Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

micha mocy :D z 300g węgli ?:d

280ww, 15g reduktora i 1,5h dobry poziom cały czas

08.05.2019
Push + tył uda

Kubańskie wyciskanie leżąc 5kg x10 x10

Wznosy w bok 40kg x15, 32,5kg x22
Crucifix 13,75kg x18, 10kg x24
Butterfly 125kg x10, 95kg x15
Wyciskanie płasko 80kg x10 4sek opuszczania z pauzą
Wznosy z linką 7,5kg x28
Wyciskanie Hammer skos+ 65kg x8, 52,5kg x10 strona
Brama góra 1x + 20sek stretch
Francuz linka jednorącz 2x
Prostowanie trójkąt 1x + stretch

Dwójki leżąc 2x
Dwójki stojąc 2x
Wyprosty na rzymskiej x22
Łydka 2x

Barki świetnie, na motylku zamknąłem szafę, a przy rozgrzewce przy 120kg ból więc odpuściłem ciężar, zrobiłem sobie jedną serię jak wyżej. Dalej już było spoko, przy hammerze może ciut czułem ale dało radę normalnie zrobić.
Reszta OK.

Dziś już nietreningowy, cztery dni z rzędu nie są dla mnie na pewno przy takim trybie życia.
Jutro i sobota wycieczka do Oslo, niedziela wolne, i poniedziałek z powrotem ćwiczymy.


Miska:
1) Jaglanka, szynka drobiowa
2) Chlebek z kurczakiem, jabłko
3) Ryż z bananem i płatkami i kurczakiem
Trening - carbo
4) Ryż z ananasem, płatkami i WPC
5) Tosty z serem, kurczak
5+) McFlurry
6) Twaróg z masłem, bułki z dżemem

09.05.2019

35min cardio przed chwilą

Zajęcia, masaże i zakupy.

Wrzucę sobie później lody, mamuśka mi zrobiła ochotę bo wczoraj zjadła resztki i wpakowała do pojemnika bigos

Poniżej obiadek, ~400g jedna ćwiartka, ziemniaki młode. Piekłem 60min więc akurat przez cardio zleciało.

Prawie 45km nogami po Oslo przez dwa dni, jedzenia tyle co nic, pogodę miałem raz deszcz raz chmurki raz słonko.
Bardzo zielono, czysto, cicho, pełno elektryków na drogach.
Finansowo jak dla nas to drogo, ale dla nich ich siła nabywcza korony jest większa niż u nas złotówki.
Polecam się udać na takie 2 pełne dni właśnie, dla tych z większą kondycją jest do zobaczenia praktycznie wszystko co można tam zobaczyć.

Co to wracając do rzeczywistości:
Cardio dziś po południu, mam dwa bąble pod stopami od chodzenia
Waga zleciała 3,2kg w dół Ale dzisiaj odrobię sobie.

Jutro nogi, a poniżej dzisiaj z rana balerony.

13.05.2019
Legs

Przysiad 220kg x4, 190kg x13
Wypychanie na suwnicy 550kg x19, 450kg x30
Uginanie leżąc stos x14 x14
Odpychanie platforma nogi wysoko szeroko 155kg x12, 132,5kg x15 + stretch
Safety bar SQ 160kg x8
Uginanie stojąc 42,5kg x14 x14
Prostowanie siedząc stos x15, -3 sztabki x20
Odwodziciel 2x











Niezadowolony, przy drugim powtórzeniu jakoś się prawie wyj**ałem i straciłem skupienie, chciałem te min. 5, ale to się odegram za tydzień. Back off natomiast tak jak miało być, po tym najbardziej widzę, że siła w górę, bo takie 190kg przecież jeszcze z półtora miesiąca temu ledwo na 10p się robiło jak główna.
Suwnice nagrałem pierwszy raz sobie, niżej nie schodzę, bo podwijam tyłek, przy takim ruchu najmocniej czuję czwórki. Pierwszy raz zrobiłem do takiego załamania jak na filmie, tak to zawsze było to 1-2p zapasu.
Dalej wszędzie mocno, chodzę jak kaleka obecnie

Miska:
1) Jaglanka, szynka drobiowa
2) Tortille z kurczakiem i żurawiną
3) Ryż z bananem i płatkami i kurczakiem
Trening - carbo
4) Ryż z ananasem, płatkami i WPC
5) Tosty z serem, kurczak, naleśniki
6) Twaróg z masłem

Ch*owe te naleśniki

Wlaśnie przy dużych obciążeniach w siadach mały błąd i już seria idzie w piz dziec...
Mi wystarczy że nawet kolano poczuję przy siadzie i już panika i odkładanie sztangi na stojak.

14.05.2019
Pull

Narciarz 2x
Ściąganie V 110kg x11, 90kg x13
Wiosłowanie neutralnie Hammer 125kg x10, 95kg x12 dłuższy ruch przez stanie + 3sek ekscentryk
Odginanie rzymska 20kg x15 x15 + drop cc x7
Ściąganie \---/ 100kg x11, 80kg x14
Ściąganie podchwytem Hammer 52,5kg x10 + stretch
Odwrotny Butterfly 110kg x12, 95kg x14 <- tutaj dałem za dużo niż planowałem
Wznosy w tył w oparciu 22,5kg x20, 20kg x22
Modlitewnik maszyna jednorącz 18,75kg x14, 15kg x16
Młotki 20kg x14 spięcie

Łydka wspięcia siedząc 65kg x12 x12 x12 tempo

Dziś bez rack'a, bo było pozajmowane wszystko i nie chciało mi się czekać.
Hammer fajnie przeorał dół najszerszego, bo nie siedziałem jak zawsze tylko stanąłem sobie + podparłem tułów drugą ręką więc inaczej prowadzony łokieć.
Wszędzie dołożone, chociaż w pierwszym ściąganiu V trochę szarpania już.
Reszta OK.

Ostatnio trochę gorszy okres ale póki co wszystko trzyma się kupy.

Miska:
1) Jaglanka, szynka drobiowa
2) Tortille z kurczakiem, jabłko
3) Manna z bananem i płatkami i kurczakiem
Trening - carbo
4) Ryż z ananasem, płatkami i WPC
5) Tosty z serem, płatki na mleku, polędwica wędzona
6) Twaróg z masłem

Przelatuje przeze mnie to żarcie strasznie. Z rana dosyć płaski brzuszek, krata w świetle się trzyma, nogi też jeszcze nie schaby zalane smalcem. Ale tak czy siak za te 2,5tyg wrzucę trochę cięcia, co by ryjek miej schludniejszy na wesele brata i egzamin zawodowy

Wesele to zawsze dobry pomysl na chudnięcie (wiem co mówię )

15.05.2019
Push + tył uda

Kubańskie wyciskanie leżąc 4kg x10 x10

Wznosy w bok 40kg x17(15+2), 32,5kg x18
Crucifix 17,5kg x8, 13,75kg x16
Butterfly 125kg x11, 95kg x13
Wyciskanie płasko 135kg x4 + 10s hold, 115kg x10
Wznosy linki w bok 12,5kg x20
Wyciskanie Hammer skos+ 65kg x5 (?), 50kg x10 strona
Brama góra 12,5kg x17 + 20sek stretch
Francuz jednorącz linka 12,5kg x15, 10kg x18
Prostowanie trójkąt stos x13 + stretch

Dwójki leżąc 2x
Dwójki stojąc 2x
Wyprosty na rzymskiej x23
Łydka suwnica 300kg x20 x20 x20

Wznosy w bok zrobiłem chwilowy stop po 15p i dobiłem jeszcze niepełne dwa powtórzenia.
Crucifix niby tylko jedna sztabka w górę a ciężko w cholerę.
Płaska trafiłem na barierę, plus taki, że bark spoko, minus taki, że L-S mi się tu odzywa. Hammer na klatkę zdziwiłem się w opór, niby tydzień temu na luzie poszło te 8 razy, a teraz dziwnie ciężko, może źle założyłem/policzyłem czy kij wie.
Reszta jako tako.

Dzień do dupy, wypompowało mnie strasznie dzisiaj, w połowie miałem ochotę już wyjść do szatni.

104,3kg z rana bez toalety.

Miska:
1) Jaglanka, kurczak
2) Tortille z kurczakiem, jabłko
3) Ryż z bananem i płatkami i kurczakiem
Trening - carbo
4) Ryż z ananasem, płatkami i WPC
5) Tosty z serem, coś tam
6) Twaróg z masłem