SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 371546

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Tak, z tym, że nie jest to prędkość średnia z biegu na kilometr, tylko z maksymalnego sprintu na 400 metrów, gdzie biegnę tak, by dosłownie paść na ostatnim metrze.

Owszem, ale minuta na tym dystansie to i tak bdb czas.

A jeżeli chodzi o te ostatnie biegi na 5 kilometrów, to były one dyktowane pulsem, a nie tempem, na zasadzie biegniemy z 75% maksymalnego tętna.

W ogóle nie zwracam na to uwagi przy bieganiu, wymuszałoby zbyt niskie tętno.

BTW: kiedyś przy obciążeniu 50 kg na dystansie 400-500 m byłem bliski padnięcia- a tętno 150-160 Hrhr, ciekawe.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405


Przy sprintach tętno dochodziło do 177, a spadało do 156. Oczywiście dwa pierwsze były lżejsze, 5 następnych na całą moc. Po ostatnim nie byłem w stanie stać i musiałem się położyć.
Za to na afterburnie "przetruchtałem" niecałe 2 km w 17 minut z tętnem między 160-170. . Podejrzewam, że to wina strasznie dusznego i gorącego wieczoru, ale tak czy siak - różnica w wysiłku ogromna mimo małych różnic na zapisie.

Następnym razem chyba zrobię z tego po prostu Hiity,albo obetnę przerwy do 15 czy 20 sekund. Nogę oczywiście podczas biegania czułem, ale teraz jest w takim samym stanie w jakim była rano, czyli przyzwoitym.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-08-27 22:07:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Push Press 30x5, 50x5, 70x3, 86x5 [Specjalnie dokupiłem 2 ciężarki do kostek 0,5kg żeby móc płynniej odmierzać kilogramy. Znowu poszło dość łatwo. -oczywiście ciężarki zawieszone zostały na sztandze, a nie kostkach]
MC 70x5, 120x5,150x2, 170x4, 150x8. [bez zmian]
WL40x5, 70x5, 90x3, 115x4, 100x9 [Przy 115 problem z dociskiem, myślę, że to wina wcześniejszego pp. 100 dzielnie weszła 9 razy. Następnym razem zrobię 100x2 zamiast 90x3]
Podciąganie się. Do 2 pierwszych serii nachwytem i podchwytem dołożyłem ciężarek- 11,25 kg (+1,25). Serie wyglądały następująco
N 4,4,5
P 4,4,5
Total- +1, ciężar+1,25
Prostowanie rąk 3 serie

Jest ok. Noga na razie lepiej niż ok.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-08-30 01:45:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405


Wczoraj były Hiity.
Wczoraj starałem się z całych sił podbić jak najwyżej tętno. Górka ma jakieś 80-85 metrów, a więc wbiegnięcie na nią zajmuje mi koło 14-16 sekund. Jeżeli zbiegłem na dół przed kilkanaście sekund przed upływem minuty to tym samym tempem biegłem po płaskim i robiłem nawrót, żeby sprinty miały taką samą długość i czas trwania. Mimo moich najlepszych chęci, po prostu nie jestem w stanie na Hiitach podbić tętna do 180. Na razie wyniki dochodziły do 178 i 177. Intensywność- straszna. (wkleję pod wykres dwa inne zrzuty, pokazujące, że pulsometr i moje serce działają poprawnie)


Po biegach czułem cały pas lędźwiowo-brzuszny, plecy, czwórki, tyłek i łydki. Po powrocie do domu nogi drgały mi ze zmęczenia.
Lewa noga zaczęła mnie boleć w tym samym miejscu, co poprzednio prawa- nic sobie nie zerwałem, ale teraz już jestem pewien, że to bieganie, a nie siady przeciążają nogę. Prawa o dziwo przestała zupełnie dawać o sobie znać.
TROCHĘ OFFTOPIC- Wyciskopodrzuty i zarzuty siłowe to chyba najlepsze ćwiczenia na łydki.


Dzisiaj rano myślałem o przełożeniu treningu z powodu przemęczonego odcinka lędźwiowego, ale jednak obeszło się bez zmian w harmonogramie.


Zarzut siłowy sztangi 30x5, 50x5, 70x3, 86x4. [Przy 5 spore problemy z koncentracją. Nie mam w pełni opanowanej techniki, dlatego przechodzący ludzie strasznie dekoncentrują. Mój brat miał większego pecha, bo jakiś cymbał przerwał mu w połowie ostatnią serię, żeby spytać czy dużo nam zostało... Oczywiście po mojej serii (86) zdjął ciężaru do 70, założył paski na ręce, pas na plecy i zaczął robić "odbijany" od mat martwy ciąg w wersji objętościowej... ]
PRZYSIADY 70x5, 100x5, 120x3, 140x0, 120x8,[Regresja poszła tak jak ostatnio, ale nie udało mi się wstać ze 140(!) Miałem duże problemy w fazie, w której powinny się włączyć plecy. No cóż, był to trzeci intensywny dzień z rzędu. Mimo wszystko, 120 weszło tak jak ostatnio, co trochę mnie dziwi. Mam nadzieję, że w poniedziałek będzie lepiej. ]
POMPKI NA PORĘCZACH, samo ciałox10, +11,25x8, +21,25x5, +31,25x5, +41,25x5. [Dołożyłem +1,25kg ]
WIOSŁOWANIE SZTANGĄ 40x5, 60x5, 70x3, 92,5x6 [ Bez rewelacji, mocno odczuwalne zmęczenie]
UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ: 20x10, 25x8, 30x6

Po treningu:
przywodziciele obu nóg sprawne, plecy nie bolą, czyli bez nowych kontuzji. Stara się cały czas, powolutku leczy.


Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-01 01:11:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405






Dwa dłuższe biegi z tego roku. Jeden zakończony szaleńczym sprintem, drugi spokojniejszy, tylko o nieco wyższym tempie biegu.

Czemu na Hiitach, mimo nieporównywalnie większej intensywności, nie jestem w stanie dobić do 180- nie wiem.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-01 01:16:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1489 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 13806
czy mi się zdawało,czy kupiłeś buty ciężarowe? jak odczucia ?

mocny masz zarzut w porównaniu do MC

mój DT->http://www.sfd.pl/Autopsy_Exercises_in_Extremity/cel_600kg_w_TS-t681885-s6699.html#eot

Powerlifting is an external view of how pissed off I really am at the world- Kirk Karwoski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Naprawdę duża różnica w PP i zarzucie. Inaczej się wybija i ląduje- lepiej.
W wyciskaniu leżąc różnic nie zauważyłem, na martwym nie powiem, bo zacząłem używać trampek- też spora różnica, myślę, że dwa razy więcej udało mi się podnieść 150 dzięki samej zmianie obuwia.

Z przysiadem ciężko mi się wypowiadać, bo to ćwiczenie u mnie ostatnio kuleje z wielu powodów. Wydaje mi się, że zmiana też jest na plus- łatwiej jest mi schodzić do pozycji w której uda dotykają łydek. Siadanie na plus, wstawanie na minus, ale to raczej nie wina butów.

Buty kosztowały mniej niż połowę tego, co przyzwoita para butów biegowych, także wydatek wydaje się być warty swojej ceny.
Jak za parę tygodni zmienię zestaw ćwiczeń (m.in myślę o front squatach), to powiem Ci jak tam ta zmiana jest odczuwalna.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Dzisiaj był zły dzień.

Od 3-4 miesięcy regularnie, tj. na KAŻDYM treningu używam magnezji. Dzisiaj poszedłem o nietypowej dla mnie godzinie (15) i natknąłem się na właściciela- cymbał, lat 45-55, stawiam cały mój dobytek, że nigdy nie zrobił martwego ciągu. Dzisiaj chodził (zbyt out of shape żeby biegać) przez większość mojego treningu po bieżni, żeby wypalić mi podczas podciągania "Jak chcecie tu chodzić, to nie możecie brać magnezji" (jakoś przekształcił to słowo, zapomniałem jak, ale pokazał na woreczek, a więc wątpliwości być nie może).
Strasznie się w****iłem, bo cymbał powiedział to tak, jakbym mu na złość rozsypywał tę magnezję po podłodze tylko po to, żeby trzeba było to sprzątnąć. No przykro mi, nie jesteśmy w Wy****ówko dolnym, żeby nie było w promieniu 100 km innej siłowni. Jeżeli nie chce moich pieniędzy, to trudno, ma prawo być stratnym. Najbardziej mnie denerwuje to, że gdybym przyszedł jak zawsze o 17 to nie byłoby tego całego zamieszania, a właściciel dalej żyłby w błogiej nieświadomości, niepomny wielkich szkód czynionych jego przybytkowi.

Co do samego treningu:
Push Press 30x5, 50x5, 70x3, 87,5x4
MC 70x5, 120x5,150x2, 170x4, 150x7.
WL 40x5, 70x5, 100x2, 115x4, 100x9
Podciąganie się. Do 2 pierwszych serii nachwytem dołożyłem 11,25 kg, do 2 pierwszych podchwytem 12,5. Serie wyglądały następująco
N 3,3,5
P 4,4,6
25 powtórzeń total.
Prostowanie rąk



Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2011-09-03 00:03:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Na co drugiej siłowni mam przeboje z magnezją. Straszą, że nie sprzedadzą karnetu itd.

Wniosek? Po treningu szmatka w dłoń i poprzecieraj sprzęt - nie ma problemu.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Rozwiązałem problem w ten sposób, że zmieniłem siłownię- nawet będę miał 500 metrów bliżej. Dzisiaj cyknę kilka fotek.
Jednym z minusów będzie brak squat racka, ale coś za coś.
-Cena karnetu dużo niższa.
-Nie jest to siłownia "fitnessowa", gdzie o 17 na jedną maszynę przypadają 3-4 osoby, a wolny ciężar jest non stop... wolny. Nie trzeba będzie ściągać ciężaru po każdym ćwiczeniu, można będzie spokojnie zmieniać buty w trakcie treningu i nie latać przez całą siłownię żeby się napić wody.
-Plus kiedy rozmawiałem w sobotę z jedną z osób odpowiedzialnych za siłownię, to dowiedziałem się, że w sali z wolnym ciężarem ponoć ćwiczy mało osób. Po prostu instruktorzy dbają o to, żeby nikt się nie zabił na ich terenie, a więc karcą za złą technikę. Urażona męska duma zmusza nowicjuszy do przeniesienia się na maszyny. To zresztą będzie miłą odmianą- ktoś się Tobą interesuje, nawet jak mu nie płacisz za trening osobisty.

Ta magnezja była raczej ostatnią kroplą, która przelała czarę. Właściciel (w przeciwieństwie do instruktorów i bywalców- Głuchowski, Łopucki, Pudzianowski, Włodarczyk, Sosnowski, Adamek itp. coś się zawsze działo) okazał się być strasznym cepem. Nie przeszkadza mu widocznie, że 3/4 osób nie nosi ręcznika, nie odkłada ciężarów po sobie, wnosi torby na salę itd, ale przeszkadza mu odrobina proszku. Oczywiście, że gdyby chciał, to dałoby się to rozwiązać inaczej- wystarczy np. naszykować małą zmiotkę w rogu i już, mogę sam po sobie sprzątać, nie ma problemu. No ale nie zamierzam sam takiej zmiotki wozić.


Dzisiaj wybieram się nową siłownię koło 17 15, także zobaczymy jak to będzie wyglądało w praktyce.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

split 4 dniowy do sprawdzenia ,

Następny temat

za małe bicepsy

WHEY premium