Gdy na dworze wicher wieje każdy w SPAMie dupsko grzeje! %)

Cokta na siłownie zawsze jest czas, ja się człowieku rozwijam wciąż i nie będę napyerdalał sztangami żelastwami itd poza tym ja mam inny priorytet w życiu :) a taką metodę, aż grzech nie przetestować [w szczególności u młodszych osób] jak patrzę na moich znajomych ze szkoły to zaczęli chodzić na siłownie w wieku 14 lat, teraz moze i fajnie wyglądają na łape kładą każdego z tym że, jeśli popatrzy się na nich na przerwie czy gdziekolwiek to z całym szacunkiem ale to kołki. Zero sprawności itd... chodzą jak by się mieli zesrać, od czego ? możliwe że do główki uderzyła głupota, i zamiast ćwiczyć z rozsądkiem nayebali ciężaru ponad swoje możliwości. Natomiast tutaj można się w miarę okrzesać, i rozwinąć skrzydła na siłowni ale w późniejszym czasie, nie prawdaż ? Oczywiście siłownia jest jak najbardziej ok Ale jak wazz wspomniał to dział Domatora murzynie

Oby wazz oby

Cokta i żeby nie było że ja na Cb najeżdżam czy coś , to samo wazz, po prostu my żyjemy w trochę inny sposób, może nie tak wykreowany[czyt siłka siłka sprzęt ponad wszystko] tylko chcemy osiągnąć w miarę przyzwoite rezultaty nawet bez niej. W końcu poznajemy nasze ciało tak ?

Apropos sprtow walki, to ja uwazam ze najpierw powinno sie isc na sekcje pochodzic jakis czas nauczyc sie techniki, potem stopniowo stosowac odpowiedni trening na silowni. Amatorsko ciezko jest miec wszystko, wyglad chlopca z okladki i osiagi fajtera z telewizora

Zmieniony przez - gsmt w dniu 2012-01-16 21:58:56

Tez bym wolał na siłce potyrać, ale funduszy szkoda, gdybym do roboty chodził to inna bajka. Ale to żadna wymówka, żeby w domu nie ćwiczyć.

Krzyh Innym funduszy brak, innym czasu Np doświadczeni kolesie jak Cokta, powinni właśnie promować i wpajać inicjatywę młodzieży w postaci treningów w domu (zresztą po to mamy ten dział) w ten czas większość z nas, pokochała by ten sport a siłownia to była by nagroda, dla tych którzy sumiennie starali się ćwiczyć poza nią. Sporo przypadków jest że chłopak nie ma na sprzęt, karnet itd po czym szybko sobie odpuszcza i jest ciepłą kluchą. Kto się nie zgodzi jest w totalnym dołku

Racja, w ogóle sporo mitów narosło wokół treningu w domu, że to nic niewarte pompki brzuszki itp., a bez sprzętu też idzie ciało nieźle styrać

Te mity nastały od osób stale uczęszczających na siłownie, które nie miały w zanadrzu przerabianych planów dotyczących bodyweight, ja osobiście je obalam Mam znajomego który zaczął tyrać na siłce, co się okazało wcześniej nie miał styczności z jakimkolwiek treningiem domowym, po prostu zaczął od siłowni. Do czego to doprowadziło ? chłop nie ma tłuszczu na ciele, same muskle silny jak dąb, a na drążku nachwytem podciągnąć się nie umie do dziś Tak że nie tylko napyerdalanko z ciężarami, przede wszystkim sprawność panowie, to jest ten dział powinniśmy to propagować

" ja się człowieku rozwijam wciąż i nie będę napyerdalał sztangami żelastwami itd"

Człowieku gadasz o mitach, a sam w nie wierzysz. Wytłumacz, jakim cudem w Chinach dzieci w wieku 8 lat zaczynają przygodę z podnoszeniem ciężarów - na YT jest pełno filmików, gdzie dzieciaki podnoszą więcej niż my obecnie podniesiemy. To też jest mit wymyślony przez społeczeństwo, a nie żadna prawda.

Sprawność to możesz sobie na siłowni taką wyrobić, że głowa mała, tylko tematu nie znasz i z góry skazujesz na niepowodzenie. Wykonuj ćwiczenia dynamiczne - będziesz szybki!
Wykonuj ćwiczenia wielostawowe - będziesz silny z potężną budową łańcucha funkcjonalnego!
Wpleć do treningu ćwiczenia pylometryczne - będziesz sprawny, zwinny i skoczny!

Długo tak mam wyliczać?

Nie. Masz zrozumieć że nie każdy chce iść tą drogą.