Nothing Gonna Be The Same Now! - Świeży start i małe podsum. str. 196

Ej, dobra bo robimy za niego robote, nie sądzisz?

Taaa, a potem zabłyśnie u ciotki jako ekspert do spraw biznesu i marketingu

Nie no poważnie, każdy w miarę mozliwości stara się napisać co uważa za najlepsze. Co kilka głów to nie jedna

Tylko szkoda, że tylko jednemu za to zapłacą

Regenat nie potrzebujecie obcego kapitału i współudziałowców?

20-30 ? ja myślałem o siłce ale minimalna kasa jaką chciałem dać to 100 000 .... nawet to nie wiem cyz by wystarczyło
miasteczko <10 000 ludzi

Dabadu wystarczyłoby 30 tysi na początek w małym mieście, uwierz. U mnie jest siłka za 20 tysi, tylko kompletnie źle urządzona, dlatego trzeba zrobić konkurencje. Jak się uda, to dostane dofinansowania 40 patoli, i przejme władze w mieście

no ale zależy kogo chcesz za klientów...
pasuje zrobić coś dla Pań, jakieś aerobiki itp (osobna sala), siłownia dla regularnych koksów (wolne ciężary itp) i dla sezonów jakies maszynki pedalskie... + jakieś maszynki do aerobów, nie jeden dwa rowerki... nie za 1000zł co się rozleci za miesiąc...
szatnie, łazienki, itp

Wiesz, początki zawsze są trudne. Ale na pewno bym ich odbił, i zyskał trochę nowych, później się można rozwijać

Cokta - Niby 20-30 koła, to jest nic. Ale to jest maks ... Ciotka będzie starała się o dofinansowanie z UE - 14-20 koła. Ogólnie przez to się pomysł zrodził. O trenerze na razie nie myślimy, bo to zbędny wydatek na początek.
Mi za to nie płacą .. Jeszcze (mam nadzieję).
Moja praca -> Kopalnia To będzie dodatkowy biznes.

Kalikstat - Do Keltona będę musiał zagadać co i jak. Tokarz się nie opłaca raczej, zresztą musi to fajnie wyglądać. Pomieszczenie to gdzieś 100-150 m2. Nie będzie to duże na początek. Tylko siłownia. Siłownia w Katowicach, ale szukamy miejsca w miarę na jakimś takim węźle komunikacyjnym, gdzie dużo miejskiego transportu i ludzi będzie się przewijać, żeby widzieli nową siłownię, i że coś się dzieje.



Według mnie, najważniejsze to wypośrodkowanie cen! Kluby chcą podpisywać umowy z członkami od 99 zł/miesiąc, ale w przypadku umowy na 12 miesięcy ! Tak jest u Nas z Pure, i dużo osób z tego rezygnuje. MOSiRy zaś - ceny karnetu ulgowego 80 zł, a normalne 140 zł za miesiąc. Więc jednak to spory wydatek. Cena jaka wpadła mi do głowy, to 60 zł za ulgowy, i 100 zł za normalny/miesiąc, bez żadnych umów.

Dotacje z UE dostaje się na przełomie grudnia/stycznia, ale biznesplan trzeba złożyć jakoś we wrześniu/październiku. Więc trzeba się za to już brać, żeby wszystko wykalkukować. Muszę pogadać z kumplami, żeby mówili czego brakuje, a czego nie powinno być. Bo jak się wypośrodkuje, to powinno być dobrze.

Jeżeli czynsz z mediami, wodą, prądem wynosiłby do 3 tyś. zł. to żeby wyjść na zero, musiałoby być 25 karnetów ulgowych i 25 normalnych. Myślicie, że jest to realne żeby góra w drugim miesiącu zeszło 50 karnetów?




Żeby nie było. Dziś DNT. Wpadł mały czit u ciotki, mianowicie zrobiła mi ryż z warzywami, oliwą, jakimiś ostrymi papryczkami i jakimś sosem. Dodatkowo NEKTAR z grejpfruta. Teraz wpadło 250g twarogu.

Ogółem dziś:

1. Owsianka.
2. Wieśniak + bułka żytnia.
3. j/w
4. 1/2 worka ryżu + puszka tuńczyka.
5. "czit" u ciotki.
6. Twaróg półtłusty.

Mniej więcej: Suma dobowa: 2366kcal, 177g białko, 65g tłuszcze, 259g węglowodany

Ale nie wliczyłem tego, co było przygotowane na patelni z oliwą, i soku. Myślę, że około 2,5k kcal wpadło. Więc nie jest źle jak na DNT

Taki czit, to nie czit

Co do tych karnetów, jeżeli mam być szczery, to wątpię, żeby po 2 miesiącach udało się tyle sprzedać. Chociaż to też zależy od wielu czynników.