Szacuny
28
Napisanych postów
5005
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
19714
Heej, będziecie w Zabrzu? To się spotkamy :)! Bo ja będę startował w kategorii juniorzy młodsi
Napisałeś
Michał .interwały wykonuje dzień w dzień po 60 minut .Co do interwałów stosowałem na pewnym etapie przygotowań efekty były bdb
Chodziło o aeroby 60min?
Bo ja właśnie też się przygotowuję i robię aero na czczo (po zjedzeniu 20g aminokwasów prostych) godzinę aeroby. Następnie koło 16:00 siłownia, po siłowni 15g bcaa, 20g aminokwasów i 60g rozgotowanego ryżu białego. Po tym walę jeszcze aeroby 60min. Przed ostatnim posiłkiem robię interwały 21 min (1 min sprint 2 min trucht). No i zaprawiłem się, jestem lekko chory a zawody tuż tuż
a białko skąd czerpiesz w tak krótkim okresie przed zawodami?
Zmieniony przez - hadesZiom2 w dniu 2011-09-13 18:42:43
Szacuny
13
Napisanych postów
2644
Wiek
45 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
7791
Michał oczywiście aeroby 60 min ,nigdy nie robiłem aerobów naczczo dużo tych aerobów 2 razy po 60 min plus interwał to wydsaje się że za dużo.dużo za dużo.
Co do białka ....piersi,tuńczyk , białka jaj.z odżywek isolate 100,stosuje również duże ilości aminokwasów.
Szacuny
28
Napisanych postów
5005
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
19714
Tak, trochę to dużo ale jeszcze nie jest dobra forma.. Nie widać jeszcze prążków na udzie. Chciałbym wyluzować ale to moje pierwsze zawody i muszę być przygotowany do nich na 100%. Definicja, za dużo tzn nie zdążą się nogi zregenerować czy w jakim kontekście?
A tak zapytam, jak radzisz sobie z napadami głodu? I w jakim okresie czasu przed zawodami masz już formę startową?
Szacuny
13
Napisanych postów
2644
Wiek
45 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
7791
Tomek Ty nie masz się co martwić.
Michał za dużo to poprostu za duzo, ja robię godzine w tym czasie na rowerze robie 27 km i trace ponad 600 calorii, to wystarcza.a ty robisz dwa razy po godzinie plus interwał?
Napad głodu? co przez to rozumiesz?nie ma napadów głodu.Żona przy mnie wcina kebaby i rózne inne przysmaki ,ale sobie jakoś radze.Od kilku lat jestem na diecie,ale do tego nie można się przyzwyczaić.