Kulturystyka wg. Mikołaja/ podsumowanie str. 200/224/260

Arnold, a Ty nie planujesz czasem wyjść na scene? Bo niestety formy startowej nie zrobisz na samej mecie / teściu i clenie.

No chyba że będziesz odmawiał 10 zdrowasiek ed, jak chłopak z galerii zdjęć

Tak chodziło o targowisko z bf. Spalacze mają być motywatorem, skoro już wydałem 200zł na to g****, które nie działa to przynajmniej nie będę czitował, więcej aero pokręcę etc. by nie wyjść na frajera, który utopił 2 stówki. Poniekąd dobry sposób!

Chuya się panowie znacie, wejdźcie do dzienniczków teamów sponsorowanych. Wszyscy na białku i krecie robią potężne 15kg, a na synefrynie i kofeinie -10kg redukcje. To się zwie gen, a nie żadne pitu pitu.

Zmieniony przez - kamikaz w dniu 2012-06-25 10:55:14

prz1993 - HAHAHA widziałem tego gościa Pompa w chuy co on tam pyerdolił !
A co do zawodów, to sprawy się u mnie trochę komplikują, bo niedługo zaczynam sam mieszkać - bardzo możliwe, że będę musiał się sam utrzymywać, do tego dojdą studia itd. Także najpierw będę musiał ustabilizować sytuację, a potem zacznę myśleć co dalej

Kami - No tak, oni na CM3 jadą dlatego taka dobra forma ... Do tego wielka eksplozja S.A.W i widać jaki efekt

PS: Dobra panowie, starczy tej gadki idę na siłownię

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-25 11:48:08

No to u mnie dokładnie taka sama sytuacja. Od września pzzeprowadzka, i niewiadomo jak to będzie

Pany, to widzę wszyscy spod skrzydełek uciekamy...
Jak ma być, trza dorwać robotę by było na michę i karnet, a dalej już pójdzie. Lepiej władować kasę w żarcie, siłkę i jakiegoś supelka (), jak wydać na fajki i alkohol nadal imprezując jak szczeniaki.

Dobra, dobra ale zyc trzeba a nie tylko siłka, kłucie, zarcie

Dokładnie jw. Sama siłka to nie życie.

---------------------------------------------------------------------

Dzień treningowy - tydzień 7

Klata, bok barków

1.Wyciskanie duży skos sztangielkami
12kg x 12
22kg x 8
26kg x 8
30kg x 8
33kg x 8
37kg x 8 poprzednio 37kg x 6
22kg x 14 + kilka wymuszonych
15kg x max + 12kg x max


2. Rozpiętki brama
1sztabka x 15
1sztabka x 12
2sztabki x 12
+dropset
1sztabka x max

3. Wycisk ściskający
5kg x 6-8
5kg x 6-8
5kg x 6-8

3a.Przenoszenie hantli
18kg x 15
18kg x 12
18kg x 15
3b.Pompki na poręczach
0 x nie wiem ile
0 x nie wiem ile
0 x nie wiem ile

4. Wymachy boczne 45stopni
10kg x 8
12kg x 8
15kg x 8
18kg x 8
22kg x 6 + kilka z pomocą
10kg x 15-20 + trochę z pomocą + dropset 7kg x max

5. Wymachy boczne na maszynie siedząc
+5kg x 15
+10kg x 12
+10kg x 12
+dropset
+5kg x max

+brzuch, łydy

koment do treningu

wycisk - zayebiście, nawet się udało sprogresować, a już na tym etapie redukcji nie jest tak łatwo o progresy. Na regresach solidna pompa.

rozpiętki na bramie - maksymalne skupienie na dolnych partiach klatki piersiowej, wyśmienicie czułem dół klaty dzięki prowadzeniu rąk takim "łukiem". Nie wiem jak to wytłumaczyć

wycisk ściskający - pompa, ból

przenoszenie hantla + dipsy - solidnie rozciągałem piersiowe i spompowało mnie ostro

wymachy bokiem - zayebiście, jak zawsze

wymachy bokiem na maszynie - średnia pompa, chyba bardziej odpowiada wyciąg dolny

micha

kcal - 2803
B - 245 w tym 222 zwierzaka
T - 138
W - 153

Wieczorem jeszcze chyba polecę pobiegać 40min

pzdr.

Pamietam o bcaa przed bieganiem




Katabolizm czyha

Dziękuje Buli za troskę

Ale luzik, 10g czystego bcaa przed bieganiem zawsze leci

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-25 23:59:10

Witam ponownie !

Dzień treningowy - tydzień 7

NOGI

1a. Wyprosty nóg
4 sztabki x 15
6 sztabek x 15
8 sztabek x 15
10 sztabek x 15
12 sztabek x 15
14 sztabek x 15
7 sztabek x 20-25p + trochę wymuszonych

1b. Uginanie nóg leżąc
1 sztabka x 15
2 sztabki x 15
2 sztabki x 15
3 sztabki x 15
4 sztabki x 15
5 sztabek x 15
2 sztabki x 20-25p + trochę wymuszonych

2a. Przysiady tylne na suwnicy smith'a
+20kg x 8
+40kg x 8
+60kg x 8
+70kg x 8 + 30kg x max + 10kg x max

2b. Pull throughs
3 sztabki x 8
4 sztabki x 8
5 sztabek x 8
6 sztabek x 10

3. Wykroki chodzone z talerzami w rękach
10kg x 15
10kg x 15
10kg x 20

4a. Uginanie nóg stojąc
3 sztabki x 10
4 sztabki x 10

4b. Syzyfki
0 x 10
0 x 10

5. Przywodzenie nóg siedząc 3s x 20p (w ostatniej serii parę wymuszonych)

+ 38 minut aero na czczo poszło (zwiększyłem tylko o 3minuty względem zeszłego tygodnia)

koment do treningu

Kvrwa teraz jak rozpisywałem ten trening to wydaję się, że był lekki Może tak ciężko mi szło, ze względu na to, że już jestem na dość dalekim etapie redukcji... nie wiem, nie ważne. Najważniejsze, że trening był zayebisty, a ja wracałem rozyebany do domu

wyprosty + uginania - wstępne zmęczenie, już tutaj paliły nóżki. Ładnie je dogrzałem.

przysiady tylne na smithie + pull throughs - ostatnia seria to był naprawdę solidny zapyerdol ! Ból i pompa przeszkadzała, ale Longer mnie skutecznie motywował i dawałem z siebie wszystko. Po tych przysiadach zamroczyło mnie trochę, nie mogłem złapać oddechu - dlatego pull throughs zrobiłem oddzielnie już, a nie w serii łączonej.

wykroki chodzone - maksymalne skupienie na pracy czworogłowych, Antos i Kami nas fajnie nauczyli jak to się robi, więc naprawdę super czwórki paliły

uginania stojąc + syzyfki - tu już brakowało pary, byłem bardzo zmęczony.

przywodzenie nóg - zabawa, w tym momencie ciężki trening nóg się już kończy

Nie odczułem tak mocno na treningu dzisiejszego biegania, dałem radę zrobić te nogi. Chociaż faktycznie rozpiska uboga, to dało w kość.

micha

2500kcal + cheatmeal w postaci 2-3 kawałków pizzy z sosem czosnkowym Po tym posiłku poczułem się zayeebiście dawno tak dobrze mi posiłek nie smakował.

Białko na dobrym poziomie - 230g zwierzaka, jak zawsze.

i tyle,
pzdr.

PS: Jeśli chodzi o probiotyki to jestem zadowolony. Czuć działanie, lepiej się trawi na pewno. Problemy gastryczne już raczej mi nie dolegają, czasami yebne bąka, ale to chyba każdemu się zdarza . Do kibla też już tak często nie latam Jest zayebiście. Np. dziś zjadłem to pizze i powinno mnie ostro gonić do kibla, a ja lajtowo sobie siedzę na kompie i piszę tego posta

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-06-26 20:40:25