DT / shrimp2 / rok2 / podsumowanie s. 157

roza i ta bezkarność "specjalistów" jest porażająca :/

Dzień 52 - miska wysoka / ChM , DNT



Normalna to ja nie jestem Jak każą jeść cheata, to się wykłócam, że nie chcę, pozwalają nie jeść, to jem

Wlazł mi ten cheat na ambicję i postanowiłam go jednak opanować. Chyba się dzisiaj udało, w związku z czym spróbuję z nimi jednak walczyć. Z tym, że żadnych słodyczy i szaleństw z owocami. Będą makarony i to zdecydowanie ciemne, tudzież ryż pełnoziarnisty lub strączki, czyli to co jadłam na zbilansowanej, a teraz nie ruszam lub ograniczam. Z tego co pamiętam dawałam sobie z nimi radę i nie miałam ciągów na słodkie, więc spróbuję w ten sposób załatwić tą kwestię. I kawę z mlekiem/śmietanką też zostawiam na poczet cheatów, w pozostałe dni out.
Dzisiaj makaron pełne ziarno z pesto. W życiu bym nie zgadła, że pesto ma tyle kalorii i dwie łyżki tak mi bilans podbiją
Wciąż mam szajbę na punkcie serów. Normalnie jak na słodycze. Dobrze, że mi kota trochę wyżarła
Biorąc pod uwagę całokształt, ogólnie jestem zadowolona z dzisiaj



Pomiary:



No cóż, są jakie są. Rozwaliły mnie te ostatnie zmagania z cheatami i @, ale czuję, że mi się łepek naprawia w związku z dzisiejszym mini sukcesem i znów będzie OK. Także dzisiejszą tabelką się nie łamię, przyszłotygodniowa będzie ładniejsza

Miało być kółeczko i rozciąganie, ale nie wyszło. Myślałam, że zrobię przed snem, ale dopiero się zbieram i padam na pyszczek, więc pass.

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-03-30 02:25:17

Jak każą jeść cheata, to się wykłócam, że nie chcę, pozwalają nie jeść, to jem

witaj w klubie ludzi non-compliant mozemy sobie rece podac ale jest nadzieja, bo zauwazylam ze na te gadzine sport dziala pozytywnie, w sensie na glowe dobrze robi

i super ze Ci sie udalo ulaskawic cheatmeala dajesz do przodu!

jak włażę d Ciebie to mi od razu doły przechodzą, naprawdę

a o dietach i specjalistach to już mi sie nie chce, co krok spotykam taką niekompetencję i opór na wiedzę, na zmianę posiadanej wiedzy, że ręce opadają.

<3 <-- a to moj synek napisał do Ciebie :D

Opor na wiedze i totalne lenistwo. Wczoraj moja kolezanka zaczela, ze chce schudnac ale ciagnie ja do slodkiego bo ostatnie tygodnie zajadala sie czekoladkami i teraz jej ciezko bez nich. W skrocie powiedzialam jej, o rozkladzie BTW oraz o 4-5 posilkach dziennie. Co uslyszalam w odpowiedzi to bezcenne:
" nie lubie pichcic i nie chce mi sie tak czasto przygotowywac sobie jedzenia, jestem leniuszek, kupie sobie cos na pohamowanie głodu "

Zagotowalo mnie w srodku ale ugryzlam sie juz w jezyk i zyczylam jej sukcesow.

dobrze z ty cheatem wykombinowałaś w ogóle masz fajne podejście do sprawy Miłego

Pesto!!! Ze tez ja na to wczesniej nie wpadlam
Tez watek to nieustajace zrodlo inspiracji.

Pierwszy raz w zyciu udalo mi sie uzyc emotka.

Zmieniony przez - Magalina w dniu 2012-03-30 11:35:46

pesto! uwielbiam, chyba pokusze sie nawet na domowy wyrob bo nie moge orzechow nerkowca i makaronu ale miesko mozna na tym zrobic

redcow sport jest dobry na wszystko Nawet na zmęczenie sportem

<3 <-- a to moj synek napisał do Ciebie :D
Czytam to jako życzenia 3 kilo mniej.
Dzięki Fran

lunika może kiedyś dojrzeje, na siłę i tak nic z tego nie będzie

pokusze sie nawet na domowy wyrob bo nie moge orzechow nerkowca i makaronu ale miesko mozna na tym zrobic
Domowe zdecydowanie najlepsze, tylko trzeba się pobawić. Ale za to można zrobić pod swoje upodobania i wiadomo co w nim siedzi. W sklepowych niestety różne cuda się zdarzają, łącznie z ziemniakami i mączkami zagęszczającymi :/
Do ryby też dobre. Albo jako farsz do roladek

shrimp2 chyba Tobie równie ciężko teraz idzie jak mi

Trza by się jakoś ogarnąć z dalszymi spadkami

Dzień 53 - miska niska, DNT