parę pytań odnośnie melmankowej redukcji :)

Melmanka mam podobne odczucia co do jedzenia wpycham w siebie wszystko regularnie, ale cały czas chodzę megaa najedzona i pełna! A rozkład mam taki sam jak Twój, zaczęłam też bardzo niedawno! Mam nadzieję, że nasz metabolizm już niedługo to ogarnie bo o ile wcześniej mogłam wpyerdzielić tony różnych śmieciowych potraw i sprawiało mi to niebotyczną przyjemność (przynajmniej w trakcie jedzenia) tak teraz z wpychaniem na siłę miło nie jest
Chociaż organizm w konsekwencji czuje się zdecydooowanie lepiej. Powodzenia!

mi_piacce no wlasnie! gdybym mogla wpitalac pizze, zapiekanki i inne tego typu frykasy, moglabym jesc bez konca - moj brzuch to naprawde bezdenna otchlan najgorzej, ze nie mam za duzo czasu na to, zeby przygotowywac sobie posilki, w pracy siedze od 9 i roznie koncze, min. po 17.. wiec najwygodniej po prostu dzien wczesniej przygotowac sobie duuuuuuuzo kury tudziez innego ptaszyska i wpieprzac go potem caly dzien a takie zarcie niestety szybko bardzo sie nudzi i opornie mi idzie to jedzonko... ale damy rade! powodzenia :)

Na początki też tak miałam z jedzeniem, chodziłam mega opchana no a teraz chodzę głodna
Co do jedzenia to powiem, że wcześniej nigdy nie gotowałam i jadłam bardzo monotonnie a teraz co chwilę szukam przepisów i coś wymyślam
Inspiracje są w dziennikach innych dziewczyn. Wystarczy chcieć
Gotuję dwa dni w tygodniu na zapas i wyjadam. Nie mam czasu codziennie stać przy garach. Dogotowuję tylko czasami ryż czy makaron i warzywa.
Chcieć to móc czy jak to się tam mówi Powodzenia

melmanka

w pracy siedze od 9 i roznie koncze, min. po 17.. )

zazdroszczę ci tych zmian miewam zmiany 13 - 6 rano (17h) i nie marudzę fakt biorę ze sobą nawet 5 posiłków ale żyję nie marudzić trzeba sobie radzić w życiu

i czemu jesz tylko kurczaka? masz takie zalecenia czy coś? mam nadzieje, że kuraka nie ze sklepu ... bo jak się je jedno mięso no to się nudzi co się dziwić, ale to pretensje ma się do siebie bo sama się decydujesz na monotonność



Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-02-04 13:12:10

UNKNOVVN

melmanka

w pracy siedze od 9 i roznie koncze, min. po 17.. )

zazdroszczę ci tych zmian miewam zmiany 13 - 6 rano (17h) i nie marudzę fakt biorę ze sobą nawet 5 posiłków ale żyję nie marudzić trzeba sobie radzić w życiu

i czemu jesz tylko kurczaka? masz takie zalecenia czy coś? mam nadzieje, że kuraka nie ze sklepu ... bo jak się je jedno mięso no to się nudzi co się dziwić, ale to pretensje ma się do siebie

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-02-04 13:09:36

nie marudze! :D staram sie byc twarda i nie narzekac :) czytalam wlasnie Twoj dziennik i widzialam, ze masz dosc ciezka prace... dlatego podziwiam za wytrwalosc! :) czemu kurczak? bo po prostu lubie, to nie dlatego ze mam jakies zalecenia czy cos, po prostu mi smakuje no i nie ukrywam, naprawde najszybciej wrzucic kuraka na patelnie, obsmazyc troszeczke i przyprawic odpowiednio... potem zapakowac w pare pojemnikow i z glowy jedzonko na caly dzien w pracy :D dzisiaj rybuje w piekarniku, dlatego ze jest sobota, jest troszke wolnego i moge pokombinowac na jutro moze cos pomysle nad bardziej kreatywnie

ale nie jest on ze sklepu tylko z takiej naturalnej hodowli? bo te ze sklepu to takie "nakoksowane" i nie zdrowe, mogą namieszać w hormonach. Spoko, jeśli tak lubisz ja bym nie dała rady jeść kuraka cały czas jedyne mięso co mi się nigdy nie znudzi to karkówa, jej nawet nie muszę stać nad patelnią, daję do halogen oven ustawiam na 15 min i gotowa

mika

Na początki też tak miałam z jedzeniem, chodziłam mega opchana no a teraz chodzę głodna
Co do jedzenia to powiem, że wcześniej nigdy nie gotowałam i jadłam bardzo monotonnie a teraz co chwilę szukam przepisów i coś wymyślam
Inspiracje są w dziennikach innych dziewczyn. Wystarczy chcieć
Gotuję dwa dni w tygodniu na zapas i wyjadam. Nie mam czasu codziennie stać przy garach. Dogotowuję tylko czasami ryż czy makaron i warzywa.
Chcieć to móc czy jak to się tam mówi Powodzenia

Wlasnie ja tez zawsze jadlam dosc monotonnie, z natury jestem raczej okropnym niejadkiem i na wiele produktow (w tym znienawidzone przeze mnie warzywa) nastawiam sie po prostu na NIE!


A tak btw dziewczyny jak to jest z mieskami innymi niz ptaszyska, np karkowka czy wolowina.. mozna jesc? czy lepiej biale mieso?

możesz jeść KAŻDE mięso! wieprzowina, wołowina, drób.. tłuszcze zwierzęce też są ważnym składnikiem i są zdrowe

UNKNOVVN

ale nie jest on ze sklepu tylko z takiej naturalnej hodowli? bo te ze sklepu to takie "nakoksowane" i nie zdrowe, mogą namieszać w hormonach. Spoko, jeśli tak lubisz ja bym nie dała rady jeść kuraka cały czas jedyne mięso co mi się nigdy nie znudzi to karkówa, jej nawet nie muszę stać nad patelnią, daję do halogen oven ustawiam na 15 min i gotowa

karkowke kocham miloscia najwieksza! szczegolnie wlasnie w sezonie letnim - prosto z grilla w jakiejs pysznej marynacie ahhh }
mozna ja w duzych ilosciach wsuwac?

no jedz ! żeby mieściło się w bilansie

na zdrowie!

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-02-04 13:26:10