Panowie, nie jest źle - w szpitalu jest WiFi
Jako nazwę użytkownika podaję:
pacjent, jako hasło:
PESEL. Bardzo fajna inicjatywa ze strony szpitala - szczególnie dla ludzi młodych. Widać, że starają się i idą z duchem czasu. Niby mały gest, a naprawdę sprawia trochę radości, bo otwiera okno na świat
Regenat - trzeba coś jest
Wyniki wrzucę jak tylko dostanę. Jednak te wczorajsze (zrobione przed szpitalem) nie do końca wyszły tak, jak bym sobie życzył, ale z drugiej strony nie na tyle źle, aby się jakoś pogrążać
Poczekamy, nasiusiamy, sprawdzimy krew i zobaczymy
Freak. - no niestety, w NFZcie pełno jest absurdów... Ty piszesz o maszynie. Ja żeby zrobić badanie specjalistyczne muszę poleżeć 3 dni. W przeciwnym wypadku NFZ nie odda kasy szpitalowi... I to wszystko mimo, że człowiek ma ubezpieczenie i sumienie je płaci.
Pandarek - coś w tym jest, że "ludzi z ulicy" biorą szybciej. Ale też nie ma co się dziwić - w końcu nagły, ostry przypadek. Mnie najbardziej denerwują terminy w stylu wstawienie endoprotezy - ludzie po 20 lat czekają
I nie wiem czy z tego śmiać się, czy płakać... Absurd goni absurd. Opłacić składki musisz, a jak co do czego, to trzeba na wszystko czekać...
PS jestem chyba w Twoich rewirach - bo leżę w WIM'ie
oskar1994 - dzięki
Absurd, ale co zrobić. Zeby było śmiesznie - ja na dobrą sprawę zdrowy (nic fizycznie mi nie dolega aktualnie), zajmuję miejsce potencjalnie bardziej chorym...
TOYSY - Witam, bo chyba pierwszy raz jesteś u mnie
Że niby czemu za późno? Czy lekarzowi naprawdę powinno sprawić różnicę, czy skręciłeś nogę dziś, czy wczoraj? Całe szczęście, że wszystko skończyło się dobrze. Teraz nie odczuwasz żadnych problemów związanych z tym?
Pandarek (raz jeszcze) - coś w tym jest co mówisz. Choć ja staram sobie nowych schorzeń nie wymyślać - wolę szybciej wybić do domu
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-07-05 19:05:38