rampa 12
37,5 kg / 42,5 kg / 47,5 kg / 52,5 kg

Dołożyłem obciążenie. Czucie dwójek dobre, prostowniki też niczego sobie.

6. Wspięcia - 3 x max
30 kg (75)/ 30 kg (75)/ 30 kg (75)

Poszło dobrze

Filmik:

Jak pisałem - jak będzie internet, będą filmiki

DIETA

Posiłek I: owsianka z mlekiem z rodzynkami, wiórkami kokosowymi, żurawiną, daktylami i morelami suszonymi
Posiłek II: łosoś wędzony z ryżem
Posiłek III: łosoś wędzony z ryżem
Posiłek IV: pierś z kurczaka z ryżem i oliwą
Posiłek V: pierś z kurczaka z razowcem
Posiłek VI: serek wiejski z jabłkiem, wiórkami kokosowymi i dżemem porzeczkowym niskosłodzonym

Łącznie: 3039kcal, 141g białko, 120g tłuszcze, 345g węglowodany

Mnie niedługo czeka całkowity remont kuchni, także dowiem się co przeżywasz już niedługo