Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

Chyba nie ma teraz siłowni, żeby Cie nie opieprzali za rzucanie hantlami, sztangami itd. Ja ostatnio w swoim fitness clubie też rzuciłem, to miałem taki wykład moralny od trenerki 45 letniej, ze suty stają

Powiedziałem jej, że siłownia to nie biblioteka i skoro nie jestem w stanie odłożyć ciężaru ze zmęczenia w sposób normalny - rzucam go

Ładna micha u Ciebie, wysoki pułap jak na redu, no ale Twoja waga mówi sama za siebie Ja startuję od pon z 3700/3600kcal

Akurat koszty to mnie najmniej obchodzą (karnet=8 dych). Chodzi o to, że jeżeli mnie wywalą, to znowu będę musiał szukać czegoś nowego, a tym razem oznaczać to będzie długi dojazd...

Poza tym nikt mi nic nie powiedział. Na razie dostałem coś na kształt reprymendy od hydraulika i od dziadka z recepcji, który nie jest w stanie Ci powiedzieć jaki mamy obecnie miesiąc. Nikt mi niczego nie zakazał, nie było jeszcze żadnej oficjalnej rozmowy z "zarządem". Oczywiście, że nadal będę zrzucał to z siebie ( bo ciężko nie zrzucać...), ale atmosfera jest na razie dziwna...

Przemyski-
start redukcji z 3600 kcal = anoreksja

Skąd się tacy dziadkowie biorą

To od ilu proponujesz przy mojej wadze? 88kg/178 ?

Proponuję zwiększyć masę

Gdybym chciał coś jeszcze zwiększać to ewoluowałbym w mc_donaldowego misia z pokaźnym maćkiem

Ja już ewaluowałem

Powiadomki padły. Widzę kolejna osoba na redukcji. Lubię to Życze powodzenia i śmiem twierdzić, że też dobre żarcie robisz

Przeciez Cie nie wyrzuca z siłowni za takie cos!

Z ostatniej wyleciałem za używanie magnezji... Zobaczymy. Jakby coś użyję argumentu Maćka: to jest siłownia, a nie biblioteka.

Jak uzywałes magnezji na jakims Fitness-Gym'ie gdzie uzywac jej nie wolno to wyleciałes.
Ale kiedy trenujesz na takiej siłowni jak teraz i mowisz ze nie jestes jedynym ktory "głosno" cwiczy raczej cie nie wyrzuca a nawet jesli chca to powinni wyrzucic tez innych "głośnych" A wtedy im sie to nie opłaca.

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-02-29 13:45:35

Może masz rację...

Problem polega na tym, że siłownia jest w tym bloku od ponad 60 lat. Ostatnio porządnie "wyremontowali" Saską Kępę, odnowili ulicę francuską, która stała się prawobrzeżnym Nowym Światem Warszawy i tak dalej, Herkules jest obecnie na terenie willowym- mieszkania w tym bloku baaardzo poszły w górę, tylko problemem jest siłownia na dole, która trochę obniża atrakcyjność lokacji. Dlatego sytuacja jest trochę napięta, bo ponoć chcą się nas pozbyć- ostatnio podnieśli czynsz DWUKROTNIE i przez to ceny karnetów teraz też idą do góry. Właśnie z tego powodu obawiam się, że skończę jako kozioł ofiarny.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-02-29 13:52:59